Czesi chcą odciążyć polskie autostrady? Robią zaskakujący ruch
České dráhy będą cztery razy dziennie obsługiwać międzynarodową trasę kolejową od Pragi do Gdyni. Mają kursować przez cały rok, a kontrakt podpisano na 10 lat.
Gdynia - Bydgoszcz - Poznań - Wrocław - Pardubice - Praga i z powrotem. I to cztery razy dziennie, nie tylko w wakacje, a przez cały rok. Taki plan rozwoju ma czeski przewoźnik kolejowy České dráhy (Koleje Czeskie), który przedstawił najlepszą ofertę w przetargu na obsługę nowej linii kolejowej Ex32.
Jak informuje serwis rynek-kolejowy.pl powołując się na informacje uzyskane przez serwis zdoprawy.cz, do przetargu na przejazd tą linią zgłosili się dwaj czescy oferenci - Koleje Czeskie i RegioJet. Lepsza była oferta tego pierwszego przewoźnika i to on, we współpracy z PKP Intercity, będzie obsługiwał nową linię od grudnia 2024 r. Czeskie Ministerstwo Transportu ma podpisać kontrakt z przewoźnikiem na 10 kolejnych lat - aż do 2034 r.
Ile będzie kosztował przejazd z Pragi do Gdyni?
Na podanie cen biletów jeszcze jest zbyt wcześnie, ale z odtajnionej dokumentacji przetargowej można wyczytać, że Koleje Czeskie wyceniły usługę na 78 koron za pociągokilometr. Tyle chciałby dostać przewoźnik za każdy kilometr, jaki pokona pociąg na tej trasie. W przeliczeniu na złotówki to około 14,5 zł. Ta kwota pozwala operatorowi na pokrycie kosztów i uzyskanie "rozsądnego zysku".
Jaki pociąg z Pragi do Gdyni?
Serwis rynek-kolejowy.pl mówi o pogłoskach, że Czesi chcą obsługiwać linię najnowocześniejszymi w Europie wagonami, które produkuje Siemens w konsorcjum ze Skodą. Nie zostało to jednak oficjalnie potwierdzone.
Ile potrwa podróż z Pragi do Gdyni?
Podobnie jak w przypadku cen biletów - jest zbyt wcześnie, bo tym wyrokować. Dobra wiadomość jest taka, że linia kolejowa z Gdańska do Wrocławia pozwala na kursowanie z prędkością do 160 km/h. Gorzej będzie z Wrocławia do granicy, bo jak podpowiada wspomniany serwis:
od Strzelina do Kamieńca Ząbkowickiego jest jednotorowy i nie udało się tego zmienić przez ostatnie lata. To odcinek krytyczny, bo przez Kamieniec przechodzi też linia 137, z której korzystają pociągi towarowe. Dodanie do rozkładu kilku par pociągów o priorytecie przejazdowym, może się po prostu nie udać bez dodania drugiego toru na wspomnianym odcinku. Chyba, że sparaliżowany zostanie ruch pociągów regionalnych Kolei Dolnośląskich i towarowych.
Wszystkie wątpliwości powinny zostać rozwiane do końca tego roku, bo pociągi na nową trasę mają ruszyć już w grudniu.