Alfa Romeo Stelvio. Atak na nowe terytoria
Passo dello Stelvio. 2758 metrów nad poziomem morza. Miejsce znane miłośnikom górskich wędrówek i kolarstwa, jako że właśnie tędy prowadzi trasa słynnego wyścigu Giro d’Italia. Podjeżdżając od strony północnej na tę najwyższą przejezdną przełęcz we Włoszech trzeba pokonać - na długości 24 kilometrów i przy przewyższeniu wynoszącym ponad 1800 m - prawie 50 ostrych zakrętów. Okrutne wyzwanie. Alfa Romeo, wybierając nazwę Stelvio dla pierwszego w dziejach tej marki SUV-a, pokazuje, że mierzy naprawdę wysoko. Na ile te ambicje są uzasadnione, sprawdzaliśmy podczas prezentacji nowego modelu, zorganizowanej dla przybyłych z całego świata dziennikarzy na pograniczu Szwajcarii i Włoch.
![.](https://i.iplsc.com/0006FV5LE5H1PIFM-C322-F4.webp)
Maserati, Rolls Royce, Bentley, Ferrari, Koenigsegg... W St. Moritz co rusz spotyka się samochody z najwyższej półki. Jednak i obecność Alfy Romeo Stelvio na ulicach tego modnego wśród znanych i bogatych alpejskiego kurortu nie mogła pozostać niezauważona. Choćby ze względu na wielki pawilon, ustawiony z okazji Media Test Drive przed wejściem do nobliwego hotelu Kulm. Wieczorna, odbywająca się tu w atrakcyjnej, multimedialnej oprawie konferencja prasowa, obfitowała w przymiotniki, które miały pokazać wyjątkowość prezentowanego pojazdu.
Wzorcowy, najlepszy w klasie, przodujący, doskonały, dopracowany, niezwykły, nowatorski, rekordowy, najbardziej zaawansowany, unikalny, znakomity itd. Nazajutrz spróbujemy zweryfikować owe zachwyty na liczącej 202 km trasie: St. Moritz - Livigno - Bormio - Tirano - Pontresina - St. Moritz. Nie da się ukryć, że jesteśmy nieco rozczarowani, bowiem choć prowadzi ona przez Parco Nationale dello Stelvio, to samą słynną przełęcz omija.
![](https://i.iplsc.com/0006FV5O0GA1BHGW-C322-F4.webp)
Cóż, później okaże się, że była to jak najbardziej słuszna decyzja organizatorów... Program dnia jest napięty, więc musimy wyruszyć wczesnym rankiem. Na parkingu przed hotelem czekają lśniące czystością i błyszczące nowością SUV-y. Prezentują się solidnie, a jednocześnie lekko i zgrabnie. Wygląd przedniej części nadwozi z charakterystycznym kształtem grilla nie pozostawia żadnej wątpliwości, z jaką marką mamy do czynienia. Wsiadamy do środka i... Ejże, czy my się przypadkiem już wcześniej nie spotkaliśmy?
![](https://i.iplsc.com/0006FV5RTI42XL5X-C322-F4.webp)
Oczywiście, że tak. Wnętrze Stelvio jest łudząco podobne, jeżeli nie identyczne z wnętrzem Giulii. Oba pojazdy łączy zresztą nie tylko wystrój kabiny, lecz i technika: ta sama płyta podłogowa, ten sam rozstaw osi, silniki, elementy wyposażenia. W sumie - krzepki, przystojny brat pięknej siostry. Prawdziwe "ciacho". Jedno, co zaskakuje, to pozycja za kierownicą. Przedstawiciele Alfy zapowiadali, że w Stelvio kierowca będzie czuł się niczym w sportowym sedanie, tymczasem siedzi się tu jak w każdym SUV-ie, czyli wysoko. Czyli zgodnie z upodobaniami nabywców tego typu pojazdów.
![](https://i.iplsc.com/0006FV5UC294U0CQ-C322-F4.webp)
Przyciskiem znajdującym się na kierownicy włączamy silnik i po chwili opuszczamy St. Moritz. Jesteśmy w Szwajcarii, gdzie za najmniejsze choćby przekroczenie dopuszczalnej prędkości grożą bardzo słone mandaty, a mocniejsze naciśnięcie pedału gazu może skończyć się utratą prawa jazdy lub nawet aresztem. Jedziemy więc statecznie, pilnując limitów: 50 km/godz. w terenie zabudowanym, 80 km/godz. na zwykłych szosach pozamiejskich.
