Wilgoć w aucie? Czas na generalne porządki

Wilgoć w aucie może doprowadzić między innymi do pojawienia się korozji, zniszczenia tapicerki, a nawet uszkodzenia połączeń elektrycznych, co może zakłócić działanie ważnych podzespołów. W samochodzie może się także pojawić nieprzyjemny zapach, a nawet dojść do rozwoju pleśni i grzybów, które wpłyną negatywnie na zdrowie i samopoczucie kierowcy oraz pasażerów. Należy zatem z nią walczyć i jej przeciwdziałać. Jakie są najlepsze metody na wilgoć w samochodzie? 

Wilgoć w aucie może pojawić się z wielu różnych powodów — najważniejsze jest zdiagnozowanie przyczyny, ponieważ pozwoli to na jej usunięcie. 

Bacznie powinniśmy się przyjrzeć zwłaszcza kilku miejscom, w których może gromadzić się wilgoć. To:

• Dywaniki samochodowe i podłoga — wilgoć mogą wnosić do pojazdu pasażerowie na mokrym obuwiu. Warto więc zacząć od solidnego wyczyszczenia wnętrza samochodu. Powinniśmy je dokładnie posprzątać i pozbyć się rzeczy niepotrzebnych, mogących zatrzymać wilgoć. Te, które chcemy pozostawić, trzeba zaś dokładnie wysuszyć. Trzeba też wysuszyć wnętrze wozu, na przykład uchylając okno w ciepły dzień. Materiałowe dywaniki można też zastąpić ich plastikowymi odpowiednikami.
  
  
• Spękane uszczelki — warto spowolnić proces starzenia się gumy, impregnując ją specjalnymi środkami, opartymi o smar silikonowy. Jeśli nadal będą zdarzały się przecieki, uszczelki trzeba po prostu wymienić.
  
  
• Zatkane otwory odpływowe — profile nadwozia nie są hermetycznie zamknięte. Jeśli jednak otwory odpływowe zostaną zatkane, zaczyna się w nich gromadzić woda. Najczęściej zalepia je błoto, więc należy je dokładnie umyć lub mechanicznie udrożnić. Otwory mogą też po prostu źle działać z powodu wad konstrukcyjnych.
  
  
• Bezramkowe drzwi — brak ramek ułatwia wodzie dostęp do wnętrza pojazdu. W takim wypadku trzeba uważać na myjni oraz dbać o uszczelki.
  
  
• Nieszczelny szyberdach — nieprawidłowości zdarzają się głównie w obrębie uszczelek i łączeń. Regularne przeglądy i regulacje powinny rozwiązać problem.

Warto wspomnieć również o filtrze kabinowym, który po latach pracy i zapchaniu zanieczyszczeniami może przestać przepuszczać do wnętrza auta odpowiednią ilość świeżego powietrza. W konsekwencji kabina jest gorzej wietrzona, co sprzyja powstawaniu i gromadzeniu wilgoci. Rozwiązaniem tego problemu jest wymiana filtra.

Czytaj też: Jak usunąć wilgoć z samochodu? Nawet nie wiesz, że sam pogarszasz sprawę

Możemy nawet prostymi sposobami pozbyć się wilgoci z auta lub przynajmniej znacznie ograniczyć jej ilość i uciążliwość. Przede wszystkim można nabyć specjalny pochłaniacz wilgoci, który skutecznie zapobiegnie rozwojowi pleśni, grzybów czy nieprzyjemnych zapachów. Tego typu produkty dostępne są w różnych wersjach - zwykle w formie plastikowego woreczka wypełnionego specjalnymi ziarenkami, które mają zdolność pochłaniania wody. Istnieją też wersje wypełnione higroskopijną solą. Kierowcy mogą zdecydować się na jednorazowe pochłaniacze wilgoci lub na ich wersje wielokrotnego użytku, wskazujące, że woreczek wymaga opróżnienia i osuszenia. Jest to na szczęście niezwykle proste.

Taki pochłaniacz wilgoci jesteśmy w stanie wykonać sami. Wystarczy wypełnić dzianinowy, jutowy czy bawełniany woreczek na przykład żelem krzemionkowym lub sodą oczyszczoną. Sprawdzi się też susz z torebek czarnej herbaty, sól morska czy żwirek dla kota. Zamiast woreczka możemy również użyć starej skarpety. Jeśli do pochłaniacza wilgoci domowej roboty dodamy olejek eteryczny lub kilka suszonych kwiatów, będzie dodatkowo odświeżał powietrze, pozostawiając w aucie przyjemny zapach.

Co na wilgoć w aucie? Wykładzinę możemy na noc wyłożyć suchymi gazetami czy ręcznikami papierowymi. One także powinny pochłonąć nadmiar wilgoci. Skuteczną metodą na zaparowane szyby w aucie jest zaś włączenie nawiewu i ustawienie go tylko na szyby, jak też uchylenie okna. Przyda się zarówno pomoc klimatyzacji, jak i ogrzewania, przy czym klimatyzacja jest skuteczniejsza, gdyż szybciej osusza powietrze w kabinie.

Czytaj też: 

Skarpeta ze żwirkiem. Domowy sposób kierowców znów może się przydać 

Jeździsz tak? Nawet nie wiesz, że niszczysz silnik 

Idą mrozy. Czy osłona na szybę ma sens czy to zbędny gadżet? 

Zobacz też: