Tego mandatu najłatwiej uniknąć. A kierowcy ciągle go dostają
Wystarczy drobny ruch palcami, by uniknąć mandatu. A jednak wielu kierowców zapomina o podstawowej zasadzie - używaniu kierunkowskazów. Tymczasem policja nie ma litości i wystawia mandaty nawet w sytuacjach, które dla niektórych wydają się "oczywiste".

Spis treści:
Nie chodzi tu o skomplikowane przepisy czy nowe regulacje. To jedna z najprostszych rzeczy, które każdy kierowca powinien robić odruchowo, a mimo to wielu o niej zapomina. I chociaż wymaga jedynie lekkiego ruchu palcami, jej brak może kosztować nie tylko mandat, ale i nerwy innych uczestników ruchu. Najwięcej kontrowersji budzą sytuacje, które wydają się oczywiste - jak jazda pasem do skrętu albo poruszanie się po rondzie.
Czy trzeba włączać kierunkowskaz na pasie do skrętu?
Wielu kierowców twierdzi, że skoro znajdują się na pasie do skrętu, to nie muszą już sygnalizować manewru kierunkowskazem. To błąd. Zgodnie z przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym, "kierujący pojazdem ma obowiązek zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, a także wyłączyć kierunkowskaz niezwłocznie po zakończeniu manewru".
Jeśli więc pojazd skręca - nawet z pasa, z którego można jechać tylko w jednym kierunku - to kierunkowskaz i tak musi być włączony. Brak jego użycia może skończyć się mandatem w wysokości 200 zł i 2 punktów karnych.
Kierunkowskaz na rondzie. Tu emocje sięgają zenitu
Rondo to prawdziwy sprawdzian dla umiejętności i kultury kierowców. Wystarczy zatrzymać się przy pierwszym lepszym skrzyżowaniu tego typu, by zobaczyć kompletny chaos: jedni włączają kierunkowskaz jeszcze przed wjazdem, inni używają lewego podczas jazdy wokół wyspy, a część w ogóle zapomina o jego użyciu przy zjeździe.
Jak jest poprawnie? Włączenie kierunkowskazu przed rondem jest uprawnione, gdy rondo zamierzam opuścić pierwszym zjazdem - w przeciwnym wypadku sam wjazd na rondo nie jest traktowany jako zmiana pasa ruchu czy kierunku jazdy, zatem jego włączenie nie tylko nie jest konieczne, ale wręcz może być mylące dla innych. Z kierunkowskazu korzystamy dopiero przy zmianie pasa na rondzie, albo przed zjazdem, którym planujemy je opuścić.
Lewy kierunkowskaz na rondzie - używać czy nie?
Lewy kierunkowskaz na rondzie nie jest zabroniony, ale jego użycie może wprowadzać innych w błąd, szczególnie na rondach z kilkoma pasami ruchu. Korzystamy z niego wyłącznie przy zmianie pasa na lewy, ale nie do sygnalizowania skrętu np. w trzeci zjazd. Kluczowe jest jedno: zawsze należy włączyć prawy kierunkowskaz przed zjazdem z ronda, najlepiej po minięciu poprzedniego zjazdu. To jedyny sposób, by jasno zakomunikować innym zamiar opuszczenia skrzyżowania.
Obowiązek ten dotyczy również tzw. rond turbinowych, czyli takich, które mają wyznaczone pasy do konkretnych zjazdów. W takich miejscach użycie kierunkowskazów jest szczególnie ważne dla zachowania płynności i bezpieczeństwa ruchu.
Drobiazg, który robi różnicę
Używanie kierunkowskazów to nie kurtuazja ani opcjonalny gest dobrej woli - to obowiązek, za którego lekceważenie grozi mandat. Ale nawet bez groźby kary warto pamiętać, że jasna komunikacja na drodze to podstawa. Zwłaszcza dziś, gdy kierowców rozpraszają telefony, systemy multimedialne i nawigacje. Jeden klik w dźwignię kierunkowskazu naprawdę może zrobić różnicę.