Wraca pomysł odbierania prawa jazdy za wiek. Unia Europejska ma plan
Co jakiś czas powraca dyskusja na temat starszych kierowców oraz tego, czy powinni oni przechodzić obowiązkowe badania, aby zachować prawo jazdy. Komisja Europejska już przedstawiła propozycję stosownych przepisów, ale pojawiają się głosy specjalistów, krytykujących podobne pomysły.
Spis treści:
Obowiązkowe badania dla starszych kierowców
Komisja Europejska od kilku już miesięcy debatuje na temat ujednolicenia przepisów dotyczących praw jazdy w krajach członkowskich. To część większego pakietu legislacyjnego, którego celem jest osiągnięcie "wizji zero", czyli zerowej liczby ofiar śmiertelnych na drogach do 2050 roku. Wśród wielu propozycji zmian, znalazły się między innymi takie, dotyczące obowiązkowych okresowych badań lekarskich dla starszych kierowców.
Obecnie każdy z krajów UE ma własne przepisy w tym zakresie i poza wyjątkami (jak Francja), nie ma żadnego rozwiązania, które pozwalałoby systemowo identyfikować kierujących, którzy nie są już zdolni do bezpiecznego prowadzenia pojazdów. Tak jest również w Polsce, gdzie okresowe badania, potwierdzające dalszą zdolność do bycia kierowcą, dotyczą wyłącznie osób, wobec których pojawiły się zastrzeżenia w momencie ubiegania się o uprawnienia. Przykładowo więc, młody człowiek z wadą wzroku, chcący uzyskać prawo jazdy, otrzyma uprawnienia tylko na 5 lat. Przed upływem tego czasu musi przejść ponowne badania i przedstawić zaświadczenie lekarskie, że nadal jest zdolny do prowadzenia samochodu.
Z kolei młody kandydat na kierowcę, który jest okazem zdrowia, otrzymuje uprawnienia bezterminowo. To znaczy sam blankiet prawa jazdy musi wymieniać (zwykle co 15 lat), ale to tylko formalność, niewymagająca ponownej wizyty u lekarza. Jeśli więc kilka lat po otrzymaniu uprawnień pojawi się u niego wada wzroku (albo inne problemy zdrowotne, które podczas pierwszego badania oznaczają przyznanie czasowych uprawnień), nie ma to żadnego znaczenia. Jeżeli nie dojdzie do żadnego poważnego zdarzenia (na przykład kolizji lub wypadku, którego przyczyna mogła mieć podłoże zdrowotne), nikt nie poddaje w wątpliwość jego predyspozycji do prowadzenia pojazdów, ani nie kieruje go na badania.
Stąd właśnie pomysł, aby zainteresować się grupą, w która jest najbardziej narażona na pojawienie się schorzeń i innych przeciwskazań dotyczące prowadzenia pojazdów, czyli seniorów. Według propozycji Komisji Europejskiej, kierowcy którzy skończyli 70. rok życia, mieliby obowiązek przeprowadzania badań lekarskich, pozwalających określić ich predyspozycje do kierowania samochodem. W przypadku pozytywnego przejścia badania, uprawnienia otrzymywaliby na najwyżej 5 lat, po którym to czasie, należałoby ponownie stawić się na badania.
Na tapecie jest też pomysł kursów doszkalających, pozwalających na odświeżenie wiedzy z przepisów ruchu drogowego. Ten koncepcja o tyle dobra, że kierowcy z dużym doświadczeniem mają tendencje do jeżdżenia w oparciu o wiedzę zdobytą podczas robionego dekady temu kursu na prawo jazdy oraz o swoje przyzwyczajenia, niekoniecznie zapoznając się z nowelizowanymi co jakiś czas przepisami. Inny pomysł przewiduje możliwość samodzielnego wykonania zadań, weryfikujących predyspozycje do kierowania pojazdami. Miałoby to na celu uświadamianie kierowcom, czy faktycznie mogą dalej prowadzić, czy może zaczęli przeceniać swoje obecne możliwości.
Badania i czasowe prawo jazdy dla seniorów do dyskryminacja?
Nie wszyscy zgadzają się jednak z tym, że starsi kierowcy mogą mieć ograniczone predyspozycje do kierowania pojazdami i powinno się je okresowo weryfikować. Przewodniczący irlandzkiego stowarzyszenia lekarzy specjalizujących się w geriatrii (Irish Society of Physicians in Geriatric Medicine), wypowiedział się krytycznie w sprawie pomysłu Komisji Europejskiej, aby wydawać kierowcom mającym ponad 70 lat tylko czasowe prawa jazdy. Taką propozycję nazwał dyskryminacją.
