Kodeks drogowy 2023. Bezpardonowe i rewolucyjne zmiany dla kierowców
Kodeks drogowy 2023 to kontynuacja drogowej rewolucji, z którą zderzyli się kierowcy w drugiej połowie 2022 roku. Zmiana w taryfikatorze mandatów była tylko preludium do tego, co czeka przede wszystkim tych, którzy łamią prawo. Nowe przepisy zakładają w 2023 roku między innymi kontrowersyjne i wzbudzające wiele negatywnych emocji konfiskaty samochodów. Sprawdzamy więc, jak wyglądają zmiany w prawie i kiedy wejdą w życie.
Rewolucyjne zmiany dla kierowców w 2023 roku to kontynuacja ewolucji w Kodeksie drogowym. Przełom nadszedł 17 września 2022 roku. Pojawił się wtedy nowy taryfikator punktów karnych. Przed zmianami przepisów za jedno wykroczenie kierowca mógł otrzymać maksymalnie 10 punktów. Obecnie nawet 15 punktów.
Surowy taryfikator mandatów zakłada 2500 zł mandatu za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 70 km/h. Co ważne, na ten moment nie ma możliwości zredukowania liczby punktów karnych za pomocą szkolenia w WORD. To jednak może się zmienić w 2023 roku.
Oprócz tego zmiany dotkną pijanych kierowców, przeglądów oraz ubezpieczeń OC.
Konfiskata auta ma zminimalizować liczbę pijanych kierowców w Polsce. W 2022 roku pod wpływem zatrzymano ponad 98 tysięcy takich osób. Pomimo że to spadek w porównaniu do 2021 roku, rząd zapowiada konfiskatę aut i wyższe kary dla pijanych kierowców w 2023 roku. Co się zmieni?
Do 16 lat wzrośnie kara więzienia za spowodowanie ciężkiego wypadku po alkoholu. Do tej pory było to 12 lat. Mowa o sytuacji, kiedy pijany kierowca spowodował ciężkie obrażenia lub doprowadził do śmierci. Kierowcy, którzy notorycznie będą siadać za kółko pod wpływem, nie będą karani grzywną. Tę zastąpi obowiązkowy pobyt w zakładzie karnym.
Jak będzie wyglądać konfiskata auta? Do tej dojdzie w trzech sytuacjach. Pierwszy scenariusz zakłada konfiskatę, gdy u kierowcy badanie potwierdzi półtora promila alkoholu w organizmie. Bez względu na to, czy zatrzymanie będzie miało miejsce podczas stłuczki, czy rutynowej kontroli.
Konfiskata auta nastąpi po spowodowaniu wypadku po alkoholu. Tu spada "wymagana" ilość alkoholu do pół promila alkoholu we krwi. Trzeci scenariusz to konfiskata auta recydywistom. Ten zakłada utratę samochodu od połowy promila alkoholu w organizmie. Konfiskata samochodu ma wejść w życie 13 grudnia 2023 roku, pomysł jest mocno krytykowany.
Przepadek auta nie będzie orzekany, gdy prowadzony pojazd nie był jego własnością. Dotyczy to także sytuacji, gdy pijany kierowca wykonywał czynności zawodowe lub służbowe. Taryfy ulgowej jednak nie będzie. Taki kierowca będzie musiał zapłacić minimum 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Ministerstwo Infrastruktury w grudniu przedstawiło nowy plan. W Dzienniku Ustaw pojawił się zapis, który mówi o ponownej możliwości przejścia kursu reedukacyjnego i redukcji punktów karnych. Ponownej, ponieważ 16 września 2022 roku zlikwidowano taką możliwość.
Na razie nie wiadomo kiedy ewentualnie kursy reedukacyjne mogłyby powrócić. Z zapisów rozporządzenia wynika, że o ewentualnych zmianach dowiemy się trzy miesiące przed ich wprowadzeniem. Kurs reedukacyjny miałby trwać 28 godzin. Jego koszt ma wynieść 500 zł. Odmowa wzięcia udziału w kursie ma skutkować utratą prawa jazdy.
To rewolucja, która ma dopiero nastąpić. Zmiany w przeglądach technicznych w 2023 roku miały wejść w życie od 1 stycznia. Jednak projekt ustawy w tej sprawie jest dopiero na początku ścieżki legislacyjnej. Ustawa nie znalazła się w harmonogramie styczniowych posiedzeń sejmu. Dlatego na zmiany w przeglądach trzeba poczekać.
Co wprowadzą zmiany w przeglądach technicznych w 2023 roku? Nowością mają być obowiązkowe zdjęcia pojazdu. Stacja diagnostyczna będzie zmuszona zrobić 5 fotografii z przodu i z tyłu, a także ze środka pojazdu z uwzględnieniem stanu licznika. Zdjęcia diagności będą musieli archiwizować przez 5 lat i dysponować w razie kontroli.
CZYTAJ TAKŻE: Dwa przeglądy techniczne w roku dla starszych pojazdów? Jest taki pomysł. Co na to ministerstwo?
Zmiany w przeglądach technicznych w 2023 to wyższe kary dla spóźnialskich. Po przekroczeniu daty badania o 30 dni kierowca zapłaci dwukrotność sumy przewidzianej w podstawowym cenniku. Dla dla samochodu osobowego będzie to 198 zł, dla samochodu z instalacją gazową 324 zł, a dla samochodu ciężarowego 306 zł.
Kara za brak ubezpieczenia OC to gigantyczne kary w 2023 roku. Od 1 stycznia obowiązują już nowe stawki, a to jeszcze nie koniec. Od 1 lipca 2023 kierowców czeka kolejne mocne uderzenie po kieszeni za słabą pamięć. Wszystko dlatego, że kara za brak ubezpieczenia OC definiowana jest na podstawie minimalnego wynagrodzenia.
Wysokość kary za brak OC zależy od czasu jazdy bez polis, a także rodzaju pojazdu. W przypadku samochodu osobowego maksymalna kara to obecnie dwukrotność płacy minimalnej, czyli 6980 zł. Od 1 lipca, wraz z podwyższeniem najniższej krajowej, będzie to już 7200 zł. Kara za brak ubezpieczenia OC w 2023 dla osobówek wynosi:
- 1400 zł za brak OC do 3 dni;
- 3490 zł za brak OC od 4 do 14 dni;
- 6980 zł za brak OC powyżej dwóch tygodni.
Jaka kara za brak ubezpieczenia OC w 2023 roku dla samochodów ciężarowych, ciągników samochodowych i autobusów? Tu prawo zakłada maksymalną grzywnę w wysokości trzech stawek minimalnych za pracę. Trzy dni spóźnienia to 2090 zł. Kara za brak OC od 4 do 14 dni to już 5240 zł, powyżej dwóch tygodni to aż 10470 zł.
Jeśli chodzi o pozostałe pojazdy jak motocykle i motorowery, stawką bazową jest 1/3 minimalnego wynagrodzenia za pracę. Kara za brak OC w 2023 roku do 3 dni w tym przypadku to 230 zł. Od 4 do 14 dni to już 580 zł, a powyżej 14 dni trzeba zapłacić karę 1160 zł.
CZYTAJ TAKŻE:
7 typowych błędów na dogach szybkiego ruchu. Też je popełniasz?
Czy za przekroczenie prędkości o 51 km/h poza miastem można stracić prawo jazdy?