Wiesz, co oznacza biały ręcznik na lusterku samochodu? To kluczowy sygnał
Zdarzają się kierowcy, którzy ozdabiają lusterka swoich samochodów, ale ręcznik wiszący na lusterku jest widokiem raczej niecodziennym. Wbrew pozorom lusterko nie pełni wtedy rolę nietypowego wieszaka, lecz pozwala wysłać innym osobom istotny sygnał.

Spis treści:
Jakie znaczenie ma biały ręcznik na lusterku?
Na początku wyjaśnijmy, że w opisywanym przypadku, wcale nie trzeba mieć ze sobą ręcznika, aby wysłać odpowiedni sygnał. Chodzi przede wszystkim o biały kolor. Może więc być to biały ręcznik, szmatka, podkoszulek, a nawet reklamówka.
Zostawianie białego ręcznika lub innego białego znacznika na lusterku jest zwyczajem znanym głównie w USA. W ten sposób kierowcy oznaczają swoje pojazdy, które np. zostawili na poboczu na skutek usterki i udali się na poszukiwanie pomocy. Jest to sygnał, że kierowca ani pasażerowie nie potrzebują pomocy, ale auto jest zepsute. Jednocześnie to informacja to służb, by auto nie zostało odholowane, nie jest bowiem porzucone, a właściciel czy kierowca niebawem po nie wróci.
Biały ręcznik może mieć też inne znaczenia
Co ciekawe, jednak znaczenie białego ręcznika czy t-shirt na lusterku może być różne w zależności od stanu. O ile w Karolinie Północnej ręcznik oznacza usterkę, to już Minnesocie może oznaczać nagły problem ze zdrowiem kierowcy lub pasażerów. Czasem w ten sposób oznacza się również samochód, którego kierowca, właśnie ze względu na zagrożenie życia czy zdrowia, łamie przepisy, próbując jak najszybciej dostać się do szpitala.
Jak prawidłowo oznaczyć zepsuty pojazd na drodze?
Zgodnie z przepisami, zepsuty lub pojazd powinniśmy oznaczyć trójkątem ostrzegawczym, który należy do obowiązkowego wyposażenie każdego pojazdu (co ciekawe w USA nie jest on wymagany). Włączyć należy także światła awaryjne.
Z kolei stosowanie białego ręcznika nie jest w Polsce upowszechnione, a może powinno być. Pozostawiony na poboczu samochód wzbudza zainteresowanie, a tym bardziej, jeśli znajduje się w przydrożnym rowie. Postronne osoby mogą wezwać na miejsce służby, co nie zawsze jest przecież wymagane. Jasny sygnał, że nikomu nic się nie stało, a właściciel czeka na przyjazd pomocy drogowej, pomógłby unikać niepotrzebnego fatygowania straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego.