Kierowcy są wściekli. Google Maps tracą kluczową funkcję
Mapy Google to bez wątpienia najpopularniejsza nawigacja wśród kierowców. Systematycznie aktualizowana i rozwijana, na przestrzeni lat stała się wyborem numer jeden dla wielu zmotoryzowanych. Użytkownicy Androida zauważyli jednak, że z aplikacji zniknął bardzo istotny tryb, będący swego rodzaju intuicyjnym centrum dowodzenia podczas jazdy samochodem.

W skrócie
- Mapy Google usunęły istotny dla kierowców tryb jazdy, który ułatwiał bezpieczne korzystanie z funkcji multimedialnych podczas prowadzenia pojazdu.
- Usunięcie trybu jazdy z aplikacji zaskoczyło użytkowników, którzy polegali na możliwościach Asystenta Google do czytania wiadomości czy zarządzania muzyką.
- Podjęte działania mogą być związane z integracją nowego modelu językowego Gemini, który może w przyszłości przynieść nowe funkcje dla kierowców.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W lutym 2025 r. Mapy Google świętowały swoje 20-lecie. Od tego czasu diametralnie zmienił się sposób, w jaki poruszamy się po świecie. Obecnie firma szacuje, że z aplikacji korzystają aż 2 miliardy użytkowników miesięcznie. Na mapach oznaczonych jest ponad 250 milionów firm i miejsc, a każdego roku 500 milionów aktywnych użytkowników dodaje recenzje, zdjęcia oraz informacje o ruchu drogowym. Sytuacja na drogach aktualizowana jest nawet 100 milionów razy każdego dnia.
Niektóre funkcje stały się nieodłączną częścią aplikacji, znacząco wpływając na jej intuicyjność i wygodę obsługi. W lutym ubiegłego roku funkcja Asystenta Google została poważnie ograniczona, co już wtedy spotkało się z niezadowoleniem użytkowników. Teraz zauważyli oni kolejną zmianę - tryb jazdy całkowicie zniknął z aplikacji.
Dla wielu kierowców była to kluczowa funkcja, umożliwiająca korzystanie z nawigacji i komunikacji bez konieczności sięgania po telefon w czasie jazdy.
Z Google Map znika ważna dla kierowców funkcja
Po uruchomieniu aplikacji w dolnej części ekranu nie pojawia się charakterystyczny czarny pasek, który był swego rodzaju centrum dowodzenia używanym przez kierowców. Jego brak oznacza, że nie będzie już możliwości aktywowania Asystenta Google, który mógłby przeczytać przychodzące wiadomości, poinformować o połączeniach czy umożliwić sterowanie innymi multimediami.
Tryb jazdy stworzony został w jednym celu - miał za zadanie ograniczyć rozpraszanie kierowcy podczas jazdy i zwiększyć bezpieczeństwo podczas sterowania multimediami. Poza możliwością obsługi połączeń oraz komunikatów, kierowcy mogli również w bardzo prosty sposób kontrolować odtwarzaną muzykę. Na pasku wyświetlana była ikona używanej aplikacji, a po dotknięciu pokazywane były informacje o aktualnie odtwarzanym utworze. Wystarczyło jedno kliknięcie, aby zatrzymać muzykę lub włączyć kolejną piosenkę.
Zrobisz aktualizację? Stracisz tryb jazdy w Google Maps
Jak donosi serwis 9to5Google, dodatkowy pasek trybu jazdy nie jest dostępny w najnowszych aktualizacjach Google (16.14) oraz Google Maps (25.16.x).
Warto zaznaczyć, że już w ubiegłym roku Google rozpoczęło proces wycofywania niektórych funkcji Asystenta Google, w tym również trybu jazdy. Wówczas usunięto tzw. Launcher aplikacji, który umożliwiał błyskawiczny dostęp do serwisów muzycznych i podcastowych, takich jak YouTube Music, Google Play Books czy Google Podcasts. Dodatkowo niemożliwe stało się korzystanie z zewnętrznych aplikacji, takich jak Spotify, Pandora czy Telegram.
Gemini zastąpi Asystenta Google
Google coraz śmielej inwestuje w swój model językowy Gemini, co sugeruje, że dni popularnego dotychczas Asystenta Google są policzone. Na ten moment amerykańska firma technologiczna nie poinformowała, czy brak trybu jazdy w Mapach Google to celowe działanie, czy chwilowy błąd, który wkrótce zostanie naprawiony. Niemniej jednak wszystko wskazuje na to, że usunięcie tej funkcji ma związek z przygotowywaniem chatbota AI Gemini.
Rozwój Gemini może zwiastować wiele nowych funkcji dla kierowców
Amerykański gigant jest jednak bardzo oszczędny w przekazywaniu informacji na temat obecności Gemini, choćby w Mapach Google. Możliwe, że informatycy pracują obecnie nad wprowadzeniem zupełnie nowego trybu jazdy dla kierowców, który umożliwiłby łatwiejsze sterowanie większą liczbą funkcji. Google otwarcie przyznaje, że zamierza integrować wszystkie płaszczyzny systemu operacyjnego Android ze swoją sztuczną inteligencją. AI ma wyraźnie przewyższać swojego poprzednika pod względem użyteczności, więc z pewnością nie zabraknie go również w aplikacjach dedykowanych zmotoryzowanym.