Nowe chińskie marki w Polsce. Bogate wyposażenie i 7 lat gwarancji
Omoda i Jaecoo, marki należące do chińskiego koncernu Chery Automobile, oficjalnie zadebiutowały w naszym kraju. Póki co będą oferować po jednym modelu – oba w wersji spalinowej, a Omoda także w wariancie elektrycznym. Uwagę zwraca bogate wyposażenie oraz atrakcyjne zobowiązania serwisowe.
Omoda i Jaecoo oficjalnie zadebiutowały w naszym kraju. Ich właścicielem jest jeden z największych chińskich producentów, koncern Chery Automobile (w 2023 roku sprzedano na całym świecie 1,88 mln pojazdów). Przygodę w Polsce zaczynają z dwoma modelami - Omodą 5 i Jecoo 7.
Crossover Omody dostępny będzie w dwóch wersjach napędowych, różniących się delikatnie rozmiarami i wyglądem. W odmianie spalinowej auto ma 4373 mm długości 1824 mm szerokości i 1588 mm wysokości. Oznacza to, że auto jest zbliżone wymiarami np. do Skody Karoq czy Toyoty Corolli Cross. Wersja spalinowa wyróżnia się także charakterystyczną, "diamentową", jak to określono, osłoną chłodnicy.
Bez wątpienia wewnątrz auta nie będziemy narzekać na wyposażenie. Znajdziemy tutaj dwa 12,3-calowe ekrany - jeden przed kierowcą, drugi do obsługi multimediów. Oprócz tego klienci będą mogli liczyć na panoramiczną kamerę 360 stopni, system nagłośnienia Sony, układ asystenta głosowego, indukcyjną ładowarkę, bezprzewodową łączność z telefonem za pomocą Android Auto i Apple CarPlay, a także elektrycznie sterowane, podgrzewane i wentylowane fotele z przodu. Chińczycy zwracają również uwagę na kwestię bezpieczeństwa. Omoda 5 dostała pięć gwiazdek w testach Euro NCAP.
Za wprawianie tej wersji w ruch odpowiada silnik benzynowy o pojemności 1,6. Jak się jednak okazuje, przynajmniej początkowo, będzie on generował 150 KM, a nie prawie 200 KM. Jest to więc różnica w porównaniu z autem, które mieliśmy okazję testować jakiś czas temu w ojczyźnie producenta. Moment obrotowy tej wersji napędowej wynosi 275 Nm. Jednostka współpracuje z siedmiobiegową skrzynią automatyczną. Na rozpędzenie się do setki model potrzebuje 10,1 s.
Odmiana elektryczna, nazwana E5, wyróżnia się nieco innym przodem. Zwrócono również uwagę na współczynnik oporu powietrza na poziomie 0,281. Omoda zasilana prądem delikatnie różni się rozmiarami od swojego spalinowego odpowiednika (co wynika z konieczności pomieszczenia akumulatora trakcyjnego). Ma 4424 mm długości 1830 mm szerokości i 1588 mm wysokości.
W tym wariancie napędowym crossover Omody oferuje 201 KM. Akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy o pojemności 61 kWh zapewnia mu 430 km zasięgu. Korzystają z szybkiej ładowarki uzupełnienie energii z poziomu 30 do 80 proc. ma zajmować 28 minut.
Na wyposażeniu wariantu elektrycznego, podobnie jak w wersji spalinowej, znaleźć można ekrany o przekątnej 12,3 cala, indukcyjną ładowarkę, nagłośnienie od Sony czy możliwość połączenia telefonu za pomocą Apple CarPlay i Android Auto. Elektryczna Omoda wyposażona jest również w wyświetlacz HUD.
Marka Jaecoo debiutuje natomiast z modelem 7. Samochód jest zauważalnie większy od Omody. Ma 4500 mm długości, 1865 mm szerokości i 1680 mm wysokości. Chińczycy wspominają o luksusie (co może sugerować, że będą go kierować do klientów premium), ale z drugiej strony zwracają uwagę, że model został "zaprojektowany z myślą o przygodzie". Mamy tutaj napęd na cztery koła, siedem trybów jazdy (Normal, Sport, Snow, Off-road, Sand, Mud i Eco) oraz głębokość brodzenia na poziomie 600 mm.
Podobnie jak we wspomnianym już modelu za wprawianie w ruch Jaecoo 7 odpowiadać będzie silnik benzynowy o pojemności 1,6 generujący 150 KM i 275 Nm. Nie brzmi to zbyt imponująco biorąc pod uwagę auto, które ma dobrze radzić sobie w terenie. Podobnie jak w spalinowej Omodzie, tu również znajdziemy siedmiobiegową skrzynię automatyczną.
Wewnątrz podróżujący autem będą mogli liczyć na ekran multimediów o przekątnej 14,8 cala, wyświetlacz Head-Up, indukcyjną ładowarkę, asystenta głosowego, nagłośnienie od Sony oraz możliwość połączenia telefonu za pomocą Android Auto i Apple CarPlay.
Tym, co może zainteresować potencjalnych nabywców chińskich aut są też atrakcyjne zobowiązania serwisowe. Auta objęte są siedmioletnią gwarancją lub do 150 tys. km. Dodatkowo dostępna będzie siedmioletnia pomoc drogowa dla wszystkich sprzedanych i serwisowanych aut. Na oficjalne ceny przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać. Te mają pojawić się w okolicach sierpnia. Jakiś czas temu zapowiadano jednak, że ceny lepiej wyposażonej odmiany spalinowej Omody 5 (dostępne mają być dwie wersje) zaczynać się będą od niespełna 130 tys. zł.
Polska znajduje się w pierwszej trójce europejskich rynków, na które zdecydowano się wprowadzić marki Omoda i Jaecoo, tworząc oficjalne spółki importerskie (obok naszego kraju są to Hiszpania i Włochy). Spółka Omoda Auto Poland współpracuje już z 15 autoryzowanymi dealerami. Plan zakłada, że do końca 2024 roku w naszym kraju będzie 30 salonów. Rok później ich liczba ma wzrosnąć do 45.