Porównanie samochodów używanych: Fiat Punto, Skoda Fabia, Toyota Yaris
Pięcioletnie auto miejskie to rozsądny wybór. Porównujemy popularną Fabię, wygodne Punto i niezawodnego Yarisa przez pryzmat sytuacji rynkowej.
FIAT PUNTO EVO
w produkcji: od 2009 r.*
ceny od: 15 000 zł
* w 2009 r. wprowadzono nazwę Punto Evo
SKODA FABIA
lata produkcji: 2006-2014
ceny od: 9000 zł
TOYOTA YARIS
lata produkcji: od 2011 r.
ceny od: 22 000 zł
Samochodu miejskiego w wieku 5 lat nie sposób jeszcze nazwać zużytym, a przy tym ma on za sobą już okres najszybszego spadku wartości. Dlatego jego zakup jest sensowny.
Za Punto Evo z rocznika 2011-2012 trzeba zapłacić od 15 tys. zł za słabo wyposażony, trzydrzwiowy egzemplarz z dieslem do 26 tys. zł za 5-drzwiową, krajową wersję 1.4 od pierwszego właściciela. Przy tym warto zwrócić uwagę, że Punto, choć najmniej liczne w ogłoszeniach, jest też najłatwiejsze do nabycia od prywatnej osoby. Fabię i Yarisa odkupimy raczej od floty lub od użytkownika, który sam kupił je z wyprzedaży poleasingowej.
Ceny Fabii w wieku 5 lat także zaczynają się od 15 000 zł. Wszystkie auta mają oczywiście 5 drzwi, a najtańsze są białe diesle z wyjątkowo ubogim wyposażeniem i przebiegiem 230-260 tys. km. Za najdroższą Fabię z 2012 r. trzeba zapłacić 32 tys. zł: będzie to kombi (rywale są niedostępni w tej wersji) z benzynowym silnikiem 1.4. Co ciekawe, wolnossąca Fabia 1.4 86 KM kosztuje drożej niż mocniejsza 1.2 TSI - klienci cenią sobie prostszą konstrukcję i możliwość założenia instalacji gazowej.
Yaris jest zdecydowanie najdroższy: po pierwsze płaci się za renomę marki, po drugie - za to, że wciąż jest aktualnym modelem i zadebiutował najpóźniej z porównywanej trójki. Nie sposób kupić Yarisa II poniżej 22 000 zł, a realne oferty aut bez uszkodzeń wizualnych zaczynają się od ok. 25 000 zł za diesla z dużym przebiegiem. Kończą zaś na prawie 40 000 zł, przy czym najdroższy (i najlepiej wyposażony) jest wariant hybrydowy. Powstaje więc pytanie: czy warto dopłacać, żeby mieć Toyotę?
Jeśli chodzi o wnętrze...
...Toyota wypada zaskakująco dobrze, biorąc pod uwagę, że jest najkrótsza w porównaniu. Ma jednak taki sam rozstaw osi jak Punto, a bagażnik - nawet trochę większy, choć w zestawieniu przestrzeni ładunkowych wygrywa Skoda. Różnice w wymiarach wnętrza należą do niewielkich, zaledwie 5-centymetrowych: najwięcej miejsca z przodu oferuje Yaris, z tyłu - Fabia, która ma także największą ładowność. W Yarisie można skorzystać z możliwości przesunięcia tylnej kanapy. Pozycja za kierownicą Skody przypomina tę z minivana ze względu na wysokie umieszczenie siedzeń. W Punto siedzi się nisko, w Yarisie - przeciętnie.
Warto jeszcze wspomnieć, że tablice przyrządów dość poważnie różnią się w zależności od wersji wyposażenia. Wyjątkowa sytuacja zachodzi w Punto Evo: można trafić na egzemplarze z lat 2011-2012 z deską rozdzielczą z modelu roku 2005 i to nie jest efekt napraw, tylko polityki Fiata - w najuboższym wariancie Punto Evo montowano wnętrze ze starego modelu. W przypadku Yarisa ekran centralny bywa najczęściej zastąpiony przez radio z przyciskami, a Fabia występuje z dwoma rodzajami konsoli środkowej: z miejscem na radio 2DIN lub 1DIN. Najczęstsza konfiguracja to fabryczne radio 1DIN i kieszonka poniżej. Plastiki w ubogich wersjach Fabii wyglądają najmniej zachęcająco, ale przynajmniej nie zużywają się zbyt szybko. Natomiast właściciele Fiatów narzekają na nieprzyjemny zapach w kabinie w ciepłe dni.