W takich okolicznościach trudno marzyć o sprawdzeniu możliwości pracującego (niemal bezgłośnie) pod maską "naszej" Alfy dwulitrowego silnika benzynowego, bardzo zgodnie współdziałającego z ośmiostopniową automatyczną skrzynią biegów (przekładnia manualna w konfiguracjach tego modelu w ogóle nie występuje). A są one niebagatelne: moc 280 KM, maksymalny moment obrotowy 400 Nm, przyspieszenie od 0 do 100 km/godz. w 5,7 sekundy, prędkość maksymalna 230 km/godz. Aż żal, że na trasie nie spotkamy choćby kawałka autostrady. Chociaż i tam raczej nie poszalelibyśmy - w kraju Helwetów czujne fotoradary pilnują, by nawet autostradami nikt nie jeździł szybciej niż 120 km/godz.
Włoski SUV będzie konkurował m.in. z Porsche Macanem, BMW X4 i Jaguarem F-Pace. W bogatej wersji First Edition, z silnikiem benzynowym 2.0 280 KM, kosztuje w Polsce 232 500 zł. Można by wymienić wiele powodów, dla których warto wydać takie pieniądze akurat na Stelvio. Wystarczy jednak wskazać tylko jeden z nich: to przecież Alfa Romeo, "la meccanica delle emozioni", samochód zbudowany z emocji...
Ktoś zapyta, dlaczego wybraliśmy "benzynę", skoro wiadomo, że kupujący SUV-y zdecydowanie preferują silniki Diesla, oszczędniejsze i w ich opinii bardziej "męskie"? Otóż uczyniliśmy to świadomie, z dwóch powodów. Po pierwsze, w taką właśnie jednostkę napędową jest wyposażona premierowa wersja Stelvio o nazwie First Edition. Po drugie, silnik wysokoprężny ma 2.2 litra pojemności, w związku z czym w Polsce samochody nim napędzane są objęte wyższą stawką akcyzy, a zatem znacznie droższe.
W miejscowości Zernez formujemy kolumnę, by razem przejechać przez łączący Szwajcarię z Włochami tunel Munt La Schera. Przejazd tym wąskim (2,55 m) i niskim (3,60 m), liczącym prawie 3,4 km długości przesmykiem kosztuje podczas weekendów 42 euro. Od każdego auta.
![](https://i.iplsc.com/0006FV5XDCM5VY9C-C322-F4.webp)
Po kilkunastu minutach jesteśmy już w Italii. Chciałoby się napisać: słonecznej. Niestety, dzisiaj niebo zasnuwają chmury i siąpi deszcz. Bez przeszkód dojeżdżamy do znanego polskim narciarzom Livigno, miejscowości na obrzeżach Parku Narodowego Stelvio, gdzie przewidziano dłuższy postój, przeznaczony na zaprezentowanie poszczególnych systemów samochodu, rozmowy z inżynierami i dizajnerami. Coś nam jednak podpowiada, by nie zabawiać tu zbyt długo. Wypijamy filiżankę znakomitego espresso i ruszamy w dalszą drogę.
Na chwilę się przejaśnia, co wykorzystujemy, by zrobić parę zdjęć. Kręta szosa pnie się w górę. Przy dobrze zestrojonym układzie kierowniczym jazda taką serpentyną sprawia sporo frajdy. Zaczyna jednak sypać śnieg, coraz gęstszy i gęstszy. Na poboczach ci kierowcy, którzy nie uczynili tego zawczasu, nakładają na koła łańcuchy. Wielu bezradnie czeka na pomoc. Są i tacy, którzy swoją lekkomyślność przypłacili zsunięciem się do przydrożnego rowu. Nasze Stelvio ma na klapie bagażnika znaczek Q4, oznaczający napęd na dwie osie, z preferencją dla tylnej.
