Tip na weekend: policjanci nienawidzą tego pytania. Odechce im się kontroli
Kontrola drogowa może przytrafić się każdemu i nigdy nie należy do najprzyjemniejszych chwil w życiu. Kierowca nie ma jednak wyjścia i musi spełniać polecenia funkcjonariuszy. Jest jednak pewien sposób, który sprawi, że zakończy się ona dużo szybciej.
Kontrola drogowa może przytrafić się każdemu kierowcy, i to nie dlatego, że popełnił on jakieś wykroczenie. Przykładem mogą być choćby policyjne akcje, w trakcie których sprawdzają oni trzeźwość zmotoryzowanych. Mimo to największa szansa spotkania z policjantami jest związana oczywiście z popełnieniem czynu (lub czynów) niezgodnego z przepisami.
W czasie kontroli funkcjonariusz może wykonać czynności dodatkowe, w tym np. sprawdzić dokumenty, nasze i pojazdu, a także trzeźwość. Ma również możliwość zweryfikowania stanu technicznego naszego pojazdu, wliczając w to przeprowadzenie jazdy testowej. Mało tego, funkcjonariusze mają także prawo do przeszukania naszego samochodu.
Nie chodzi jednak wyłącznie o policjantów. Kontrolę mogą przeprowadzić funkcjonariusze:
- Centralnego Biura Śledczego
- Służby Celnej
- Żandarmerii Wojskowej
- Centralnego Biura Antykorupcyjnego
- Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego
- Służby Leśnej (jedynie w pobliżu lasu, kiedy jest podejrzenie, że kierowca wywozi drewno).
Należy pamiętać, że przeszukanie samochodu nie jest rutynową czynnością i nie towarzyszy każdej przeprowadzanej kontroli. Przyczyna przeprowadzenia kontroli jest unormowana prawnie. Funkcjonariusz może przeszukać pojazd, jeśli ma podejrzenie, że kierowca lub pasażer przewożą broń, niedozwolone substancje lub też jakieś przedmioty, które pochodzą z przestępstwa. W praktyce jednak podejrzenie policjanta może wzbudzić jakakolwiek rzecz, a efekt jest taki, że może próbować przeszukać auto, kiedy tylko zechce.
Zanim jednak policjant zacznie przeszukiwać pojazd, powinien podać powód oraz podstawę prawną na żądanie kierującego. Z reguły przeszukanie powinno być czynnością realizowaną na polecenie sądu lub prokuratora w związku z postępowaniem karnym. Policjanci mają jednak pewną furtkę, która pozwala im przeszukać pojazd bez postanowienia wyżej wymienionych organów. Jak stanowi art. 15 ust. 1 pkt. 5 ustawy o policji:
Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14, mają prawo dokonywania kontroli osobistej, a także przeglądania zawartości bagaży i sprawdzania ładunków w portach i na dworcach oraz w środkach transportu lądowego, powietrznego i wodnego w razie istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary lub w celu znalezienia:
- broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów mogących służyć do popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary lub
- przedmiotów, których posiadanie jest zabronione, lub mogących stanowić dowód w postępowaniu prowadzonym w związku z realizacją zadań, o których mowa w art. 1 ust. 2 pkt 1, 2, 3a, 4, 4a, 6 i 7, oraz przepisów innych ustaw określających zadania Policji lub
- przedmiotów podlegających przepadkowi w przypadku uzasadnionego przypuszczenia posiadania przez osobę broni lub takich przedmiotów lub uzasadnionego przypuszczenia ich użycia do popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary
- na zasadach i w sposób określony w art. 15d i art. 15e
Kierowca nie może odmówić przeszukania, ale ma prawo i obowiązek uczestniczenia w tej czynności. Nie oznacza to jednak, że pozostaje on całkowicie poddany działaniu funkcjonariusza. Może zadać pewne pytanie, które, istnieje na to duża szansa, zniechęci policjanta do kontynuowania przeszukania.
Kierowca ma prawo zażądać od funkcjonariusza sporządzenia protokołu z przeszukania. Warto wiedzieć, że przygotowanie takiego dokumentu jest bardzo czasochłonne, ponieważ muszą znaleźć się w nim informacje o dacie i miejscu przeszukania i jego powodzie. To jednak nie koniec. W protokole musi być również udokumentowana każda czynność, którą podjął policjant, a także spis znalezionych w aucie przedmiotów.
Może więc zdarzyć się tak, że policjant po usłyszeniu pytania o protokół momentalnie odpuści przeszukanie. Oczywiście pod warunkiem, że nie ma naprawdę dobrego powodu, by je prowadzić. Jeśli jednak powód jest, po przeprowadzeniu przeszukania otrzymamy do przeczytania i podpisania odpowiedni dokument. Jeśli mamy jakieś uwagi, powinniśmy je wnieść przed podpisaniem protokołu.
Choć nie mamy prawa zabronić policjantowi samego przeszukania, to możemy złożyć skargę na jego zachowanie. Podstawą do niej może być właśnie protokół z przeszukania. Czas na złożenie stosownego wniosku to siedem dni od momentu przeprowadzenia wskazanej czynności. Dokument składamy do sądu rejonowego za pośrednictwem jednostki policji właściwej dla miejsca, w którym doszło do przeszukania pojazdu.
***