Ford zwalnia tysiące osób w Europie. A to nie koniec złych wiadomości
Ford już od pewnego czasu sukcesywnie redukuje liczbę pracowników w Europie. Z najnowszych doniesień wynika, że amerykański producent nie zamierza zatrzymać tego procesu. Wręcz przeciwnie.
Ford w ostatnich latach wdraża nową strategię produkcyjną zakładającą skupienie się na najbardziej dochodowych segmentach aut. Chodzi tu m.in. o samochody dostawcze, SUV-y i crossovery. W efekcie firma wycofuje modele reprezentujące segmenty, które nie przynoszą odpowiednio wysokich zysków. W ostatnich latach z oferty zniknęły modele Mondeo, S-Max, Galaxy, Fiesta, a wkrótce dołączy do nich Focus (chodź szef europejskiego oddziału marki zajmującego się autami osobowymi zadeklarował, że jeśli po 2030 roku klienci będą chcieli nadal kupować samochody spalinowe, to Ford wciąż będzie je sprzedawać).
Ford dość mocno inwestuje w rozwój napędów elektrycznych. Producent zainwestował 2 mld dolarów, by przekształcić swój zakład w Kolonii w centrum produkcji samochodów elektrycznych opartych na platformie MEB Volkswagena. Tam właśnie na początku czerwca ruszyła produkcja Explorera - zasilanego prądem crossovera. W lipcu zaprezentowany zostanie natomiast elektryczny SUV coupe.
Zmiany wiążą się ze zwolnieniami. W zeszłym roku Ford poinformował, że w związku z rozwojem elektromobilności zwolni w Europie 3,8 tys. pracowników. Warto dodać, że w 2025 roku w fabryce znajdującej się w niemieckim mieście Saarlouis zakończy się produkcja Forda Focusa. Następnie liczba 4,5 tys. zatrudnionych tam osób zostanie zredukowana do tysiąca. Jak zapowiedziano, fabryka będzie po tym czasie "świadczyć usługi" dla innych placówek amerykańskiego producenta.
W czerwcu tego roku amerykański producent zapowiedział, że planuje zwolnić ok. 1,6 tys. osób zatrudnionych w swoim zakładzie zlokalizowanym w hiszpańskiej Walencji. Jak się okazuje, Ford nie zamierza na tym poprzestać.
Według szefa rady pracowniczej marki w Niemczech planowana jest dalsza redukcja zatrudnienia, zarówno u naszych zachodnich sąsiadów, jak i w Hiszpanii oraz w Wielkiej Brytanii. Nie jest jeszcze jasne, jak wiele osób zamierza zwolnić producent. Decyzji można spodziewać się pod koniec czerwca - powiedział agencji Reuters szef rady zakładowej Forda w Europie, Benjamin Gruschka. Nowy program restrukturyzacji ma być uzupełnieniem tego prowadzonego obecnie.
Według Gruschki Ford zrealizował już w połowie swój poprzedni plan zwolnień zakładający redukcję 2,3 tys. stanowisk pracy w Niemczech i zmniejszenie liczby zatrudnionych pracowników do 15 tys.