Dodatkowo, system Torque Vectoring dzieli moment obrotowy między poszczególne koła. Dzięki temu poruszamy się w miarę sprawnie. Wcześniej zmieniliśmy oczywiście tryb pracy napędu, układu hamulcowego, systemów wspomagania, z "N" (Normal) na "A" (All Weather), przeznaczony do jazdy w takich właśnie warunkach pogodowych (z trzeciego, "D", czyli Dynamic, jakby naturalnego dla sportowego ducha Alfy, nie było możliwości w ogóle skorzystać). I tak jednak trzeba bardzo uważać, bo każda próba ostrzejszego przyspieszenia kończy się poślizgiem. Mocno wieje. Wkrótce do zadymki i zawiei dołącza mgła. Całe szczęście, że drogę wyznaczają stojące na jej brzegach wysokie tyczki. Gdyby nie one, na ciasnych zakrętach łatwo byłoby powędrować w przepaść.
Wolno mijają kilometry. Wreszcie docieramy na szczyt przełęczy Passo di Foscagno, 2291 m.n.p.m. Stąd zaczynamy zjazd, który w tych koszmarnych warunkach wcale nie musi być łatwiejszy niż wspinaczka. Przechodzimy z trybu automatycznego skrzyni biegów w manualny, sterowany łopatkami przy kierownicy. Pozwala to lepiej kontrolować hamowanie silnikiem. Pokryta śniegiem droga zlewa się z otoczeniem. Mgła, śnieżyca. Błogosławione tyczki...
Uff... Bormio. Śnieg przechodzi w deszcz. Jeszcze trochę i podjeżdżamy do granicy ze Szwajcarią, gdzie zatrzymują nas celnicy. Pytają o zawartość bagażnika (ma on pojemność 525 litrów). Alkohol? A może nowe buty? No tak, Livigno to bezcłowa strefa tanich zakupów. Mniej się tam płaci także za paliwo - około 1,02 euro za lir bezołowiowej zamiast 1,50-1,55, jak gdzie indziej.
Po pięciu godzinach od startu sprzed hotelu Kulm ponownie meldujemy się w St. Moritz. "Byłem śmiertelnie, naprawdę śmiertelnie przerażony..." - wyznaje uczestniczący w testach dziennikarz ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "A ja czegoś podobnego nie widziałem nawet w telewizji" - dodaje jego kolega z Angoli. Prawdę mówiąc, wcale nie dziwimy się ich reakcji.
***
W 2016 r. w Europie sprzedano 625 tys. średniej wielkości SUV-ów. Posiadanie w ofercie tego rodzaju pojazdu to dzisiaj absolutna konieczność dla każdej firmy motoryzacyjnej, która chce się liczyć na rynku. Dla Alfa Romeo, jak mówili w St. Moritz jej menedżerowie, wejście we wspomniany segment oznacza nowe otwarcie, nowego typu klientelę, "atak na nowe terytoria". Efekt wydaje się udany, chociaż podczas szwajcarsko-włoskiej eskapady nie mieliśmy, niestety, okazji do przeegzaminowania Stelvio jako samochodu o tak zachwalanym sportowym charakterze. Auta, w którym "driver is always a boss" - kierowca jest zawsze szefem.
Włoski SUV będzie konkurował m.in. z Porsche Macanem, BMW X4 i Jaguarem F-Pace. W bogatej wersji First Edition, z silnikiem benzynowym 2.0 280 KM, kosztuje w Polsce 232 500 zł. Można by wymienić wiele powodów, dla których warto wydać takie pieniądze akurat na Stelvio. Wystarczy jednak wskazać tylko jeden z nich: to przecież Alfa Romeo, "la meccanica delle emozioni", samochód zbudowany z emocji...
Alfa Romeo . Pierwsza jazda
![](https://i.iplsc.com/0006ESFY7C3H5A18-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFXFXFDKPXI-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFWO979QVBT-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFV8EFU3V3V-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFUK8C2BDWH-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFTUFNWONAF-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFS767LCYT7-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFRI6AYY17Y-C125-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFQYXUHSJFF-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFPX8EABNDX-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFODTYE23CE-C125-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFNFCHCCN88-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFMTGUVWVPU-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFLSPAAL3O5-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFK4EN5QCF6-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFJ2LS7LGGX-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFI9GJC4KHR-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFH9Y4LNJQ2-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFGAUFMUFLP-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFFD3DJMJWU-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/0006ESFEHYGB87EC-C322-F4.webp)