Kraków pyta mieszkańców o strefę czystego transportu. Odpowiedzieć może każdy
Władze Krakowa w ramach tzw. prekonsulacji pytają o stanowisko wobec przyszłej strefy czystego transportu Kogo? Mieszkańców. Ale bez różnicy są np. wiek czy... miejsce zamieszkania. Mało tego - jeśli pomylicie się udzielając odpowiedzi, nic nie szkodzi. Zawsze możecie wysłać kolejną. A potem jeszcze jedną, i jeszcze kolejną. Nikt nie zabrania odpowiadającym mieć w tej sprawie niezliczonej ilości opinii. Ani rozesłać ankiety do wszystkich aktywistów miejskich z całego świata, którzy - w imieniu mieszkańców - opowiedzą się za wprowadzeniem SCT.
To nie żart. Władze Krakowa uruchomiły właśnie ankietę o strefie czystego transportu. Proszą w niej "mieszkańców Krakowa i okolic" o udzielenie odpowiedzi, które mają pomóc "lepiej zrozumieć opinie mieszkańców na temat tego rozwiązania".
Ankieta prekonsultacyjna dostępna będzie w internecie do 9 grudnia. W podstawowej wersji ma tylko kilka pytań, ale jeśli na część z nich odpowiecie twierdząco, arkusz wydłuży się nawet do 13. Na szczęście - w myśl idei równouprawnienia - chociaż ankieta adresowana jest do mieszkańców, żadne z pytań nie dotyczy waszego miejsca zamieszkania. Nie ma też żadnego mechanizmu weryfikacji ankietowanego - nie trzeba podawać żadnych danych, nikt nie sprawdza waszego adresu IP, nie dostaniecie też żadnego linka aktywacyjnego na swoją pocztę elektroniczną. Pełna swoboda.
Otwartość na opinie krakowskich władz jest doprawdy imponująca. Czuje się krakowianinem więc wypełniłem właśnie ankietę z Legnicy, chociaż - równie dobrze - mógłbym to zrobić mieszkając w Bangladeszu. Ankieta prekosultacyjna dotycząca SCT w Krakowie jest więc jak szalet w urzędzie miasta. Niby dla mieszkańców, ale skorzystać może każdy. I to za darmo.
Cieszy mnie, że postawiono na pytania otwarte. Np. takie:
Zgodnie z sumieniem odpowiedziałem, że młodszy niż 15-letni, bo przecież ponad 15,5 roku wynosi dziś średnia wieku aut poruszających się po polskich drogach. I warto o tym pamiętać. Urzekło mnie również pytanie o to:
Cóż, np. mojej. Dziennikarza motoryzacyjnego. Ale dostrzegam też kilka innych możliwości, jak chociażby: "efektywnej", "owocnej" albo "godnej". Pole do popisu jest doprawdy nieograniczone. Wszak to przecież opinia.
Mogę śmiało podzielić się z każdym moimi odpowiedziami w tej ankiecie, bo nigdzie nie poproszono mnie ani o poufność, ani o anonimowość. Nie ma też żadnych limitów co do liczby wypełnionych ankiet. Lepiej - po wysłaniu jednej, na stronie od razu pojawia się link zachęcający użytkownika do wypełnienia kolejnej!
Zgodnie z zapisami KPO i nowej - przyjętej w październiku - ustawy o elektromobilności, strefy czystego transportu muszą powstać w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, w których zanotowano przekroczenie średniorocznego poziomu dwutlenku azotu. Jak informowałem kilka miesięcy temu, w 2023 roku takie przekroczenia odnotowano w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu oraz Katowicach. Utworzenie w Krakowie SCT jest więc pewne - obecnie gra toczy się tylko o jej zakres i warunki brzegowe stawiane dopuszczonym do ruchu w strefie pojazdom.
To już trzecie podejście krakowskich władz do wprowadzenia na terenie miasta strefy czystego transportu. Pierwsza - storpedowana przez przedsiębiorców i mieszkańców - obowiązywać miała na krakowskim Kazimierzu. Miasto zasłynęło jednak drugim - zablokowanym w początku bieżącego roku przez Wojewódzki Sąd Administracyjny - podejściem do SCT. Zgodnie z uchwałą radnych strefa obowiązywać miała od lipca 2024 roku na całym obszarze administracyjnym miasta. Dość przypomnieć, że byłaby to jedyna tego typu strefa na świecie, z umieszczonymi wewnątrz jej granic parkingami stop&ride - dla kierowców, którzy chcieliby zostawić auto i udać się w dalszą podróż komunikacją publiczną.
Ps.
Gdyby ktokolwiek zadał sobie odrobinę trudu, by z pytaniami o SCT rzeczywiście dotrzeć do mieszkańców, co pozwalałoby uniknąć szturmowania serwera przez aktywistów miejskich, nie pisnąłbym o tym ani słowa. Ale - niestety - nikt na to nie wpadł. Albo i wpadł, tylko najpewniej popsułoby to narrację o tym, że nowych ograniczeń domagają się sami mieszkańcy. Wobec tego serdecznie zachęcam czytelników - zmotoryzowanych krakusów z całego świata - do wyrażania swoich licznych opinii w tym temacie. Link znajdziecie na stronie Krakow.pl.