Nie włączył kierunkowskazu na rondzie. Sąd przyznał mu rację
Wielu kierowców wciąż nie wie, jak poprawnie sygnalizować manewry na rondzie. Nawet egzaminatorzy mają różne zdania, a sprawy o kierunkowskazy trafiają przed sąd. Co na ten temat mówią przepisy i orzeczenia? Przeglądamy najnowsze wyroki i wyjaśniamy, kiedy używać kierunkowskazów na rondzie, a kiedy… lepiej ich nie włączać.

Spis treści:
Nawet wśród egzaminatorów nie ma jednomyślności co do zasad sygnalizowania manewrów na rondzie. Część z nich uważa, że już przed wjazdem należy pokazać, w którą stronę zamierzamy zjechać - na przykład użyć prawego kierunkowskazu, jeśli planujemy zjazd w pierwszą drogę, lub lewego, gdy celem jest trzeci zjazd, czyli skręt w lewo. Problem w tym, że taka interpretacja budzi wątpliwości nie tylko wśród kierowców, ale także w sądach administracyjnych, które coraz częściej muszą rozstrzygać podobne spory.
Używanie lewego kierunkowskazu na rondzie. Wyrok sądu
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zajął się sprawą egzaminatorki, która z powodu nieprawidłowego - w jej opinii - korzystania z lewego kierunkowskazu nie zaliczyła egzaminu kandydatowi na kierowcę. W wyroku czytamy: "Sygnalizowanie wjazdu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym lewym kierunkowskazem wskazywałoby, iż kierujący pojazdem zamierza zmienić kierunek jazdy "w lewo" czyli poruszać się po nim kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, co oczywiście naruszałoby zasadę ruchu prawostronnego obowiązującego w Polsce."
Podobnie na tę samą kwestię w innej sprawie spojrzał sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie: "Rondo należy traktować jako "zwykłe" skrzyżowanie i włączenie sygnalizacji powinno mieć miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania. Wtedy występuje zmiana kierunku ruchu. Przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie następuje zmiana kierunku jazdy i brak podstaw by zamiar wykonania takiego manewru należało wcześniej zasygnalizować."
Tę opinię podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Jak precyzuje serwis Prawo.pl, odwołując się do się do wyroku NSA z 27 lutego 2020 r. I OSK 2025/18 oraz z 18 stycznia 2019 r. I OSK 652/17, sąd uznał, że nie ma aktualnie podstawy prawnej, by nakazywać kierowcy wjeżdżającemu na tego typu skrzyżowanie włączenia kierunkowskazu. Wyrok można znaleźć pod sygn. akt III SA/Kr 764/24.
Wyrok to nie precedens
Choć mogłoby się wydawać, że sądowe orzeczenia kończą dyskusję, w polskim systemie prawnym sytuacja wygląda inaczej. Obowiązuje u nas model kontynentalny, w którym wyroki mają znaczenie wyłącznie dla konkretnej sprawy i nie tworzą ogólnie wiążących reguł. W przeciwieństwie do systemu anglosaskiego - znanego choćby z filmów, gdzie wcześniejsze wyroki kształtują linię orzeczniczą - w Polsce inny sędzia, w podobnej sprawie, może dojść do zupełnie odmiennego wniosku. Dlatego kluczowe znaczenie mają obowiązujące przepisy, a nie to, co wcześniej orzekły inne sądy.
Kiedy nie trzeba używać kierunkowskazu na rondzie?
Wyjściowo sytuacja przypomina pokonywanie zakrętu - jeżeli poruszamy się wyznaczonym pasem ronda, nie dochodzi do zmiany kierunku jazdy w rozumieniu przepisów. W efekcie nie ma potrzeby sygnalizowania zamiaru skręcenia w lewo przed wjazdem na rondo, ani poruszając się po którymś z jego pasów. O zmianie kierunku mówimy wtedy, gdy zmieniamy pas na rondzie albo opuszczamy je którąś z dróg wylotowych. I takie manewry należy sygnalizować odpowiednim kierunkowskazem - co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości.
Kiedy na rondzie włączać kierunkowskaz?
Gdy rondo, po którym się poruszamy, posiada kilka pasów ruchu, każdy zamiar ich zmiany powinien być odpowiednio zasygnalizowany. Warto przy tym pamiętać, że jesteśmy zobowiązani do ustąpienia pierwszeństwa pojazdom już znajdującym się na danym pasie lub wjeżdżającym na ten sam pas z prawej strony w tym samym czasie co my.
Równie ważne są oznaczenia drogowe - to one decydują, czy możliwa jest zmiana pasa lub zjazd z konkretnego pasa ronda. Jeśli znaki nie wprowadzają ograniczeń, kierowca ma prawo swobodnie zmieniać pasy ruchu na rondzie. W takiej sytuacji nie obowiązuje też zasada obowiązkowego zbliżenia się do prawej krawędzi jezdni przed opuszczeniem ronda. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli chcemy zjechać z ronda pasem innym niż prawy, musimy ustąpić pierwszeństwa pojazdom jadącym po pasie, który zamierzamy przeciąć.
Sygnalizowanie manewrów na rondzie
Gdy planujemy zjechać z ronda na pierwszym zjeździe, najpraktyczniej jest zająć prawy pas jeszcze przed wjazdem na skrzyżowanie. Na tym etapie nie ma potrzeby włączania kierunkowskazu, jednak już podczas jazdy po rondzie musimy zasygnalizować zamiar skrętu w prawo, czyli opuszczenia obwiedni najbliższą drogą wylotową.
Jeżeli chcemy przejechać rondo na wprost i skorzystać z drugiego zjazdu, możemy wybrać dowolny pas przed wjazdem na rondo. W takim przypadku kierunkowskaz włączamy dopiero po minięciu pierwszego zjazdu. Gdy poruszamy się pasem innym niż prawy, musimy pamiętać o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom jadącym prawym pasem - ponieważ przecinamy ich tor jazdy.
Który pas zająć przed wjazdem na rondo?
Chcąc opuścić rondo trzecim zjazdem, powinniśmy zająć lewy pas ruchu przed wjechaniem na nie. Na tym etapie nie włączamy żadnego kierunkowskazu. Dopiero po minięciu drugiej drogi wylotowej włączamy prawy kierunkowskaz by sygnalizować zamiar opuszczenia ronda. I znowu - w tym momencie ustępujemy pojazdom poruszającym się prawym pasem, bo one mają pierwszeństwo i np. inny kierowca może chcieć objechać całe rondo prawym pasem. Choć tak naprawdę zaburza w ten sposób płynność ruchu, prawo mu tego nie zabrania.
Zasada ogólna kontra oznakowanie
Oczywiście wszystkie te zasady obowiązują w sytuacjach standardowych - trzeba zawsze pamiętać, że na danym rondzie ruch może być zaplanowany inaczej, co wskazują odpowiednie znaki. Wówczas stosujemy się do nich, a nie zasad ogólnych.
W praktyce oznacza to jedno: choć zasady jazdy po rondzie wydają się oczywiste, warto znać przepisy - i nie dać się zaskoczyć ani na egzaminie, ani podczas kontroli drogowej.