Donald Trump deportuje Elona Muska? "Musimy to sprawdzić"
Donald Trump grozi Elonowi Muskowi deportacją. Wszystko przez to, że niedawni przyjaciele i współpracownicy różnią się w ocenie nowej amerykańskiej ustawy budżetowej.

W skrócie
- Donald Trump grozi Elonowi Muskowi deportacją w związku z konfliktem o amerykańską ustawę budżetową.
- Elon Musk krytykuje nową ustawę i rozważa założenie własnej partii politycznej.
- Relacje Muska i Trumpa pogorszyły się po radykalnych działaniach DOGE oraz po kryzysie Tesli i utracie dotacji.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Przypomnijmy, Elon Musk wsparł finansowo i osobiście kampanię wyborczą Donalda Trumpa, a po zwycięskich wyborach został jego jednym z najbliższych współpracowników, obejmując kierownictwo DOGE, czyli Departamentem Efektywności Rządowej. Ta nowo powstała instytucja, która w założeniu miała obniżyć wydatki budżetowe, szybko zasłynęła z radykalnych zwolnień w administracji rządowej, które wywołały gwałtowne protesty na ulicach.
Na celowniku demonstrantów znalazł się nie tylko sam Musk, ale również Tesla. Doszło wręcz do fizycznych ataków na salony, a właściciele samochodów zaczęli naklejać nalepki "Kupiłem zanim Elon oszalał".
Trumpa i Muska poróżniła ustawa budżetowa
Zła prasa, jaką miało DOGE nie skłoniły Muska do rezygnacji. Miliarder odszedł z departamentu dopiero po tym, gdy załamała się sprzedaż Tesli, a firma zaczęła notować straty na produkcji samochodów. Zbiegło się to w czasie z opublikowaniem projektu nowej amerykańskiej ustawy budżetowej, bardzo zachwalanej przez Trumpa i ostro skrytykowanej przez Muska.
Ostatecznie, 28 maja Musk pożegnał się z DOGE, a niedługo potem między nim i Trumpem rozpoczęła się gorąca dyskusja w mediach społecznościowych. Musk wskazywał, że ustawa spowoduje zwiększenie zadłużenia kraju o 5 bln dolarów, co negatywnie wpłynie na gospodarkę.
Musk grozi założeniem nowej partii
Spór w końcu przycichł, ale wybuchł z nową siłą 30 czerwca, gdy Musk w postach na X oskarżył i Republikanów i Demokratów o zadłużanie państwa i zasugerował utworzenie całkowicie nowej "Partii Ameryki", jeśli ustawa zostanie przyjęta. Co więcej, miliarder nie przebierał w słowach.
Oczywiste jest, że przy szalonych wydatkach na ten projekt ustawy... żyjemy w kraju jednopartyjnym — PARTII ŚWIŃSKIEJ!!
Na ten wpisy oczywiście zareagował Trump, który napisał, że Musk jest zły z powodu założonej likwidacji programów wsparcia zakupu samochodów elektrycznych i wspomniał o rządowych kontraktach, na których zarabia należąca do Muska firma SpaceX. A te są niebagatelne, bo ich wartość, wg Reutersa, wynosi 22 mld dolarów.
Elon może dostać więcej dotacji niż jakikolwiek człowiek w historii, i to zdecydowanie, a bez dotacji Elon prawdopodobnie musiałby zamknąć interes i wrócić do domu, do RPA. Koniec z wystrzeliwaniem rakiet, satelitów i produkcją samochodów elektrycznych
Amerykański prezydent dodał, że dotacjom przyznanym firmom Muska może przyjrzeć się DOGE. Na co Muska zareagował na X krótkim wpisem "Dosłownie mówię ZATRZYMAJ TO WSZYSTKO. Teraz."
Donald Trump nie wyklucza deportacji Muska
Ostatnio Trump został zapytany przez dziennikarza, czy deportowałby Muska. "Nie wiem, będziemy musieli to sprawdzić" - odpowiedział prezydent i kontynuował wywód o tym, że Musk dostaje bardzo dużo dotacji i złości się, bo w Ameryce nie będzie nakazu sprzedaży wyłącznie samochodów elektrycznych.
W reakcji na te wypowiedzi Musk napisał, że "eskalacja jest kusząca, ale na razie się powstrzyma".
Skąd pomysł na deportację? Elon Muska jest naturalizowanym obywatelem USA, a urodził się w RPA.