Krzysztof ​Rutkowski ma nowy samochód. To opancerzony "potwór"

Krzysztof Rutkowski znany jest z zamiłowania do wyjątkowych i bardzo drogich samochodów. Tym razem jednak przeszedł samego siebie.

Rutkowski już w latach 90. lubił pokazywać się w wyjątkowych samochodach, a w pełni swojej pasji mógł oddać się na początku lat 2000., kiedy za sprawą programu telewizyjnego zdobył dużą popularność. Zobaczyć mogliśmy go między innymi w BMW 650i cabrio, BMW Z4, Porsche Panamerze 4S, Mercedesie CLS, a nawet Lamborghini Gallardo Spyder. Bardzo polubił chyba Mercedesa-AMG GT, ponieważ miał dwa takie egzemplarze. Jego ostatnim nabytkiem było Audi A8 za 620 tys. zł, kupione w lutym tego roku.

Reklama

Teraz Krzysztof Rutkowski zakupił kolejny pojazd, który sam nazywa, bardzo trafnie, "potworem". To zbudowany w AMZ Kutno lekki transporter opancerzony TUR VI/LTO. Samochód bazuje na podwoziach MAN, jego masa rzeczywista to prawie 13 ton, a dopuszczalna masa całkowita wynosi 15 ton. 

Transporter ma ponad 6,5 metra długości i  przeszło 2,5 metra szerokości. Pod maską umieszczono czterosuwowy, sześciocylindrowy, rzędowy silnik firmy MAN o pojemności 6,8 litra i mocy 326 koni mechanicznych. Pojazd jest przygotowany do przewozu 8-osobowej załogi.

Po co Rutkowskiemu taki pojazd? Tego nie wiemy. Podobne samochody wykorzystywane są przez polskich antyterrorystów. Policja otrzymała w ostatnich dwóch latach osiem tego typu pojazdów. Każdy z nich kosztował 3 mln zł!

Oklejenie transportera, kupionego przez znanego detektywa, napisami "RUTKOWSKI PATROL", wskazuje jednoznacznie, że TUR VI/LTO wykorzystywany będzie przez prowadzone przez Rutkowskiego biuro detektywistyczne. Warto jednak zauważyć, że do tej pory do takich celów detektyw używał między innymi Suzuki Grand Vitary, BMW X5, a nawet zwykłego Opla Vectrę (chociaż był też Hummer H1). Czyżby biuro detektywa otrzymywało ostatnio na tyle ryzykowne zlecenia, że potrzebny jest aż transporter opancerzony?

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy