Jeździł po rynku i głośno puszczał muzykę. Czeka go deportacja
Pewien Gruzin w ostatnich dniach z pewnością dał się we znaki mieszkańcom Środy Wielkopolskiej. Jeździł wokół rynku i zakłócał spokój głośną muzyką. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie zabawi w naszym kraju zbyt długo.
Bez wątpienia w miniony weekend mieszkańcy Środy Wielkopolskiej (szczególnie ci mieszkający przy rynku) mieli problem z tym, by wypocząć. Odpowiadał za to pewien Gruzin. Z nagrań, które pojawiły się w mediach społecznościowych można wywnioskować, że mężczyzna jeździł po rynku miasta Oplem Astrą drugiej generacji. Policja wprawdzie wspomina o drifcie, jednak można stwierdzić, że zachowanie Gruzina miało z driftem niewiele wspólnego. Mężczyzna jeździł wkoło jednej z instalacji znajdującej się na placu. Spokój mieszkańców zakłócał również głośną muzyką i krzykami.
Radio Poznań, powołując się na informacje zdobyte od miejscowej policji, poinformowało, że w miniony weekend Gruzin został zatrzymany dwukrotnie. Za pierwszym razem, w trakcie legitymowania wyszło na jaw, że mężczyzna ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, wobec czego niedzielę natomiast usłyszał zarzuty popełnienia trzech wykroczeń.
Najwidoczniej to niewiele dało, ponieważ jeszcze tego samego dnia policja znowu otrzymała zgłoszenie dotyczące Gruzina. Mężczyzna ponownie został zatrzymany. Wszystko wskazuje na to, że nie zabawi w naszym kraju już zbyt długo. Wielkopolska policja poinformowała w mediach społecznościowych, że z racji na "liczne wykroczenia" funkcjonariusze zdecydowali się na złożenie wniosku o rozpoczęcie procedury deportacji.