Polska rozbudowuje sieć dróg obronnych. W ubiegłym roku wydała pół miliarda
Drogi obronne to trasy bardzo istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski. Czym są drogi o znaczeniu obronnym i jaką rolę spełniają w razie wybuchu wojny w naszym kraju?
To, czym są drogi o znaczeniu obronnym, wyjaśnia ustawa o drogach publicznych.
Drogi tego typu na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się niczym szczególnym. Wyjątkowość dróg obronnych polega przede wszystkim na dostosowaniu ich do wymagań technicznych w zakresie transportu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i NATO.
Co to oznacza? Chodzi o wytrzymałość i odpowiednie parametry związane z szerokością, dopuszczalnym naciskiem czy pochyleniem dróg obronnych.
Wprowadzone zmiany w ustawie z dnia 8 grudnia 2017 roku o drogach publicznych umożliwiają wykorzystanie na potrzeby obrony państwa wszystkich kategorii dróg publicznych lub ich odcinków. Zatem drogami o znaczeniu obronnym w Polsce, poza autostradami i drogami ekspresowymi, są:
- drogi krajowe,
- drogi wojewódzkie,
- drogi powiatowe,
- drogi gminne.
Ustawa przewiduje również, że zarządcy dróg o znaczeniu obronnym będą zobowiązani do przekazywania do GDDKiA (Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad) w trybie niejawnym, w terminie do 20 kwietnia każdego roku, informacji o drogach o znaczeniu obronnym lub ich odcinkach.
Wśród tych informacji będzie m.in.:
- wskazanie odcinka drogi wraz z długością w kilometrach,
- dopuszczalny nacisk pojedynczej osi pojazdu,
- wojskowa klasa obciążenia obiektów znajdujących się na drodze (np. mostów).
Droga, która jest zaliczana do tych o znaczeniu obronnym, musi spełniać kilka istotnych warunków w razie wybuchu konfliktu zbrojnego.
Chodzi tu przede wszystkim o swobodne przemieszczanie się pojazdów wojskowych do:
- lotnisk,
- portów miejskich,
- poligonów,
- składów materiałowych.
W 2021 roku rząd przeznaczył 3,5 mld złotych na budowę i remonty dróg, z czego pół miliarda na realizację zadań na drogach o znaczeniu obronnym. Wśród województw, które otrzymały z tego tytułu najwięcej pieniędzy są te przygraniczne, czyli województwo lubelskie (289,7 mln zł), województwo małopolskie (226,5 mln zł) czy województwo podlaskie (205,5 mln zł).
Zobacz też:
Ta aplikacja działa jak fotoradar. Polscy kierowcy mają się czego obawiać?
ITD szuka inspektorów do pracy. Ile można zarobić i jakie są wymagania?