Były mistrz świata F1 krytycznie o silnikach spalinowych: "Tego nie da się zatrzymać"
Sebastian Vettel, czterokrotny mistrz świata Formuły 1, podczas targów motoryzacyjnych IAA w Monachium nie pozostawił złudzeń co do przyszłości motoryzacji. Niemiecki kierowca wyścigowy, który zakończył karierę w 2022 roku, stwierdził, że transformacja w kierunku elektromobilności jest procesem nieodwracalnym, a silniki spalinowe nie mają szans w starciu z elektrycznymi.

W skrócie
- Sebastian Vettel twierdzi, że przyszłość motoryzacji należy do samochodów elektrycznych, a silniki spalinowe nie mają z nimi szans.
- Krytykuje polityków próbujących cofnąć zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku i podkreśla, że elektromobilność to nieodwracalny proces.
- Paliwa syntetyczne uważa za nieefektywne i nieekologiczne, a wysoka cena elektryków jest obecnie główną barierą ich popularyzacji.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
38-letni Niemiec, który swoje ostatnie dwa sezony spędził w Aston Martinie, przybył na targi nie po to, by wspominać dawne czasy. W rozmowie z niemiecką telewizją n-tv stwierdził, że transformacja w kierunku elektromobilności jest nieodwracalna. Co więcej, skrytykował polityków próbujących cofnąć decyzję o zakazie sprzedaży nowych aut spalinowych w UE od 2035 roku.
Vettel, który całą karierę spędził pracując z inżynierami nad wyciśnięciem maksimum osiągów z bolidów F1, spojrzał na kwestię przyszłości motoryzacji przez pryzmat efektywności. Według niego w starciu silnika elektrycznego ze spalinowym nie ma o czym dyskutować - elektryki są po prostu bardziej wydajne energetycznie (ich sprawność określa się na ponad 90 proc, najlepsze jednostki benzynowe osiągają 42-43 procent, co oznacza, że reszta energii paliwa ucieka w postaci ciepła) i żaden silnik spalinowy nie jest w stanie tego zmienić.
Były kierowca Red Bulla i Ferrari przyznał, że główną przeszkodą w masowym przejściu na samochody elektryczne pozostaje ich cena. "To, co jeszcze powstrzymuje ludzi przed zakupem samochodu elektrycznego, to koszt. Kiedy ceny spadną, wybór elektryka przestanie być w ogóle wyborem - stanie się oczywistością" - przekonywał.
Vettel o paliwach syntetycznych: "bez sensu"
Na targach w Monachium sporo mówiło się o paliwach syntetycznych jako alternatywie pozwalającej zachować silniki spalinowe. Vettel był w tej kwestii bezlitosny - produkcja takich paliw wymaga ogromnych ilości energii, której obecnie brakuje nawet na podstawowe potrzeby transformacji energetycznej.
"Paliwa syntetyczne są bardzo drogie i nieefektywne w produkcji, wymagają ogromnych ilości energii. Skoro potrzebujemy energii w każdym sektorze gospodarki, nie ma sensu marnować jej na produkcję benzyny syntetycznej" - wyjaśnił były mistrz świata. Zamiast tego, jego zdaniem, priorytetem powinna być transformacja energetyczna w kierunku odnawialnych źródeł.
Vettel nie ukrywał, że jego zainteresowanie tematami ekologicznymi i zrównoważonym rozwojem wynika z faktu, że został ojcem. Mieszkający obecnie w Szwajcarii Niemiec przyznał, że posiadanie dzieci sprawiło, że zaczął się martwić o przyszłość planety.
Sam Vettel przyznaje, że doświadczenie zdobyte w F1, gdzie każdy problem traktowany jest jako wyzwanie, pomaga mu teraz w nowym wcieleniu aktywisty klimatycznego.
Co robi teraz Vettel?
Mimo że Vettel zakończył karierę kierowcy wyścigowego, nie zerwał całkowicie kontaktów ze światem Formuły 1. Na targach potwierdził, że regularnie kontaktuje się z Red Bull Racing, zespołem, z którym zdobył wszystkie cztery tytuły mistrzowskie w latach 2010-2013.
Helmut Marko, długoletni mentor Vettela, wspominał o możliwości zaangażowania go w rolę doradczą. Sam zainteresowany pozostaje ostrożny w wypowiedziach, ale przyznał, że praca z młodymi kierowcami i dzielenie się doświadczeniem mogłyby go zainteresować. Szczególnie fascynuje go psychologiczny aspekt rywalizacji na najwyższym poziomie.