Lepiej mieć cztery niż trzy
Wszystkie silniki Punto mają cztery cylindry. Dwucylindrowy wariant Twinair wprowadzono dopiero w 2012 r. (po kolejnym liftingu) i nie jest popularny. Możemy śmiało polecić wszystkie odmiany benzynowe, a szczególnie rzadko spotykaną wersję 1.4 T-Jet z turbodoładowaniem. Spokojniejszym kierowcom wystarczy wolnossące 1.2 lub 1.4 z 8-zaworową głowicą, oba dobrze dostosowane do pracy na LPG. W ofercie był także silnik 1.4 Multiair 105 KM bez doładowania - tu trzeba liczyć się z dość drogą w naprawie awarią modułu Multiair (nawet 3000 zł). Należy to jednak do rzadkości.
Do Punto Evo dostępne były diesle 1.3 i 1.6 Multijet. Na rynku przeważa ten pierwszy, ale nie polecamy go: męczy małym zakresem użytecznych obrotów i problematycznym filtrem sadzy.
Fabia średniego ryzyka
Na 3-cylindrowe silniki postawiła Skoda, która ma zarazem największą gamę jednostek napędowych. Bazowe jednostki 1.2 12V i 1.2 TDI (benzyna i diesel) mają 3 cylindry, co wyraźnie słychać przy obrotach biegu jałowego. Ale uwaga: już 1.2 TSI to silnik 4-cylindrowy o zupełnie innej konstrukcji, z bezpośrednim wtryskiem paliwa i turbodoładowaniem. Największe wersje silnikowe to 1.4 i 1.6 (benzynowe) oraz 1.6 TDI.
Odradzamy 3-cylindrowego diesla, chyba że ktoś dojeżdża po kilkadziesiąt kilometrów do pracy - ale i wtedy lepiej wybrać 1.6 TDI, który pali realnie pół litra więcej na 100 km (ok. 5-5,5 l/100 km). Jeśli ktoś woli benzynową Fabię - warto poszukać 1.4 86 KM, ponieważ jednostki 3-cylindrowe mają dość nietrwały łańcuch rozrządu i cewki zapłonowe, a po 200 000 km zaczynają nieuchronnie zużywać olej. Najprzyjemniej jeżdżący wariant 1.2 TSI to także ten najbardziej ryzykowny. Nabywcy mogą zetknąć się z nadmiernym zużyciem oleju i koniecznością regeneracji turbosprężarki. Akurat do tego silnika części potrafią być drogie, podobnie jak i robocizna - stopień skomplikowania jest o wiele wyższy niż przy tradycyjnych silnikach.
Duży problem małego Yarisa
Gama silników Yarisa to 3-cylindrowy 1.0, 4-cylindrowy 1.33, diesel 1.4 i hybryda benzynowo-elektryczna (1.5 + "prąd"). O ile benzynowy 1.0 i diesel 1.4 sprawują się na razie bez zarzutów, o tyle dotarło do nas ostatnio kilka przypadków uszkodzenia jednostki 1.33 Dual VVT-i. Problem zaczyna się od trudnego uruchamiania silnika lub jego nagłego gaśnięcia. Niektórzy doświadczają zupełnego braku możliwości włączenia silnika. Problemem okazuje się znaczna ilość nagaru odkładająca się na zaworach, a prawdopodobna przyczyna to złe rozwiązanie recyrkulacji spalin - w komorze spalania jest za niska temperatura i nagar nie ma się jak wypalić. Producent zna problem i w ramach gwarancji wymienia komplet elementów układu tłokowo-korbowego. Naprawa pogwarancyjna nie wymaga tak dużej skali wymiany, ale nie eliminuje przyczyny i po paru latach pojawia się ten sam problem.
Inne usterki Yarisa nie są poważne. Jednak przy tak dużej różnicy cenowej najbardziej rozsądnym wyborem "miejskiego 5-latka" wydaje się Punto Evo.
2005: premiera rynkowa pod nazwą Grande Punto
2007: wersja sportowa Abarth Punto 1.4 T-Jet
2009: lifting, zmiana nazwy na Punto Evo
2012: kolejny lifting, nazwa to po prostu Punto
2014: wycofanie wersji T-Jet z oferty, nie sprzedaje się już także diesla
2000-2007: Fabia I gen.
