Ile można jeździć bez przeglądu technicznego i co grozi za brak pieczątki w dowodzie rejestracyjnym?

Przegląd techniczny pojazdu to jedna z najważniejszych kwestii, o której powinien pamiętać każdy kierowca. Warto pilnować, by zrobić go w wyznaczonym terminie. To gwarancja bezpieczeństwa — nie tylko dla nas, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego. Co powinieneś zrobić, gdy z jakiegoś powodu zapomnisz wykonać badanie techniczne? Czy takim pojazdem można poruszać się po drogach publicznych? Wreszcie, co grozi za brak pieczątki w dowodzie rejestracyjnym pojazdu? O tym przeczytasz w tym artykule.

Co to jest przegląd techniczny i kiedy trzeba go zrobić?

Badanie techniczne pojazdu, nazywane też przeglądem rejestracyjnym, ma na celu dopuszczenie auta do ruchu na określony czas - najczęściej na rok. Przegląd wykonywany jest przez diagnostów w przystosowanych do tego stacjach kontroli pojazdów.

Przegląd samochodu to obowiązkowe badanie techniczne, które musi przejść każdy pojazd, którym kierowca będzie chciał podróżować po drogach publicznych. W czasie badania oceniany jest aktualny stan techniczny auta. Wyłapuje się też ewentualne mankamenty, które mogłyby na przykład doprowadzić do wypadku: niedziałające światła, problemy z zawieszeniem itp.

Reklama

Pierwszy etap przeglądu technicznego to identyfikacja samochodu, czyli sprawdzenie numeru VIN i jego zgodności z numerem rejestracyjnym. W dalszej części badania ocenia się stan kluczowych układów i podzespołów, w które wyposażony jest pojazd, w tym:

  • toksyczność spalin,
  • hamulców i układu jezdnego,
  • oświetlenia.

Całość trwa około pół godziny. Warto zwrócić też uwagę na to, że za przegląd płacimy przed rozpoczęciem badania, "bez gwarancji" pomyślnego przejścia auta przez całą procedurę. Kierowcy, którzy mają instalację LPG, muszą liczyć się z nieco wyższymi kosztami. O ile tradycyjne badanie techniczne to wydatek 99 PLN, tak właściciel pojazdu z instalacją gazową zapłaci 162 złote.

Czy można jeździć bez przeglądu technicznego?

Jeżeli kierowca jeździ samochodem bez ważnego przeglądu technicznego dłużej niż 30 dni, to za tak duże opóźnienie zapłaci podwójną stawkę podczas jego wykonania. W przypadku, gdy pojazd nie przeszedł pozytywnie badań albo minął termin ważności przeglądu, nie można poruszać się nim po drogach, czyli jest on wyłączony z ruchu. 

W związku z tym, aby dokonać badania technicznego, należy najpierw dostarczyć samochód do stacji kontroli pojazdów, np. przewożąc go na lawecie. Zgodnie z literą prawa, takim autem nie wolno się przemieszczać, bez względu na to, czy jest to tylko krótka wyprawa do sklepu, czy wakacyjna trasa do odległego o kilkaset kilometrów punktu docelowego.

Co grozi kierowcy za brak przeglądu technicznego?

Gdy kierowca jeździ autem bez przeglądu technicznego, musi liczyć się z konsekwencjami finansowymi. Bardzo istotne jest to, że od 1 stycznia 2022 roku zaostrzono przepisy dotyczące przeglądów technicznych aut. Między innymi znacznie podwyższono wysokość kar finansowych za jazdę pojazdem niedopuszczonym do ruchu. W porównaniu z rokiem ubiegłym, w którym kary wynosiły od 20 do 500 złotych, aktualnie kierowca może otrzymać nawet kilka tysięcy złotych mandatu.

Zgodnie z art. 94 § 2 Kodeksu wykroczeń prowadzenie pojazdu mimo braku dopuszczenia do ruchu obarczone jest karą w wysokości co najmniej 1500 złotych. Na konto kierowcy trafia też wtedy 1 punkt karny.

Utrata dowodu rejestracyjnego to kolejna kara za takie wykroczenie. Aby móc odblokować dokument, należy dokonać przeglądu w stacji kontroli pojazdów. Wtedy, w bazie CEPIK status dokumentu znów zmieni się na aktywny.

Istotne jest również to, że od 1 września 2022 roku mają wejść w życie nowe przepisy, za sprawą których badanie będzie dokumentowane na zdjęciach. Ustawodawca zapowiedział też częstsze kontrole stacji diagnostycznych.

Wypadek albo kolizja bez ważnego przeglądu technicznego

Jeśli ubezpieczyciel udowodni, że stan techniczny pojazdu miał wpływ na zdarzenie drogowe, sprawca będzie musiał zwrócić koszty wypłaconego odszkodowania w ramach tzw. regresu. Dodatkowo zapłaci on mandat za brak przeglądu technicznego, a jego dowód rejestracyjny zostanie zatrzymany. Stanie się tak tylko wtedy, gdy zakład ubezpieczeniowy wykaże, że brak badania technicznego przyczynił się do powstania zdarzenia drogowego.

W razie takiego niekorzystnego dla kierowcy rozstrzygnięcia, sprawca wypadku musi liczyć się z tym, że za wyrządzone ze swojej winy szkody będzie odpowiadał całym majątkiem, który posiada. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że mowa jest o niemałych kwotach, szczególnie gdy poszkodowany wymaga wieloletniego leczenia albo rehabilitacji ze względu na odniesione w wypadku obrażenia.

Należy również pamiętać o tym, że ofiara kolizji czy wypadku drogowego otrzyma konieczną pomoc z OC sprawcy wypadku, bez względu na to czy sprawca posiada ważny przegląd techniczny pojazdu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przegląd techniczny | samochody | samochody używane | mandaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy