Bestune B70 to chiński rywal Camry i Superba. Wystarczy 119 900 zł
Betsune B70 próbuje swoich sił w dość niszowym obecnie segmencie, w którym pozostało obecnie tylko dwóch graczy. Skoda Superb i Toyota Camry to bardzo mocni rywale, więc pojawia się pytanie, czy chińska limuzyna może zapunktować w oczach klientów.

Spis treści:
Bestune B70 jest jednym z trzech modeli, z którymi chińska marka rozpoczyna swoją działalność w naszym kraju. Sama firma nie jest wiekowa, bo jej korzenie sięgają 2006 roku. Z drugiej strony, należy do najstarszego chińskiego koncernu motoryzacyjnego, czyli FAW Group. Koncern produkuje 3,5 mln samochodów rocznie, a na swoim koncie ma współprace z Volkswagenem Toyotą.
Właśnie z reprezentantami tych dwóch koncernów rywalizować ma Bestune B70. Zwróćmy uwagę, że większość producentów popularnych działających na Starym Kontynencie nie oferuje dzisiaj klasycznych limuzyn - honoru bronią jedynie Skoda Superb (czyli grupa Volkswagena) oraz Toyota Camry. Czy w takim razie chińska propozycja ma szansę przekonać do siebie klientów?
Jak wygląda Bestune B70?
Zacznijmy od tego, że Bestune B70 nie wygląda źle. Stylistyka nie jest przesadnie wyrazista, ale też nie mamy do czynienia z autem nudnym. Bez wątpienia auto prezentuje się elegancko, a smukłe reflektory dodają mu ostrzejszego wyglądu. Całość wygląda spójnie, a nie jak zbieranina różnych elementów stylistycznych podpatrzonych u innych producentów. Trudno mi stwierdzić, czy ludzie będą oglądać się za tym autem na ulicy (choć mogą choćby z uwagi na wciąż powszechnie nieznaną jeszcze w Polsce markę), ale też nie będzie wstydem zaparkować go obok już wspomnianych Superba i Camry.
Pod kątem rozmiarów Bestune jest nieco krótsze od swojego czeskiego i japońskiego konkurenta. B70 ma 4 855 mm długości, Superb 4 912 mm, a Camry 4 920 mm. Dane dotyczące rozmiarów chińskiego modelu prezentują się następująco:
- Długość: 4 855 mm
- Szerokość: 1 840 mm
- Wysokość: 1 455 mm
- Rozstaw osi: 2 800 mm

Jaki bagażnik ma Bestune B70?
Całkiem sporo miejsca wygospodarowano tutaj na bagażnik. I tutaj warto podkreślić, że z użytkowego punktu widzenia Bestune B70 wygrywa z Camry tym, że jest liftbackiem (klapa bagażnika unosi się wraz z tylną szybą. Co więcej w chińskim aucie zmieszczą się 522 litry bagażu. To więcej niż we wspomnianym już modelu Toyoty - 493 litry. Ponadto, z uwagi na wspomniany już fakt, że w Camry otwierana jest tylko klapa, dostęp do bagażnika jest łatwiejszy właśnie w chińskim modelu. Jeśli zaś chodzi o porównanie możliwości bagażowych z Superbem, czeski model jest tutaj bezkonkurencyjny. Liftback pomieści 645 litrów, a ponadto jako jedyny z tej trójki Superb oferowany jest również w wariancie kombi.

Ciekawostką jest natomiast fakt, że, przynajmniej w wyższej wersji wyposażenia, elektrycznej klapy bagażnika nie otworzymy naciskając typową "klamkę" znajdującą się pod spodem klapy. Dostęp do bagażnika możemy tutaj uzyskać na dwa sposoby - za pomocą przycisku obok kierownicy lub wciskając i przytrzymując odpowiedni przycisk na kluczyku. Otwartą klapę zamykamy natomiast, tak jak w innych autach wyposażonych w takie rozwiązanie, za pomocą przycisku znajdującego się na niej.
Wnętrze Bestune B70
Podobnie jak z zewnątrz, również w środku B70 trudno przyczepić się do wyglądu. Mamy tutaj złączone ze sobą optycznie dwa wyświetlacze (zestaw wskaźników i ekran multimediów) o przekątnej 12,3 cala. Niestety, Chińczycy nie zdecydowali się tutaj na zbyt wiele fizycznych przełączników. Zaledwie kilka znalazło się po lewej stronie kolumny kierownicy oraz w okolicach dźwigni zmiany biegów. Przed nią natomiast znajdziemy półkę na telefon z opcjonalną ładowarką indukcyjną. Powyżej tej półki, a pod wyświetlaczem multimediów, ulokowano dotykowy panel służący do sterowania klimatyzacją, niestety tylko jednostrefową (w mojej opinii minimum powinna być tutaj klimatyzacja dwustrefowa).

Jeśli zaś chodzi o materiały, jest całkiem nieźle - plastiki są miękkie, a elementy dobrze spasowane. Raczej trudno o jakiekolwiek nieprzyjemne trzeszczenie. Na pochwałę zasługują także dość wygodne fotele. Przyjęcie odpowiedniej pozycji za kierownicą było proste (dla osoby o wzroście 1,80 metra), choć trzeba wiedzieć, że kierownicę możemy regulować tylko w pionie. Oczywiście jak na auto tego segmentu bardzo wygodnie siedzi się również z tyłu. Miejsca jest pod dostatkiem, zarówno na nogi, jak i na głowę.
Jaki napęd ma Bestune B70?
Bestune B70 jest dostępne w dwóch wersjach napędowych. W obu przypadkach znajdziemy turbodoładowaną jednostkę benzynową. Wariant podstawowy ma 1,5 litra pojemności i generuje 160 KM oraz 258 Nm. Silnik ten współpracuje z dwusprzęgłową skrzynią siedmiobiegową. Druga odmiana z kolei ma dwa litry pojemności. Zapewnia 218 KM i 340 Nm. Za zmianę przełożeń odpowiada z kolei sześciobiegowy automat.

Jak jeździ Bestune B70?
Miałem okazję sprawdzić, jak radzi sobie ta mocniejsza jednostka. Trzeba przyznać, że charakteryzuje się ona całkiem niezłą kulturą pracy i nie męczy nas pod kątem akustycznym. A skoro już jesteśmy przy wrażeniach słuchowych, warto dodać również, że wyciszenie w tym samochodzie jest na zadowalającym poziomie. Jadąc drogą ekspresową nie możemy narzekać na intensywny szum powietrza.
Do unikania jazdy po drogach szybszego ruchu i zarazem wolniejszego przemieszczania się zachęca jednak praca skrzyni biegów. Sześciobiegowy automat nie należy do najszybszych, jeśli chodzi o zmianę przełożeń. I tak po dodaniu gazu musimy chwilę odczekać nim zorientuje się ona, co powinna zrobić.

Inne wskaźniki tego, że ten samochód nie lubi zbyt szybkich prędkości to np. zawieszenie, które zostało zestrojone głównie pod kątem komfortu. Trzeba przyznać, że B70 bardzo dobrze radzi sobie z wyborem nierówności. Nawet, kiedy nieopatrznie pokonamy jakąś dziurę nieco szybciej, niż powalałyby na to jej rozmiary, auto poradzi sobie zadowalająco. Układ kierowniczy również nie zachęca do ostrego pokonywania zakrętów. W skrócie: ten samochód radzi sobie najlepiej właśnie wtedy, gdy kolejne kilometry pokonujemy nieśpiesznie.
Wyposażenie Bestune B70
Obie wersje napędowe Bestune B70 połączone są z konkretnymi wersjami wyposażenia. Standardowa dostępna jest tylko ze słabszą odmianą. Jeśli chcemy lepszej wersji, musimy zdecydować się na wariant dwulitrowy. Mimo wszystko i tak trudno stwierdzić, by czegoś brakowało już w standardowej specyfikacji. Obejmuje ona m.in.:
- panoramiczny dach z roletą, sterowany elektrycznie
- 12,3-calowy ekran multimediów
- 12,3-calowy wyświetlacz wskaźników
- tapicerkę ze skóry ekologicznej
- podgrzewanie przednich foteli
- jednostrefową klimatyzację automatyczną
- czujniki parkowania z tyłu
- system kamer 360 stopni
W wyższej odmianie wyposażenia klienci mogą liczyć również m.in. na:
- indukcyjną ładowarkę
- elektrycznie regulowaną klapę bagażnika
- system monitorowania martwego pola
Ile kosztuje Bestune B70?
Cena podstawowej specyfikacji to 119 900 zł. Za wyższą odmianę zapłacić trzeba 139 900 zł. Dla porównania za Toyotę Camry trzeba zapłacić (w ramach promocji) minimum 173 300 zł (cena katalogowa to 186 900 zł). Warto dodać, że Camry jest dostępna tylko z jednym układem napędowym, choć mocniejszym - model Toyoty wprawia w ruch 230-konny układ hybrydowy. W standardzie na wyposażeniu znajdziemy natomiast m.in. dwustrefową klimatyzację, bezprzewodową ładowarkę, podgrzewane przednie fotele, 12,3-calowy ekran multimediów czy kamerę cofania.
Skoda Superb przyciąga uwagę znacznie bogatszą ofertą napędową - mamy tutaj miękką hybrydę, odmiany benzynowe, wysokoprężne czy hybrydę plug-in. Za podstawową specyfikację ze 150-konną miękką hybrydą zapłacimy dziś 152 tys. zł (cena katalogowa to 156 tys. zł). Standardowa wersja wyposażenia obejmuje m.in. dwustrefową klimatyzację automatyczną, czujniki parkowania z tyłu, kamerę cofania, podgrzewane przednie fotele, 10-calowy ekran multimediów.
Bestune B70 jest bez wątpienia autem przestronnym, komfortowym, praktycznym i przede wszystkim przyciągającym ceną. Camry i Superb, które ciągle trwają na dogorywającym segmencie SUV-ów, będą miały teraz trudniejsze zadanie. Rośnie im bowiem poważny (głównie za sprawą ceny) konkurent. Z drugiej jednak strony pojawienie się chińskiej konkurencji może przełożyć się na odżycie tego segmentu.




