Volkswagen zmienia zdanie w sprawie aut elektrycznych. Ma ich być jeszcze więcej
Szefostwo Volkswagena ogłosiło, że zrewidowało swoje plany, co do sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie. Zrewidowało w kierunku jeszcze szybszej elektryfikacji.
Volkswagen od kilku już lat podkreśla na każdym roku, jak ważne dla niego jest przechodzenie na elektromobilność. Prawdziwa rewolucja rozpoczęła się w 2019 roku, wraz z prezentacją modelu ID.3, który jest pierwszym z rozrastającej się rodziny elektryków i pierwszym wykorzystującym nową platformę, trafiającą do kolejnych zasilanych prądem modeli.
Według planów ogłoszonych w 2021 roku, Volkswagen chciał, aby elektryki stanowiły 70 procent jego sprzedaży do 2030 roku. Teraz jednak się to zmieniło.
Thomas Ulbrich, szef oddziału New Mobility w strukturach Volkswagena, odpowiedzialnego za nowe rozwiązania mobilności, powiedział w rozmowie z "Automobilwoche", że podjęto decyzję o wyznaczeniu jeszcze bardziej ambitnego celu. Do 2030 roku elektryki mają odpowiadać za 80 procent sprzedaży marki. Ulbrich przyznaje, że jest to plan "ekstremalnie ambitny", szczególnie że w ubiegłym roku było to jedynie 10 procent.
Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że Volkswagen pozostaje przy swoich planach, aby w USA oraz Chinach sprzedaż elektryków wzrosła w tym czasie do 50 procent.
Obecnie gama elektrycznych modeli Volkswagena ogranicza się głównie do kompaktowych samochodów i prezentuje się następująco:
- ID.3
- ID.4
- ID.5
- ID.Buzz
Jak jednak zapowiedział Thomas Schafer, szef marki Volkswagen Samochody Osobowe, przy okazji prezentacji, jeszcze zakamuflowanego, ID.7:
Według obecnej wiedzy, plany elektrycznych rynkowych premier Volkswagena prezentują się następująco
- ID.3 po face lfitingu (wiosna 2023 roku)
- ID.7 (druga część 2023 roku)
- ID.1 oraz ID.2 - miejski hatchback i crossover w cenach do 25 tys. euro (2025 rok)
- elektryczny Tiguan (2025 rok)
***