Droga Barei w Bełżycach. Pół Polski pęka ze śmiechu po wyczynie drogowców
Gdyby to samo zdjęcie zostało opublikowane w internecie 1 kwietnia, z pewnością nikt nie miałby żadnych złudzeń, że jest całkiem udany żart. W tym przypadku nie mówimy jednak o manipulacjach w programie graficznym lub treści stworzonej przez sztuczną inteligencję. Na Lubelszczyźnie oznakowanie poziome na jezdni drogowcy nanieśli nie na asfalcie, a na warstwie liści, błota i igieł.

W skrócie
- Drogowcy w Lubelskiem omyłkowo namalowali linię na poboczu, a nie na asfalcie, wzbudzając lawinę krytycznych komentarzy.
- Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie natychmiast zareagował, wzywając wykonawcę do poprawienia oznakowania.
- Linia oddzielająca pobocze od jezdni, czyli linia krawędziowa, jest ważnym elementem bezpieczeństwa na drodze.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Kierowcy z pewnością odetchnęli z ulgą, gdy zakończono remont drogi wojewódzkiej nr 832 między Krężnicą Okrągłą a Poniatową. Radość szybko jednak zamieniła się w lawinę krytycznych komentarzy, które pojawiły się wraz z nowym oznakowaniem poziomym. Problem polega na tym, że linia oddzielająca jezdnię od pobocza nie została namalowana na wyczyszczonym asfalcie, a na warstwie liści, igliwia i błota.
Namalowali linię na warstwie brudu. Kuriozalna pomyłka drogowców
Jeden z kierowców wykonał zdjęcia nowej linii, która pojawiła się na trasie DW832, a w internecie opublikował je lokalny portal TV Bełżyce. Głównym problemem jest fakt, że drogowcy nie oczyścili wierzchniej warstwy asfaltu, a linię oddzielającą pobocze namalowali na warstwie gałązek, błota i suchych liści. "Nie wiemy, czy to pośpiech, brak komunikacji, ale wygląda to naprawdę komicznie i jednocześnie trochę smutno" - czytamy w treści.
Nowe oznakowanie poziome nie ma szans przetrwać, a biała linia zniknie tak szybko, jak została namalowana. Internauci nie szczędzą szyderczych komentarzy, czemu oczywiście trudno się dziwić.
Nowe linie wykonała firma zewnętrzna. ZDW w Lublinie zajął się sprawą
Serwis Lublin112 ustalił, że oznakowanie na drodze wykonała zewnętrzna firma na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie, która została wyłoniona w przetargu. Do sprawy odniósł się również Paweł Zdybel z ZDW, który wyjaśnił, że wykonywane prace przez podwykonawców są na bieżąco monitorowane przez oddelegowanych pracowników jednostki odpowiedzialnej za dany odcinek trasy. W przypadku feralnej linii na DW832 był to przedstawiciel z Puław.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie podkreślił, że zaraz po zauważeniu nieprawidłowo wykonanego oznakowania natychmiast skontaktowano się z wykonawcą, który został wezwany do ponownego - i przede wszystkim poprawnego - wykonania linii oddzielającej pobocze.
Linia krawędziowa - może być przerywana lub ciągła
Linia oddzielająca pobocze od jezdni to linia krawędziowa, która może być ciągła (P-7b) lub przerywana (P-7a). Jej głównym zadaniem jest wyznaczenie krawędzi drogi i stosowana jest na odcinkach, gdzie konieczne jest wyraźne oddzielenie jezdni od pobocza dla zwiększenia bezpieczeństwa. Jeżeli zastosowana jest linia krawędziowa ciągła, to zabroniony jest wjazd na pobocze oraz zatrzymywanie się na nim. Jeżeli jest przerywana, dopuszczalna jest możliwość wjazdu na pobocze oraz postoju.










