Mała rysa, wielki problem. Dlaczego nie warto uciekać z miejsca zdarzenia?

Niewielkie zarysowanie stało się powodem dużych kłopotów.
Niewielkie zarysowanie stało się powodem dużych kłopotów.123RF/PICSEL 123RF/PICSEL

Delikatne zarysowanie i duży problem sprawcy

Kilka lat temu zarysowałem Fiata Pandę stojącego blisko mnie na parkingu pod bankiem
rozpoczął nasz czytelnik.

Policja po kilku dniach dotarła do sprawcy zarysowania

Ubezpieczyciel zażądał zwrotu odszkodowania

Regres ubezpieczeniowy wobec pana Mariusza

Byłem strasznie zły na tę sytuację, ale nie miałem innego wyjścia, musiałem zwrócić 1,2 tys. zł ubezpieczycielowi
napisał nasz czytelnik.

Zobacz również:

Nowy Volkswagen T-Roc przebija poprzednika pod każdym względem. Ale jednego zabrakłoMaciej OlesiukINTERIA.PL