W swoim liście do Europejskiej Komisarz ds. Transportu Adiny Valean, profesor Desmond O’Neil stwierdził, iż starsi kierowcy należą do najbezpieczniejszych na drogach. Co prawda w ich grupie wiekowej daje się zauważyć podwyższone ryzyko śmierci w wypadku, ale tłumaczy to mniejszą odpornością seniorów na urazy, a nie większym ryzykiem doprowadzenia do wypadku.
Jednocześnie profesor O’Neil opowiedział się, za nowelizacją przepisów dotyczących praw jazdy, które wymagałyby okresowych badań lekarskich dla wszystkich grup wiekowych. Postulat ten poparła Europejska Rada ds. Bezpieczeństwa Transportu (ETSC), która wskazała na badania przeprowadzone przez Szwedzką Agencję Transportu. Według autorów tego raportu, Szwecja nie powinna wprowadzać obowiązku okresowych badań dla starszych kierowców. Zamiast tego zalecają oni dokładniejsze badanie wszystkich kierowców, pod kątem dolegliwości związanych z chorobami psychicznymi, epilepsją, cukrzycą oraz używkami.
W podobnym duchu wypowiedział się też Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny, który stwierdził:
(...) EKES zaleca zniesienie ograniczania ważności praw jazdy ze względu na wiek, jak przewidziano w art. 10 wniosku dotyczącego dyrektywy w sprawie praw jazdy w stosunku do osób w wieku powyżej 70 lat. Wzywa do niedyskryminacyjnego podejścia, z uwzględnieniem konkretnej oceny lekarskiej, mającego zastosowanie do wszystkich kierowców, u których stwierdzono upośledzenia mające wpływ na zdolność do kierowania pojazdami.
Ponownie więc przewija się postulat badania wszystkich kierowców, nie tylko seniorów. Kluczowe jest jednak stwierdzenie, że mowa o kierujących "u których stwierdzono upośledzenia mające wpływ na zdolność do kierowania pojazdami". Brzmi to jak zasady, które już obowiązują w Polsce - jeśli podczas pierwszego badania, przeprowadzanego jeszcze przed wydaniem prawa jazdy, lekarz stwierdzi jakieś przeciwskazania do prowadzenia, to taka osoba powinna stawiać się na okresowe kontrole, aby stwierdzić, czy nadal może ona bezpiecznie prowadzić. Pozostali nadal byliby poza systemem kontroli, bez względu na wiek.
Cyfrowe prawo jazdy i obowiązkowa wymiana bezterminowych praw jazdy
Wśród zmian proponowanych przez Komisję Europejską są także cyfrowe prawa jazdy, co pozwoli na ujednolicenie tego dokumentu w krajach członkowskich:
Zapewnienie unijnym kierowcom cyfrowego prawa jazdy ma na celu wyeliminowanie rozbieżności i spowolnień administracyjnych między poszczególnymi państwami członkowskimi w zakresie rozpatrywania wniosków o wymianę praw jazdy od kierowców z zagranicy, które utrudniają swobodne przemieszczania się.
Cyfrowe prawo jazdy wpisywałoby się w zmiany, pozwalające na ujednolicenie systemu karania kierowców. Przykładowo kierowca w Polsce, któremu zatrzymano prawo jazdy na 3 miesiące za zbyt szybką jazdę, ma je zatrzymywane cyfrowo. Może więc nadal wylegitymować się oryginalnym dokumentem w Niemczech. Cyfrowe unijne prawo jazdy uniemożliwi podobne praktyki. Podobnie byłoby z prawami jazdy zatrzymanymi na przykład za przekroczenie dopuszczalnej liczby punktów karnych.
Obecnie polscy kierowcy odczują jedynie unijny wymóg dotyczący ujednolicenia wzoru blankietów prawa jazdy. Nowy wzór zaś nie przewiduje "bezterminowości" i dokument może być ważny maksymalnie na 15 lat. Kierowcy posiadający bezterminowe prawa jazdy będą więc musieli się z nimi pożegnać. Dobra wiadomość jest tylko taka, że wydanie nowego blankietu nie będzie wymagało wizyty u lekarza, jeśli do tej pory nie ciążył na danym kierowcy taki obowiązek. Proces wymiany bezterminowych praw jazdy na terminowe będzie miał miejsce w latach 2028-2033.