Rutynowa kontrola kierowcy. Czy policjant może zatrzymać bez powodu?
"Dzień dobry, rutynowa kontrola drogowa.” Zapewne większość kierowców usłyszała kiedyś takie słowa wypowiedziane przez policjanta, który zatrzymał pojazd bez jasno określonego powodu. Czy rutynowa kontrola jest zatem legalna i policja może wyrywkowo sprawdzać kierowców na drodze? A co z kontrolą pieszych?
Spis treści:
Rutynowa kontrola to sposób policji na to, by wyłapywać na drodze kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu, a także tych, którzy poruszają się niesprawnymi pojazdami. Często kierowcy są zdumieni, bo policjant zatrzymuje ich mimo, że nie popełnili żadnego wykroczenia.
Czy rutynowa kontrola jest legalna?
Policjanci mają obowiązek działać zgodnie z literą prawa. Według przepisów zawartych w ustawie Prawo o ruchu drogowym w dziale V rozdziale 1 i artykule 129 o uprawnieniach policji i innych organów funkcjonariusze mają konkretną listę powodów, dla których mogą zatrzymać pojazd do kontroli. Wynika to z ich obowiązku czuwania nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach. Policjant, w związku z wykonywaniem powyższych czynności może:
- legitymować uczestnika ruchu
- wydawać wiążące polecenia co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu
- ustalić tożsamości kierującego
- sprawdzić wymagane dokumenty
- weryfikować dane o pojeździe
- weryfikować dane o kierującym
- weryfikować dokumenty upoważniające do użytkowania pojazdu
- kontrolować stan techniczny i wyposażenie obowiązkowe pojazdu
- dokonać odczytu wskazania drogomierza pojazdu
- kontrolować stanu trzeźwości, o ile zachodzi uzasadnione podejrzenie, że kierujący może być pod wpływem alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu
Jak widać, powody są na tyle "otwarte", że policjantowi wystarczy podejrzenie, co do stanu trzeźwości kierowcy czy stanu technicznego pojazdu, by mieć "podkładkę" do zatrzymania pojazdu i przeprowadzenia kontroli.
Jakie są obowiązki policjanta w trakcie kontroli?
Kontrola policyjna musi odbywać się w sposób, który jest zgodny z przepisami. Policjant musi zatrzymać pojazd w miejscu, w którym pojazd nie będzie zagrażał bezpieczeństwu ruchu. Sygnały do zatrzymania policjant powinien dawać ręką lub tarczą, a po zmroku używając latarki lub tarczy z odblaskiem. Po zatrzymaniu funkcjonariusz powinien podać kierującemu stopień, imię i nazwisko oraz przyczynę zatrzymania. Policjant w mundurze jest zobowiązany okazać legitymację służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu, a policjant, który nie jest umundurowany musi okazać legitymację służbową bez uprzedniego wezwania.
Legitymacja służbowa powinna być przedstawiona w taki sposób, aby kontrolowany uczestnik ruchu mógł swobodnie odczytać oraz zanotować informacje umożliwiające identyfikację policjanta, takie jak stopień, imię i nazwisko oraz nazwę organu, który wydał dokument. Kluczowe informacje z legitymacji to sześciocyfrowy numer odznaki oraz imię i nazwisko policjanta.
Jak powinien zachować się kierowca w czasie kontroli?
Kierujący powinien zatrzymać pojazd i trzymać ręce na kierownicy po uprzednim otwarciu szyby. Na polecenie policjanta kierowca musi wyłączyć silnik i włączyć światła awaryjne. Zabronione jest wychodzenie z pojazdu, chyba że na wyraźne polecenie policjanta. Za niestosowanie się do poleceń funkcjonariusza grozi mandat w wysokości 500 zł.
Warto pamiętać też o wyjątkowym przypadku, kiedy sygnały do zatrzymania daje nieumundurowany policjant w nieoznakowanym pojeździe poza terenem zabudowanym. W takiej sytuacji mamy prawo nie zatrzymywać się do kontroli, tylko kontynuować jazdę do miejsca, gdzie znajdują się ludzie (bar, stacja paliw). Warto w takim wypadku powiadomić policję lub wręcz skierować się do najbliższego posterunku. Policjanci nieumundurowani w nieoznakowanym radiowozie, według przepisów, "są uprawnieni do zatrzymania kierującego pojazdem wyłącznie na obszarze zabudowanym".
Rutynowa kontrola pieszego
Jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, policjant może zatrzymać (wylegitymować) pieszego tylko w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że obywatel popełnił wykroczenie. Według wyroku Sądu Najwyższego może on odmówić podania swoich danych bez konsekwencji prawnych, gdy funkcjonariusz nie podał zasadnej postawy prawnej (np. podejrzenia, że dana osoba popełniła przestępstwo lub wykroczenie).