American Cars Mania 2024 to było show w amerykańskim stylu. Pobito rekord

Jedenasta edycja największego zlotu amerykańskich pojazdów w Polsce i jednego z największych w Europie za nami. Na imprezę przyjechało 1387 pojazdów (pobito rekord) i odwiedziło 30 000 gości, dla których przygotowano mnóstwo atrakcji – od pokazów i testów przez wyścigi na 1/4 mili po koncerty i zawody strongmanów.

American Cars Mania odbyła się już po raz jedenasty.
American Cars Mania odbyła się już po raz jedenasty.materiały prasowe

American Cars Mania 2024. Pobito rekord

Organizatorzy American Cars Manii zaczynali skromnie, od piknikowej imprezy na około 200 aut w Miliczu. Potem chętnych na zlot przybywało i wydarzenie trzeba było przenieść, kolejno, do Oleśnicy i Wrocławia. Drugi rok z rzędu American Cars Mania odbywa się na lotnisku Muchowiec w Katowicach - w tym roku na zlot przyjechała rekordowa liczba uczestników, a także dziesiątki wystawców i tysiące odwiedzających. Warto podkreślić, że dzięki sprawnej organizacji nie było problemów ani z wjazdem ani wyjazdem. Oczywiście zapewniono też strefę z food-truckami. Poszukiwacze wrażeń mogli także wznieść się na kilkadziesiąt metrów i skoczyć na bungee.

Na zlocie American Cars Mania można było zobaczyć niemal wszystkie współczesne modele Forda, w tym nowego elektrycznego crossovera - Explorera.materiały prasowe

American Cars Mania. Amerykański zawrót głowy

W trakcie imprezy na terenie lotniska swoje pojazdy prezentowali zarówno prywatni właściciele jak i firmy oraz dealerzy czy oficjalny importer marki Ford. Do Katowic przyjechało około 250 samych Mustangów różnych generacji, a na stoisku Forda można było organoleptycznie sprawdzić, jak prezentuje się najostrzejsza wersja nowego modelu, czyli Mustang Dark Horse.

Na American Cars Manii zjawiło się ok. 250 egzemplarzy Forda Mustanga różnych generacji.materiały prasowe

Poza tym wystawiono niemal wszystkie współczesne auta marki z niebieskim owalem, w tym Bronco czy Forda F-150, którego zaprezentowano na stoisku oficjalnego przedstawiciela modelu w Polsce (Ford Multexim z grupy PGD). Publiczność miała też szansę sprawdzić, jak radzi sobie terenowe Bronco na specjalnie przygotowanym torze off-roadowym. Kolejka do tej atrakcji nie skracała się w ciągu dnia ani o jotę.

Na specjalnym torze off-roadowym uczestnicy zlotu mogli sprawdzić możliwości Forda Bronco.materiały prasowe

Samochody często parkowano wg kategorii i rodzaju - Mustangi, Chargery, Challengery, pick-upy, wozy militarne, policyjne (w tym Secret Service) oraz pożarnicze, a do tego grupa amerykańskich vanów czy kamperów. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, by posmakować tego, czym jest amerykańska motoryzacja. Wiele pojazdów miało naprawdę wymyślne zdobienia, np. szkielety przymocowane do maski czy zadziwiające kombinacje oświetlenia. Były nawet pojazdy nawiązujące swoim malowaniem do tych ze słynnej bajki "Auta".

Samochody były pogrupowane według kategorii - m.in. pick-upy, wozy pożarnicze czy policyjne.materiały prasowe

Nie zabrakło oczywiście setek motocykli, których dźwięk, kiedy wjeżdżały na teren imprezy, można było pewnie usłyszeć daleko poza Katowicami. Teren imprezy patrolowały policyjne Fordy w pełnym rynsztunku, a smaczku wszystkiemu dodawały stroje uczestników, które wyglądały jak żywcem wyjęte z szaf policjantów z Nowego Jorku czy Miami. Na tle radiowozów wyróżniał się żółty Ford F-150 wraz z załogą ratowników, jak w serialu "Słoneczny Patrol". Wzrok przyciągały także panie ubrane w stylu pin-up, czyli według kanonów amerykańskiej mody z lat 40. i 50 - rządziły kolorowe sukienki, charakterystyczne loki i mocny makijaż. Wszystko to podlane było oczywiście dźwiękiem bulgoczących "V8", który praktycznie non-stop niósł się po płycie lotniska.

Nie zabrakło również ciężarówek charakterystycznych dla krajobrazu drogowego USA.materiały prasowe

Moc atrakcji na American Cars Mania 2024

Nie brakowało także atrakcji mniej oczywistych oraz wydarzeń, dzięki którym można było pomóc innym. Do tych pierwszych zaliczamy zawody strongmanów siłujących się z silnikami czy całymi samochodami, konkurs dla młodszych uczestników polegający na wymianie koła czy symulator jazdy. Do drugich natomiast można zaliczyć strefę, w której można było oddać krew oraz przebadać się pod kątem zagrożenia rakiem skóry czy skonsultować z psychologiem. Nie obyło się bez amerykańskiej muzyki - na scenie grano i kawałki rockowe, i rap.

Na American Cars Manii uczestnicy mogli także oddać krew czy skonsultować się z psychologiem.materiały prasowe

O piknikową, luźną atmosferę dbali też sami zlotowicze, którzy przy swoich namiotach rozkładali grille. Finałowy koncert w sobotę wieczorem uświetnił  zespół Hollywood Rose - najlepszy w Europie zespół grający covery grupy Guns N’ Roses. Pod czujnym okiem specjalnej komisji wylosowano także nagrodę główną Dodge Challengera R/T, ufundowanego przez sponsora Ameryka Cars. Dochód ze sprzedaży e-booków uprawniających do wzięcia udziału w losowaniu zasilił Fundację American Cars Mania i działanie ambulansu medycznego przeprowadzającego badania medyczne na jego pokładzie.

Nawet nie będąc fanem motoryzacji amerykańskiej szybko można było poczuć niezwykły klimat, jakby żywcem przeniesiony z USA. American Cars Mania 2024 za nami - do zobaczenia za rok!

Samochody były pogrupowane według różnych kategorii - m.in. pick-upy.materiały prasowe
Nie brakowało też samochodów policyjnych. materiały prasowe
Uczestnicy American Cars Manii mogli również zobaczyć egzemplarz Forda F-150.materiały prasowe
Organizatorzy American Cars Manii zaczynali od imprezy na ok. 200 aut w Miliczu. Chętnych przybywało i imprezę trzeba było przenieść do Oleśnicy, a następnie do Wrocławia.materiały prasowe
Na tegorocznej edycji American Cars Manii pojawiło się 1 387 pojazdów. To rekord.materiały prasowe
Bugatti Tourbillon. 1800 KM za 16 mln złBugatti.comINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas