Unia Europejska chce zmian w badaniach technicznych motocykli
Nie milkną dyskusje na temat ujednolicenia zasad przeprowadzania badań technicznych dla motocykli. Chociaż o zmianach tych mówi się od kilku dobrych lat, a właściciele jednośladów przyzwyczajeni są do systematycznych wizyt na SKP, Rada Unii Europejskiej popiera organizacje motocyklowe, które są przeciwne zmianom.

W skrócie
- Rada Unii Europejskiej popiera organizacje motocyklowe sprzeciwiające się wprowadzeniu obowiązkowych badań technicznych dla motocykli.
- Badania techniczne motocykli wydają się mieć niewielki wpływ na ogólne bezpieczeństwo na drogach według statystyk i opinii środowisk motocyklowych.
- Planowane zmiany są nadal przedmiotem negocjacji, a część środowiska proponuje zaostrzenie samych procedur diagnostycznych zamiast wprowadzenia obowiązku.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Jako czynny motocyklista śmiem twierdzić, że zawiłe dyskusje prowadzone na temat konieczności lub braku wprowadzenia obowiązkowych badań technicznych dla jednośladów nie mają większego sensu. W Polsce, jak i w znakomitej większości krajów europejskich, badania motocykli są bowiem obowiązkowe. Czy więc konieczne jest ujednolicenie zasad i wprowadzenie obowiązku na poziomie unijnym?
Zrezygnują z obowiązkowych badań technicznych dla motocykli? Rada Unii Europejskiej popiera motocyklistów
FEMA, czyli Federacja Europejskich Stowarzyszeń Motocyklowych, przekazała, że ministrowie transportu krajów członkowskich UE wspólnie uzgodnili warunki oraz wytyczne badań technicznych pojazdów. Najważniejszą zmianą dla motocyklistów miałyby być obowiązkowe wizyty na SKP. Aktualnie państwa Wspólnoty stosują własne przepisy w tej kwestii i środowiska motocyklowe chcą, aby tak pozostało.
Europejska organizacja zrzeszająca motocyklistów wskazała, że nie ma żadnych dowodów, iż obowiązkowy przegląd jednośladu jest w stanie realnie zwiększyć bezpieczeństwo kierujących. Bezpodstawne byłoby zatem wprowadzanie pierwotnych propozycji, które zakładały, że motocykle musiałyby przechodzić badanie techniczne po 4 latach, potem co 2 lata, a w przypadku egzemplarzy starszych niż 10 lat - co roku.
W Polsce motocyklistów obowiązują takie same zasady, jak kierowców: Pierwsze badanie techniczne w przypadku nowego motocykla należy wykonać po 3 latach od zarejestrowania, drugie - po 2 latach, a następnie na Stacji Kontroli Pojazdów trzeba się stawiać co rok. Oznacza, to że z góry narzucone unijne przepisy byłoby mniej restrykcyjne, niż już obowiązujące nad Wisłą.
Motocykliści dbają o stan techniczny jednośladów. Spór trwa od 2021 r.
Dyskusje na temat wprowadzenia zmian w kwestii badania technicznego jednośladów trwają od 2021 r. FEMA wielokrotnie podkreślała, że wprowadzenie obowiązku nie ma większego sensu powołując się na informacje, iż około 1 do 2 proc. wypadków z udziałem motocyklistów jest związane ze złym stanem technicznym pojazdu. Zdecydowana większość zdarzeń jest wynikiem złamania przepisów lub ludzkiego błędu.
Organizacje motocyklowe są przeciwne takiej propozycji, co popierają wspomnianymi statystykami. Co więcej, motocyklistów popiera również Rada Unii Europejskiej. Sprawa jednak ostatecznie nie jest przesądzona w żadną ze stron, ponieważ aktualnie to właśnie Rada UE będzie negocjować ostateczny projekt zmian z Parlamentem Europejskim.
Nie brakuje głosów, że zamiast wprowadzania ujednoliconych zasad badań technicznych w skali europejskiej, lepszym rozwiązaniem byłoby zaostrzenie czynności, które muszą skontrolować diagności. Chociaż lista wymogów jest rozbudowana, to w rzeczywistości sprawdzany jest wyłącznie stan oświetlenia, ogumienia czy ewentualne wycieki. Wynika to z tego, że niewielka część pracowników SKP posiada odpowiednią wiedzę na temat budowy jednośladu oraz brakuje specjalistycznego osprzętu do skontrolowania poszczególnych podzespołów.









