Kierowcy lekceważą znak B-1. To pewny mandat i punkty karne
Znak drogowy B-1 musi znać każdy kierowca. Występuje z uwagi na prowadzenie robót w pasie drogowym lub przeznaczenie drogi do innych celów niż ruch pojazdów. Jak wygląda ten znak i jaki mandat grozi za złamanie zakazu ruchu w obu kierunkach?
Znak drogowy B-1 stosuje się w celu zamknięcia odcinka drogi dla ruchu wszelkich pojazdów. Przyczyną zamknięcia ruchu na drodze i ustawienia znaku zakazu B-1 mogą być w szczególności:
- prowadzenie robót w pasie drogowym;
- zły stan techniczny drogi, zagrażający bezpieczeństwu ruchu, np. uszkodzenie jezdni, obiektu mostowego;
- przeznaczenie drogi do innych celów niż ruch pojazdów;
- przeznaczenie drogi do ruchu tylko określonych rodzajów pojazdów, np. autobusów komunikacji miejskiej i taksówek.
Widząc znak drogowy B-1 należy dodatkowo weryfikować informacje uzupełniające, umieszczane na tabliczce pod znakiem, które mogą czasowo ograniczać działanie znaku lub też wyłączać niektóre pojazdy z jego stosowania.
Za niestosowanie się do znaku drogowego B-1 można otrzymać mandat karny w wysokości do 500 złotych. Czasami mandat może być większy, gdy kierowca umyślnie zignoruje znak zakazu ruchu w obu kierunkach i wywoła dodatkowe niebezpieczeństwo wśród innych uczestników ruchu lub dopuści się do innego wykroczenia. W tej sytuacji kwota mandatu może wzrosnąć nawet do 5000 złotych.
Mandat to nie jedyna kara, jaka spotka kierowcę, jeśli ten zignoruje znak drogowy B-1. Według nowego taryfikatora za złamanie zakazu ruchu w obu kierunkach grozi 8 punktów karnych.
Zobacz także:
Dwa wykroczenia i po prawku. Kierowcy zapominają o drakońskich karach
To przez to najczęściej dostajemy mandaty. Katalog grzechów kierowców
Ci kierowcy przekonali się, jak surowe są nowe mandaty. Niechlubne rekordy