Alfa Romeo Tonale już w Polsce. Zagrozi niemieckiej konkurecji?
Zeszły rok okazał się najlepszym w historii Alfy Romeo. Bieżący ma być jeszcze lepszy, na co niebagatelny wpływ ma mieć nowy kompaktowy SUV, czyli Tonale. Najnowszy model włoskiej marki właśnie zadebiutował na polskim rynku.
Alfa Romeo Tonale, która na drogach pojawiła się oficjalnie w maju tego roku, teraz debiutuje w Polsce. Samochód jest przedstawicielem segmentu C-SUV (jest mniejszy od Stelvio) i ma stanowić konkurencję dla taki aut segmentu premium, jak BMW X1 czy Audi Q3. Samochody tego segmentu cieszą się w Polsce dużą popularnością, więc Tonale powinno sprzedawać się całkiem dobrze. Czy jednak będzie w stanie nawiązać realną walkę z niemiecką konkurencją?
Atutem Alfy Romeo Tonale na pewno jest wygląd. Pod kątem stylistycznym marka obficie czerpała ze swojej historii, a to sprawiło, że efekt końcowy jest świetny. Dynamiczne linie nadwozia inspirowane były kultowym modelem Giulia GT. Z przodu błyszczy charakterystyczny Trilobo - centralny grill przypominający trójkątną tarczę oraz dwa poziome wloty powietrza. Nie brakuje też charakterystycznych reflektorów, stanowiących rozwinięcie motywu znanego m.in. z modelu 159.
Owalna, zwężona od dołu tylna szyba ma przywodzić na myśl model 8C. Felgi to dobrze znane miłośnikom Alfy "telefony" (przypominają tarcze starych telefonów). Osoby, które poszukują świetnie wyglądającego, a nie tylko poprawnie zrobionego SUV-a, z pewnością pochylą się nad Tonale.
W środku Alfa Romeo Tonale może zaskarbić sobie sympatię dzięki wygodnym fotelom oraz świetnemu wykończeniu (jednak na górze deski rozdzielczej znajduje się twardy plastik, który psuje nieco efekt). Obsługa ekranu dotykowego przebiega bez żadnych problemów. System jest intuicyjny, a reakcja na dotyk szybka. Alfa Romeo zadbała o elementy czysto estetyczne również w środku. Chodzi o panel świetlny, który biegnie wzdłuż deski rozdzielczej. Można ustawić go w jednym z pięciu kolorów.
Ekran cyfrowych zegarów może pracować w jednym z trzech trybów wyświetlania, a jednym z nich (to kolejny smaczek) są zegary, będące cyfrową kopią tych z Alfy Romeo Giulia z lat 60.
Alfa Romeo zapewnia, że Tonale jest najbardziej zaawansowanym technologicznie modelem w historii tego producenta. Każdy samochód posiada m.in. swój token NFT, w którym, za zgodą klienta, zapisywane są wszystkie informacje na temat auta. Skorzystają na tym nabywcy aut z drugiej i kolejnej ręki.
Tonale nie tylko świetnie wygląda, ale również jeździ. Układ kierowniczy jest precyzyjny, samochód niemal natychmiastowo reaguje na ruch kierownicą. W zawieszeniu Alfa Romeo znalazła złoty środek między sztywnością i dobrym prowadzeniem a komfortem w pokonywaniu nierówności. Nawet na 20-calowych felgach świetnie radzi sobie z polskimi drogami.
Alfa Romeo Tonale nie jest jednak pozbawiona wad. Samochód, którym miałem okazję jeździć, był wyposażony w hybrydowy układ napędowy oparty na doładowanym benzynowym silniku 1.5, który wspierany jest przez umieszczony przy skrzyni biegów 48-voltowy silnik elektryczny o mocy 15 kW i momencie 55 Nm (135 Nm dzięki przełożeniu 2,5:1). W pewnych warunkach (ruszanie, pełzanie z minimalną prędkością) silnik elektryczny jest w stanie samodzielnie napędzać auto, czerpie wówczas energię z niewielkiego akumulatora o pojemności 0,8 kWh.
Moc systemowa hybrydowego układu to 130 KM, maksymalny moment to 240 Nm. Osiągi nie są powalające. Samochód rozpędza się do 100 km/h w 9,9 s., a jego prędkość maksymalna wynosi 195 km/h. Zapewnia to odpowiednią dynamikę w mieście, ale na trasie wyprzedzanie ciężarówki może już stanowić wyzwanie.
Nie wszystkim może też podobać się lekkość z jaką w trybie Normal pracuje kierownica. Można nią kręcić niemal jednym palcem. Podczas parkowania naprawdę się sprawdza, w trasie lepiej jednak włączyć tryb Dynamic, który sprawia, że stawia ona nieco większy opór. Jednocześnie auto bardziej spontanicznie reaguje na gaz. (Tonale, podobnie jak inne modele, posiada system DNA, który umożliwia jazdę w jednym z trzech trybów: Dynamic, Natural i Advance Efficiency).
Obecnie oferta silnikowa Tonale obejmuje dwie wersje hybrydowe, oparte o silnik 1.5 (130 i 160 KM), występujące z 7-biegowym automatem. Trzecią opcją jest diesel, który łączony jest z 6-biegową skrzynią automatyczną. Dostępny będzie jednak dopiero od września. Ceny kształtują się następująco:
- 1,5 T4 130 KM - od 157 tys. złotych
- 1,5 T4 160 KM - od 187 tys. złotych
- 1,6 JTD T4 130 KM - od 157 tys. złotych
W przyszłym roku ma zadebiutować Tonale w wersji hybrydowej plug-in, generującej 225 KM.
Tonale to wprowadzenie Alfy Romeo do świata elektryfikacji. Plan włoskiej marki zakłada, że w 2027 roku cała gama będzie już zelektryfikowana. Jedynym klasycznym silnikiem spalinowym w tym modelu będzie jednostka wysokoprężna. Sam producent uważa, że utrzymanie w ofercie diesla to odważne posunięcie ze względu na systematycznie spadającą sprzedaż samochodów z tym typem napędu.
Alfa Romeo Tonale jest oferowana w kilku wersjach wyposażeniowych. Ta, którą miałem okazję jeździć, Edizione Speciale, to edycja premierowa, dostępna jedynie na początku produkcji, cechująca się bogatym wyposażeniem. Obecnie klienci mogą wybierać z następujących wersji:
- Super (od 157 tys. złotych): obejmuje m.in. system wykrywania zmęczenia kierowcy, cyfrowe zegary, tempomat
- Sprint (od 168 tys. złotych): posiada m.in. dodatkowo aktywny tempomat, nawigację oraz system rozpoznawania znaków, ładowarkę indukcyjną
- Ti (od 179 tys. złotych w przypadku diesla, 187 tys. złotych za mocniejszą benzynę): m.in. dodatkowo kamera cofania, elektrycznie podnoszona tylna klapa bagażnika
- Veloce (198 tys. złotych): m.in. aluminiowe nakładki na pedały, przyciemniona tylna i boczne tylne szyby, aluminiowe łopatki do zmiany biegów
Alfa Romeo Tonale to z pewnością udany samochód, który Polaków może przekonać do siebie komfortem, świetną stylistyką oraz dobrym prowadzeniem. Na tle konkurencji przyciąga także bogatym wyposażeniem standardowym. Dodatkowym atutem w naszych realiach może być obecność w ofercie silnika Diesla, który kosztuje dokładnie tyle co tańsza wersja benzynowa.
O tym, czy faktycznie Tonale wypełni zadanie "pociągnie" rekordowy wynik sprzedaży, dowiemy się już niedługo. Jedno jest pewne już teraz - Alfa Romeo powoli wraca do gry.
***