Parkowanie przy cmentarzach. O czym trzeba pamiętać 1 listopada?
Przełom października i listopada to okres, gdy w okolicach cmentarzy ruch jest wzmożony i często wprowadzane są tymczasowe zasady dotyczące parkowania. W większych miastach uruchamiana jest specjalna komunikacja miejska i właśnie w ten sposób najbardziej polecamy się przemieszczać. Oczywiście, nie zawsze jest to możliwe, dlatego wybierając się autem na cmentarz warto pamiętać o tym, że policja z podwójną uwagą monitoruje ich okolice i karze kierowców, którzy nie stosują się do zasad dotyczących parkowania.
Okres od końcówki października do początku listopada to moment, w którym wiele osób wybiera się na cmentarze, by odwiedzić groby swoich bliskich. Z tego względu ruch w tych miejscach jest bardzo gęsty, a parkingi przycmentarne nie radzą sobie z tak dużą liczbą aut. To oczywiście oznacza kłopoty z parkowaniem i rozpaczliwe próby niektórych kierowców, by zostawić auto jak najbliżej wejścia na cmentarz. Z uwagi na to, że policja i tak patroluje okolice cmentarzy szybko zwraca uwagę na auta pozostawione na przykład na trawnikach czy blokujące ruch pieszych na chodnikach.
Jeśli nie mamy możliwości dojazdu komunikacją miejską, warto wejść na stronę danego urzędu miasta (na przykład profil na Facebooku) i sprawdzić, jak wygląda organizacja ruchu w okolicy danego cmentarza - policja często zamyka niektóre ulice czy z dwukierunkowych robi jednokierunkowe, aby ułatwić wjazd i wyjazd. W ten sposób możemy zaoszczędzić sobie zdziwienia, gdy jedna z ulic będzie całkowicie lub częściowo wyłączona z ruchu.
Najlepiej oczywiście zostawić samochód na przycmentarnym parkingu, ale wiele z nich nie pomieści wystarczającej liczby aut. Jeśli znaki tego nie zabraniają, to można zostawić auto na chodniku, trzeba jednak pamiętać, żeby pozostawić co najmniej 1,5 m przestrzeni dla pieszych. Tu warto pamiętać, że nie wolno parkować na chodniku pojazdów, których dopuszczalna masa całkowita (DMC) przekracza 2,5 tony. Istotne jest też to, aby pojazd zaparkowany przednią osią na chodniku nie utrudniał i nie tamował ruchu pojazdów. Parkowanie na chodniku, jak mówi ustawa, dopuszcza się "kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu", ale jeśli zachowane spełnione są warunki opisane wyżej (1,5 m przestrzeni dla pieszych, brak znaków zakazujących zatrzymywanie się), to można też wjechać i zaparkować na chodniku całym pojazdem.
Ważne jest, aby zachować co najmniej 10 metrów odstępu podczas parkowania przy przejściach dla pieszych i skrzyżowaniach, ponieważ pojazdy zaparkowane zbyt blisko mogą ograniczać widoczność. Na drogach jednokierunkowych dopuszcza się parkowanie bliżej niż 10 metrów, ale jedynie za przejściem, ponieważ w takiej sytuacji nie ma ryzyka ograniczenia widoczności.
Wielu kierowców nie waha się przed pozostawieniem auta na trawniku, co, zgodnie z przepisami, zagrożone jest mandatem od 20 do 500 zł. Jeśli dodatkowo funkcjonariusz stwierdzi, że doszło do zniszczenia roślinności, może ukarać grzywną w wysokości do 1000 zł lub naganą.
Wysokość mandatu zależy w dużej mierze od konkretnej sytuacji i tego, jaki zakaz złamaliśmy. Zaparkowanie w miejscu, gdzie obowiązuje znak B-36 to mandat od 100 do 300 zł oraz jeden punkt karny. Tyle samo zapłaci kierowcy, który nie pozostawi wystarczającej ilości przestrzeni na chodniku, natomiast wyższy wymiar kary obowiązuje w przypadku kierowców, którzy zaparkowali zbyt blisko skrzyżowania lub przejścia dla pieszych.