Jak trwoga to do Trumpa. Niemieccy giganci w poważnych tarapatach
Wojna celna Donalda Trumpa coraz wyraźniej odbija się na branży motoryzacyjnej. Volkswagen, BMW i Mercedes borykają się ze słabnącym popytem w Europie oraz rosnącą konkurencją marek z Państwa Środka. Jak trwoga, to trzeba się zwrócić do Donalda Trumpa.

W skrócie
- Niemiecka branża motoryzacyjna, w tym Volkswagen, BMW i Mercedes-Benz, odczuwa skutki amerykańskiej wojny celnej oraz rosnącej konkurencji z Chin.
- Firmy zmagają się ze spadającym popytem oraz koniecznością kosztownych inwestycji w nowe technologie.
- Producenci prowadzą intensywne rozmowy z administracją USA, by złagodzić skutki ceł i wzmocnić swoją pozycję na amerykańskim rynku.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Reuters informuje, że nastroje w niemieckim sektorze motoryzacyjnym wyraźnie się pogorszyły w maju. We wtorek instytut Ifo przekazał, że indeks klimatu biznesowego dla tej branży spadł do -31,8 pkt z -30,7 pkt w kwietniu.
Zamieszanie wokół amerykańskich ceł sprawia problemy niemieckiemu przemysłowi motoryzacyjnemu
Niemieccy producenci samochodów prowadzą rozmowy z administracją USA
Branża motoryzacyjna przechodzi kryzys, a BMW, Volkswagen i Mercedes-Benz zmagają się ze spadającym popytem w Europie. Na rynku debiutuje coraz więcej marek z Chin, oferujących konkurencyjne modele w znacznie niższych cenach.
Silna konkurencja z zagranicy zmusiła niemieckich producentów do podjęcia radykalnych kroków i zmiany dotychczasowej strategii. Niemieckie marki prowadzą aktualnie rozmowy z administracją USA w sprawie porozumienia, które miałoby na celu złagodzenie skutków wprowadzonych ceł.
Amerykańska wojna celna wpływa na branże motoryzacyjną
Ekspertka ds. przemysłu z instytutu Ifo Anita Woelfl stwierdziła, że głównym problemem dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego jest narastająca niepewność związana z amerykańskimi cłami.

Wyniki badania nastrojów firm działających w branży motoryzacyjnej przeprowadzonego przez instytut Ifo, znacznie różnią się od odnotowanych w innych sektorach gospodarki. Choć rezultaty również pozostają ujemne, w pozostałych branżach widać już oznaki odbicia. Firmy z sektora motoryzacyjnego oceniły w maju swoją sytuację biznesową na -35,3 pkt, względem -36,1 pkt w kwietniu. Spadły natomiast oczekiwania biznesowe z -25,2 pkt do -28,3 pkt.
BMW, Mercedes-Benz i Volkswagen borykają się ze sporymi problemami
Niemieckie marki mierzą się obecnie z trudnościami związanymi ze spadającą sprzedażą, kosztownym przystosowaniem fabryk do produkcji modeli elektrycznych oraz rosnącą konkurencją ze strony Chin. Zyski systematycznie maleją, co prowadzi do cięć kosztów, a przede wszystkim do masowych zwolnień.
Volkswagen zapowiedział, że do 2030 r. zlikwiduje 35 tys. miejsc pracy. Prezes koncernu, Oliver Blume, stwierdził, że firmy "zbyt długo spoczywały na laurach i za późno dostrzegły, jak szybko i dynamicznie zmienia się świat".
Jak trwoga to do USA. Trwają rozmowy z Donaldem Trumpem
Blume w piątek ogłosił plany dotyczące wielomilionowych inwestycji na rynku amerykańskim i potwierdził, że trwają rozmowy z ministrem handlu USA Howardem Lutnickiem na temat rozwinięcia działalności. Obecnie Volkswagen zatrudnia w Stanach Zjednoczonych ponad 20 tys. pracowników. Niemieckie media donoszą, że swoją pozycję w USA chce również umocnić BMW i Mercedes.

Prezes BMW Oliver Zipse podczas ostatniego walnego zgromadzenia akcjonariuszy podkreślił, że największy zakład produkcyjny bawarskiego producenta działa właśnie w USA, co znacząco wzmacnia obecność marki na tamtejszym rynku. Portal Handelsblatt informuje, że również Mercedes prowadzi rozmowy z amerykańskimi władzami na temat możliwości nowych inwestycji.
Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Samochodowego podaje, że Stany Zjednoczone są obecnie najważniejszym rynkiem zagranicznym dla niemieckiej branży motoryzacyjnej. Na początku kwietnia prezydent USA Donald Trump wprowadził dodatkowe cła w wysokości 25 proc. na importowane samochody. Decyzja o nałożeniu ceł na inne produkty z Unii Europejskiej została odroczona do początku lipca.