Jak płacić mniej na stacjach?

Ceny paliw biją kolejne rekordy. A wszystko wskazuje na to, że taniej już nie będzie. Są jednak sposoby, by mniej płacić na stacjach.

Kliknij
KliknijINTERIA.PL

Najprostszym sposobem na obniżenie zużycia paliwa jest zmiana techniki jazdy. Powszechnie wiadomo, że samochód na trasie pali około 20 procent paliwa mniej niż w mieście.

Wynika to z tego, że najbardziej energo- i paliwochłonne jest rozpędzanie samochodu. A w mieście czynimy to dużo częściej niż na trasie - nic dziwnego, mamy przecież do czynienia z korkami, pieszymi i sygnalizacją świetlną.

Mimo tego, nawet w mieście można zmniejszyć zużycie paliwa poprzez zmianę techniki jazdy. Wystarczy dużo wcześniej reagować na sytuację na drodze. Są kierowcy, którzy nie zwracają uwagi na czerwone światło, do końca trzymając gaz i dopiero w ostatniej chwili hamują. Tymczasem widząc czerwone światło zdejmijmy od razu nogę z gazu - we współczesnych samochodach z wtryskiem zużycie paliwa spada wówczas do 0, a silnik pracuje dzięki energii odzyskiwanej z kół! Dodatkowo oszczędzamy hamulce, może się również okazać, że jadąc wolniej być może uda nam się dojechać do skrzyżowania na światło zielone. Pamiętajmy, kluczem do sukcesu jest zdolność do utrzymywania prędkości.

Krok dla usprawnienia ruchu w mieście mogłyby wykonać również władze - jeden z naszych czytelników przysłał nam opis projektu wyposażenia sygnalizatorów ulicznych w system informujący za ile dojdzie do zmiany światła. Dzięki temu uniknęlibyśmy zbędnego i niezgodnego z przepisami przyspieszania, by zdążyć na zielone. Niestety, władze nie wykazały zainteresowania tym rozwiązaniem uzasadniając to... niezgodnością z normami europejskimi. Nasuwa się analogia z tabliczkami z zielonymi strzałkami, które u nas demontowano z powodu wstąpienia do Unii Europejskiej, podczas gdy tym samym czasie w Niemczech je montowano...

O zużyciu paliwa decyduje też stan techniczny pojazdu. Gdy nasz samochód ma zapieczone hamulce, lub za niskie ciśnienie w oponach - zużycie paliwa rośnie. Kilkuprocentowy wzrost spalania może spowodować nawet zbędny bagażnik dachowy! Warto również opróżnić samochód ze zbędnych ciężarów, które nie są do niczego potrzebne, a zwiększają masę pojazdu.

A może zmienić samochód lub źródło zasilania? Ceny używanych samochodów są już tak niskie, że czasem warto kupić nawet drugi pojazd, który dzięki małemu silnikowi będzie ekonomiczny, a jednocześnie dobrze sprawdzi się w mieście.

Jeśli kogoś nie stać na dwa pojazdy - może zamienić samochód z silnikiem benzynowym na taki z Dieslem lub też przerobić na gaz.

Silniki wysokoprężne obecnie niemal nie ustępują jednostkom benzynowym. Są co prawda głośniejsze, generują większe drgania, bardziej dymią (tak, wszystkie, również najnowocześniejsze Diesle dymią przy maksymalnym przyspieszaniu) i są mniej elastyczne, ale za to palą tańszy olej napędowy i zużywają go mniej. Dzięki turbosprężarce osiągami dorównują wolnossącym silnikiem benzynowym. Z życia wiemy również, że Diesle potrafią jeździć również na bardzo dziwnych "wynalazkach" (np. olej opałowy różni się od napędowego niemal tylko brakiem dodatku barwiącego i mniejszą akcyzą). Jest to co prawda nielegalne, ale za to znacząco tańsze. Niektórzy twierdzą również, że bez szkody dla silnika można nalać do baku... oleju spożywczego. W hurtowym zakupie on również jest tańszy od napędowego...

Problemem stawiającym ekonomię Diesla pod znakiem zapytania są wyższe koszty zakupu i serwisu. Gdy "sypnie" się sprężarka lub wysokociśnieniowe wtryskiwacze, to ruinie może ulec niejeden domowy budżet...

Obecnie boom przeżywają warsztaty montujące gaz do samochodów. Na zamontowanie takiej instalacji w Krakowie trzeba czekać nawet dwa tygodnie. Najtańszy zestaw do silnika gaźnikowego to wydatek ok. 1300 zł; najnowocześniejsze systemy kosztują nawet 10 tys. zł. Jednak przy cenie gazu 1.80 zł za litr, inwestycja ta szybko się zwróci.

Obecnie przerabia się już praktycznie wszystkie samochody. Kierowców nie stać nawet na tankowanie benzyny do pojazdów klasy CC...

Wady takiego rozwiązania? Tracimy bagażnik lub koło zapasowe, zmniejsza się zasięg naszego samochodu i jego osiągi (ZOBACZ ile mocy traci auto na gazie). Dyskusyjny pozostaje wpływ zasilania gazem na trwałość silnika konstruowanego z myślą o benzynie. Można się również obawiać, że rząd przypomni sobie o "gazownikach" gdy znacząco spadną dochody z akcyzy na skutek mniejszego zużycia benzyny...

Kolejną alternatywą są samochody hybrydowe. Na naszym rynku można kupić m.in. Hondę Civic IMA, czy Toyotę Prius. W pojazdach tych silnik spalinowy jest wspomagany jednostką elektryczną. Najwięcej zalet takiego rozwiązania widać przy małych prędkościach obrotowych, czyli właśnie w jeździe miejskiej. Niestety, na taki sposób oszczędzania stać tylko najbogatszych...

Jaki jest więc najlepszy sposób, by mniej płacić na stacji benzynowej? Sposoby takie są dwa - można kupić bilet miesięczny na autobus lub tramwaj albo... rower - oczywiście, jak słusznie zauważył jeden z naszych czytelników, zanim rząd nałoży akcyzę na zębatki i wprowadzi obowiązek zakładania drogich bo homologowanych kasków...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas