20 zł za wjazd do Krakowa? Co dalej ze Strefą Czystego Transportu
Do piątku, 17 stycznia, przedłużono konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia w Krakowie Stery Czystego Transportu. To efekt burzliwego przebiegu spotkania z mieszkańcami, do jakiego doszło w Urzędzie Miasta.
Spis treści:
W czwartkowe popołudnie – 9 stycznia – w budynku Urzędu Miasta Krakowa odbyły się konsultacje dotyczące zmodyfikowanego projektu Strefy Czystego Transportu w Krakowie. Zainteresowanie mieszkańców przerosło oczekiwania organizatorów – połączone sale zostały wypełnione przez licznych przeciwników SCT.
Gorąca debata o SCT w Krakowie. Władze miasta nie pomyślały o kosztach?
Wbrew relacjom niektórych mediów, istotna część wystąpień - zarówno mieszkańców, jak i radnych Krakowa - była merytoryczna. Przykładowo - jeden z radnych podniósł temat braku analizy wpływu SCT na budżet Krakowa.
Temat kontynuowało dwóch innych uczestników, sugerując odpowiednio analizę SWOT oraz PESTEL
Przedstawiciele Zarządu Transportu Publicznego, ani zaproszony przez urzędników ekspert – prof. Piotr Kleczkowski z Akademii Górniczo Hutniczej – nie byli w stanie przedstawić wyników aktualnych badań pokazujących wpływ udziału zanieczyszczeń pochodzenia komunikacyjnego w Krakowie na zanieczyszczenie NOx.
Ekspert minął się z prawdą mówiąc o propagacji zanieczyszczeń NOx na pozostałe obszary miasta - wbrew raportowi GIOŚ
Krakowska SCT wbrew mieszkańcom? Na sali prawie sami przeciwnicy
Uczestnicy spotkania podkreślili, że głównym problemem całego tematu dotyczącego SCT jest brak rzetelnych analiz oraz jawnego podejmowania decyzji.
Skoro przekroczenie progu zanieczyszczenia NOx dotyczy 0,2 km kw., dlaczego wdrażać SCT na terenie całego Krakowa? Zwłaszcza, że przekroczenia na jednej ze stacji - al. Krasińskiego - sukcesywnie maleją i w 2023 roku przekraczały normę jedynie o 10 proc.
W toku debaty zaapelowano do obecnych na spotkaniu Radnych Miasta Krakowa, by - w imieniu mieszkańców - zwrócili się do Zarządu Transportu Publicznego (reprezentuje Prezydenta Miasta Krakowa) o przygotowanie kolejnej wersji projektu STC ”bez wad merytorycznych i prawnych”.
Mieszkańcy chcą ponadto, by nowa wersja była opatrzona ”stosowną, rzetelną analizą skutków wdrożenia SCT - i to nie tylko w wymiarze finansowym”.
Kiedy strefa czystego transportu w Krakowie?
Przypominamy, że nowy projekt strefy czystego transportu w Krakowie przedstawiony został przez Zarząd Transportu Publicznego 17 grudnia 2024 roku. Zakłada on, że STC miałaby obowiązywać na terenie całego miasta od 1 lipca 2025 roku (z wyjątkami umożliwiającymi dojazd do niektórych szpitali czy autostradowej obwodnicy oraz bez obszarów na wschód od drogi ekspresowej S7), ale – w pierwszej kolejności – dotyczyć wyłącznie osób spoza miasta.
Mieszkańcy Krakowa zostaliby objęci wymogami SCT dopiero od 1 lipca 2030 roku. W początkowym okresie kierowcy spoza Krakowa, których samochody nie spełniają zakładanych minimów, mogliby wjechać do miasta za uiszczeniem opłaty:
- 2,5 zł za 1 godzinę,
- 20 zł za "jeden dzień kalendarzowy",
- 500 zł za "miesiąc kalendarzowy".
To jednak wyłącznie rozwiązanie tymczasowe i nakładające na kierowców sporo ograniczeń.
Rada gminy, w uchwale ustanawiającej strefę czystego transportu, może dopuścić wjazd do strefy, w godzinach 9-17 w okresie nie dłuższym niż 3 lata od dnia ustanowienia strefy, pojazdów innych niż określone w ust. 1 i 2 oraz korzystających z wyłączeń na podstawie ust. 4, pod warunkiem uiszczenia opłaty
Jakie samochody nie wjadą do SCT w Krakowie?
ZTP chce, by w strefie – czyli de facto na terenie całego miasta – nie mogły poruszać się samochody spalinowe z silnikiem benzynowym (w tym z LPG), które nie spełniają normy emisji spalin Euro 4 lub wyprodukowane przed 2005 rokiem. W przypadku aut z silnikami diesla minimum to norma emisji Euro 6 i rok produkcji nie starszy niż 2014. Projekt zakłada ponadto, że od 1 lipca 2030 roku wymagania dla diesli zostałyby zaostrzone. Poprzeczka dotycząca rocznika miałaby zostać podniesiona do 2018 roku, a norma emisji spalin – do Euro 6dT.
12 grudnia Prezydent RP podpisał nowelizację ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Zakłada ona, że miastach, w których liczba mieszkańców przekracza 100 tys., będą musiały wprowadzać strefy czystego transportu w przypadku przekroczenia dopuszczalnego poziomu dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu. Kraków jest obecnie jednym z czterech polskich miast – obok Warszawy, Wrocławia i Katowic – gdzie GIOS cyklicznie odnotowuje takie przekroczenia.