Chiński BYD właśnie pokonał Teslę. Historia dzieje się na naszych oczach
Chiński producent samochodów BYD po raz pierwszy w historii pokonał Teslę pod względem kwartalnych przychodów. To kolejny dowód na to, jak mocno chińskie koncerny rosną w siłę.
BYD notowany jest na giełdzie Hongkongu, wobec czego zobowiązany jest do składania regularnych raportów finansowych. Z najnowszego, za trzeci kwartał 2024 roku wynika, że BYD zanotował znaczne wzrosty sprzedaży, przychodów i zysków.
W efekcie chiński gigant po raz pierwszy zanotował większe kwartalne przychody niż Tesla. W trzecim kwartale przychody BYD wyniosły 201 mld juanów, czyli 28,2 mld dolarów i były o 24 proc. wyższe niż w trzecim kwartale 2023 roku. Dzięki temu BYD wyprzedził Teslę, której przychód w trzecim kwartale wyniósł 25,2 mld dolarów.
Zysk netto BYD w tym okresie wyniósł 1,6 mld dolarów i był o 11,5 proc. większy niż rok temu. Firma Elona Muska, mimo mniejszych przychodów, zarobiła więcej, bo 2,2 mld dolarów.
Ale to nie jest najwyraźniej ostatnie słowo chińskiego producenta.
W październiku 2024 roku BYD, który produkuje tylko samochody elektryczne i hybrydy plug-in, sprzedał ponad 500 tys. samochodów, co oznacza wzrost o 66 proc. w stosunku do października 2023 roku. Niespełna 311 tys. samochodów to hybrydy, pozostałą część sprzedaży stanowiły auta bateryjne. 95 proc. sprzedanych samochodów wyjechało z salonów w Chinach.
BYD Seal U DM-i to hybryda za 170 tys. zł. Cena to hit, a jak jeździ?
To oznacza, że tylko nieco ponad 31 tys. samochodów BYD sprzedał poza Chinami. Plany są jednak bardzo ambitne, przypomnijmy, że chiński producent był jednym ze sponsorów generalnych piłkarskich mistrzostw Europy.
Jednak plany zagranicznej ekspansji mogą zostać zahamowane wprowadzeniem przez Unię Europejską ceł. Przypomnijmy, że dochodzenie wykazało, że rząd chiński subsydiuje produkcję samochodów elektrycznych, które są eksportowane do Europy, co zakłóca wolny rynek. Ponieważ BYD współpracował podczas dochodzenia, UE obłożył produkowane przez ten koncern pojazdy cłem karnym w wysokości 17 proc., wyraźnie niższym np. w przypadku państwowego koncernu SAIC (35,3 proc.). Jednak jeśli doliczmy już wcześniej obowiązującą standardową stawkę celną, w wysokości 10 proc, okaże się, że Chińczykom może być trudno zaoferować w Europie konkurencyjną cenę.
Chiny złożyły oficjalną skargę na karne cła do Światowej Organizacji Handlu, ale obecnie nie wiadomo, czy przyniesie ona skutek.
Chińskie koncerny nie mogą również liczyć na podbicie rynku amerykańskiego - zarówno USA, jak i Kanada obłożyły auta elektryczne z Chin cłem w wysokości 100 proc.
Rynek chiński jest największym motoryzacyjnym rynkiem świata. W ostatnich latach lokalni producenci wyraźnie odbijają go z rąk europejskich koncernów. Jednak nie da się być światowym potentatem, bez zaistnienia poza Państwem Środka. Dlatego BYD podejmuje próby uniknięcia ceł, poprzez uruchomienie produkcji poza Chinami.
Chińscy producenci mają sposób na cła. Wykorzystają sprawdzony trik
W lipcu koncern ogłosił, że zainwestuje miliard dolarów w fabrykę samochodów elektrycznych w Turcji. Plan zakłada, że co roku na rynki europejskie będzie trafiać 75 tys. wyprodukowanych tam pojazdów. Turcja nie jest w Unii Europejskiej, ale objęta jest unią celną dotyczą m.in. dóbr przemysłowych.
Ponadto BYD buduje swój zakład na Węgrzech. Przypomnijmy, że Węgry jako jeden z nielicznych krajów obok Niemiec, zagłosowały przeciwko wprowadzeniu karnych ceł na chińskie samochody.