Hulajnogi coraz bardziej niebezpieczne. Są już ofiary śmiertelne
Z danych policji wynika, że drastycznie rośnie liczba wypadków z udziałem elektrycznych hulajnóg. Coraz więcej ludzi w takich zdarzeniach zostaje rannych, odnotowywane są również wypadki śmiertelne. Statystyki są fatalne, chociaż niedawno zostały uregulowane zasady poruszania się takimi pojazdami i urządzeniami transportu osobistego.

W skrócie
- Z roku na rok rośnie liczba wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych, mimo nowych przepisów regulujących ich użytkowanie.
- Coraz więcej wypadków powodowanych jest przez użytkowników po spożyciu alkoholu oraz przez przekraczanie dozwolonej prędkości na hulajnogach.
- Eksperci apelują o wprowadzenie szkoleń praktycznych, promowanie obowiązkowych kasków oraz częstsze kontrole policyjne.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Z danych Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, że w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku doszło do 223 wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych, zginęła jedna osoba, a 242 zostały ranne. To wzrost względem tego samego okresu roku ubiegłego o 121 wypadków i 136 osób rannych; mniej o jedną ofiarę śmiertelną.
Rośnie liczba wypadków na hulajnogach elektrycznych
Winą za taki stan rzeczy Anna Zielińska z Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS obarczyła rosnącą popularność hulajnóg elektrycznych, głównie współdzielonych. "Z roku na rok jest to wzrost ok. 400-procentowy, a systemy hulajnóg elektrycznych istnieją już w 200 miastach w Polsce" - zaznaczyła.
Zdaniem Zielińskiej w związku z tym wzrostem konieczna jest edukacja. "Wiemy, że bardzo niewiele osób zna zasady, zgodnie z którymi powinniśmy się poruszać e-hulajnogami, nie wiemy, gdzie możemy się nimi poruszać i w jaki sposób. Przepisy w tym zakresie weszły stosunkowo niedawno, bo w ustawie Prawo o ruchu drogowym hulajnogi elektryczne pojawiły się w 2021 roku" - przypomniała.
Konieczna nauka jazdy na hulajnodze elektrycznej
Hulajnoga elektryczna to pojazd bardzo specyficzny, o nietypowej mechanice i dużym promieniu skrętu, posiada małe koła i znaczne przyspieszenie. Dlatego - szczególnie na początku - kierowanie nią może być trudne
Zdaniem ekspertki dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie nauki jazdy na elektrycznej hulajnodze przy okazji nauki do egzaminu na kartę rowerową. Jak bowiem przypomniała Zielińska, dzieci powyżej 10. roku życia, które chcą jeździć rowerem lub hulajnogą po drogach publicznych, mają obowiązek posiadania karty rowerowej.
- To bardzo dobry moment, żeby oprócz nauki jazdy na rowerze umożliwić naukę i pokazanie, w jaki sposób działa takie urządzenie, żeby nie było to zaskoczeniem - powiedziała.
Zakaz nocnego wypożyczania hulajnóg?
Z analiz Instytutu Transportu Samochodowego, wynika że 12 proc. osób kierujących hulajnogą elektryczną, które uczestniczyły w wypadkach, to osoby, które były pod wpływem alkoholu.
- To więcej niż średnia dla wszystkich kierujących, bo średnio u 7 proc. kierujących uczestniczących w wypadkach stwierdzono, że byli oni pod wpływem alkoholu - powiedziała Zielińska.
Jednocześnie dodała, że nie jest to zjawisko spotykane jedynie w Polsce.
- Są metody, dość proste, żeby temu przeciwdziałać. Na przykład w Finlandii, gdzie stwierdzono, że poszkodowani w wypadkach hulajnóg pojawiają się w szpitalu na ostrym dyżurze w godzinach nocnych, po prostu zakazano i zablokowano możliwość wypożyczania hulajnóg po północy. To dość prosty sposób wyeliminowania zagrożenia - oceniła.
Same hulajnogi również są niebezpieczne
- Trzeba jednak pamiętać, że hulajnogi elektryczne to nie tylko urządzenia współdzielone, które jednak mają ograniczoną prędkość do 20 km/h, ale również urządzenia prywatne, często z możliwością poruszania się nawet 50 km/h - wskazała.
Zielińska przypomniała badania ITS z 2022 r., z których wynika, że 54 proc. hulajnóg elektrycznych przekraczało dozwoloną prędkość (20 km/h), a tylko 20 proc. jechało wolniej niż 18 km/h. Powyżej 30 km/h jechało 3 proc. zbadanych hulajnóg.
- To bardzo niebezpieczne, dlatego że hulajnogi elektryczne poruszają się przede wszystkim po drogach dla rowerów i w tej samej przestrzeni muszą współistnieć ze zwykłymi rowerami, z rowerami elektrycznymi i z urządzeniami wspomagającymi ruch. Dlatego bardzo ważne jest, aby policja częściej kontrolowała hulajnogi elektryczne
Dodała, że istnieją urządzenia pozwalające sprawdzić, z jaką prędkością może jechać dana hulajnoga.
Obowiązkowe kaski dla użytkowników hulajnóg?
Ekspertka wskazała też na inny problem. Chodzi o niewielką liczbę użytkowników e-hulajnóg poruszających się w kaskach. "Z naszych badań wynika, że około 5 proc. użytkowników hulajnóg elektrycznych stosuje kaski, a to również jest bardzo ważne, bo wśród wszystkich wypadków z udziałem e-hulajnóg aż 20 proc., czyli co piąty wypadek, polega na przewróceniu się hulajnogi. Kask bardzo by tu pomógł" - zaznaczyła.
Jakie są zasady poruszania się hulajnogami?
Prawo w pierwszej kolejności zezwala na jazdę hulajnogą elektryczną po ścieżce rowerowej z maksymalną prędkością do 20 km/h. Jeśli w pobliżu nie ma infrastruktury rowerowej, osoba poruszająca się na hulajnodze, może warunkowo skorzystać z drogi pod warunkiem, że ograniczono na niej prędkość do 30 km/h. W tym przypadku również należy zachować maksymalną prędkość do 20 km/h.
Ostateczną opcją, którą może wybrać jadący hulajnogą jest chodnik, lecz korzystanie z niego dozwolone jest dopiero, gdy w pobliżu nie ma ani ścieżki rowerowej, ani drogi z ograniczeniem do 30 km/h. Kierujący hulajnogą, poruszający się po chodniku, musi zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość do pieszych.