2006: debiut Fabii II, z początku tylko hatchback
2007: rozpoczęcie sprzedaży
2008: Fabia Combi
2010: niewielki lifting, zastąpienie silnika 1.9 TDI przez 1.6 TDI, premiera sportowej wersji RS o mocy 180 KM
2014: debiut Fabii III
1998-2005: Yaris I
2005-2011: Yaris II
2011: premiera Yarisa III
2012: wersja Hybrid z silnikiem benzynowym 1.5 i silnikiem elektrycznym
2014: pierwszy lifting, zmieniony przód
2017: 2. lifting, nowa stylizacja i silnik 1.5 110 KM
Samochód pozbawiony poważnych wad i zaopatrzony w tanie części. Ciekawostka: zwyciężył w teście 18 aut miejskich "Motoru" w kategorii przestronności. Nieregularnie spasowane blachy w nadwoziu nie muszą świadczyć o powypadkowej przeszłości, a raczej o swobodnym podejściu Włochów do montażu. Jednym z bardziej denerwujących drobiazgów w Punto są klekoczące podczas jazdy nadkola. Niewiele da się poradzić...
Ogromna popularność Skody Fabii powoduje "efekt forów internetowych" - nawet rzadko występujące usterki są wyolbrzymiane i budzą przestrach wśród potencjalnych nabywców. Nie da się ukryć, że zdarzały się przypadki poważnych awarii np. w 1.2 TSI, ale porównując ich natężenie z liczebnością Fabii w Polsce, stanowią margines. W dłuższej perspektywie najtańszy w eksploatacji będzie wariant 1.4 16V.
Sześciobiegowe samochody miejskie wciąż należą do rzadkości - tu wypada wyróżnić Yarisa, który ma sześć biegów w wersji 1.33 i w dieslu. Wariant 1.0 musi dać sobie radę z pięcioma biegami. Dużym zainteresowaniem rynkowym cieszy się wariant Hybrid - benzynowo-elektryczne pojazdy Toyoty zyskały sobie już renomę niezawodnych. W odróżnieniu od Fabii 1.4 czy Punto 1.4, Yaris 1.33 niezbyt dobrze współpracuje z LPG.
- Zużycie łańcucha rozrządu, spalanie oleju - problemy z dieslami 1.3 M-Jet, ale dotyczą tylko najstarszych egzemplarzy.
- Wycieki oleju z 1.6 M-Jet.
- Odpadające i łomoczące osłony nadkoli.
- Korozja układu wydechowego.
- Śniedziejące połączenia elektryczne.
- Zużycie oleju i awarie turbosprężarek: zdarzają się w 1.2 TSI.
- Zgrzytanie z łańcucha rozrządu, przepalone cewki zapłonowe: 1.2 12V.
- Nieszczelności układu chłodzenia.
- Nietrwałe tylne łożyska.
- Wadliwa partia silników 1.4 TDI: luz na panewkach głównych wału korbowego.
- Zbieranie się nagaru w silniku 1.33 Dual VVT-i: z czasem prowadzi do braku możliwości uruchomienia silnika - zawory przestają się zamykać.
- Kamera cofania przestaje się włączać.
- Przypadki korozji na klapie bagażnika.
- Skrzypiąca obudowa tablicy przyrządów.
1. MIEJSCE
Fiat Punto: 4,5/5
2. MIEJSCE
Skoda Fabia: 4/5
2. MIEJSCE
Toyota Yaris: 4/5
Postawiliśmy na Punto, bo to samochód przestronny, w dobrej cenie i łatwy do kupienia. Może nie zachwyca wykończeniem, ale... rywale też nie. Fabia przekonuje obecnością wersji kombi i szeroką gamą silników, jednak większość egzemplarzy to ubogo wyposażone samochody po flotach. Ten sam problem dotyczy kosztownego Yarisa. Wygląda on najbardziej nowocześnie, ma praktyczne wnętrze i będzie łatwy do odsprzedania, ale straszy poziomem cen i ryzykiem awarii silnika 1.33.
Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: archiwum, Rafał Andrzejewski; "Motor" 15/2017
Używany Fiat Grande Punto/Punto Evo 1.4 77 KM (2005 -) – OPINIE O SAMOCHODACH