Jak sprawdzić czy fotoradar albo odcinkowy pomiar prędkości działa?

Liczba fotoradarów, a zwłaszcza odcinkowych pomiarów prędkości, znacznie w ostatnim czasie wzrosła. Kierowcy muszą się liczyć z tym, że ich prędkość będzie kontrolowana nie tylko w miastach, ale często także na autostradach. I nie ma co liczyć na to, że urządzeń rejestrujących nie będzie przybywać - w Polsce, jak na sieć dróg, jest ich tak wyjątkowo mało. Jak sprawdzić, czy dany fotoradar lub odcinkowy pomiar prędkości działa?

Jak sprawdzić czy dany fotoradar działa i robi zdjęcia kierowcom?
Jak sprawdzić czy dany fotoradar działa i robi zdjęcia kierowcom?Bartosz KrupaAgencja SE/East News

W ostatnim czasie uruchomiono na przykład kolejny odcinkowy pomiar prędkości - tym razem na Alei Sobieskiego we Wrocławiu, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 70 km/h. Co prawda znaki i kamery były zamontowane już dobrych kilka miesięcy, jednak pomiar ruszył dopiero niedawno. Skąd więc dowiedzieć się, że urządzenia rejestrujące średnią prędkość lub mierzące aktualną prędkość działają?

Mapa urządzeń CANARD

CANARD, czyli Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, zarządza wszystkimi urządzeniami pomiarowymi w Polsce. Według stanu na 12 grudnia 2024 roku, w Polsce działa już 68 odcinkowych pomiarów prędkości. Warto przypomnieć, że pierwszy tego typu odcinek został objęty pomiarem w listopadzie 2015 roku. W planach na kolejny jest uruchomienie kilkunastu kolejnych. To oznacza, że w wielu miejscach pojawi się odpowiednie oznakowanie (znak D-51a informujący o odcinkowym pomiarze prędkości) oraz charakterystyczne “bramy”, na których instalowane są kamery.

Aby być na bieżąco z tym, co szykuje CANARD, najlepiej wejść na ich stronę, gdzie znajduje się wirtualna mapa wszystkich urządzeń - nie tylko tych, które mierzą średnią prędkość na danym odcinku. Dzięki opcji filtrowania można znaleźć na przykład miejsca z fotoradarami stacjonarnymi, odcinkami, gdzie mierzona jest średnia prędkość czy tak zwanymi kamerami Red Light, które monitorują skrzyżowania i przejazdy kolejowe nagrywając kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

Gdzie kierowcy dostają najwięcej mandatów?

Odcinkowy pomiar prędkości zlokalizowany na autostradzie A4 pomiędzy węzłami Kostomłoty a Kąty Wrocławskie okazał się najskuteczniejszym systemem tego typu w 2024 roku. Na tym 8-kilometrowym odcinku obowiązuje limit prędkości 110 km/h. Kierowcy, których średnia prędkość przejazdu przekracza to ograniczenie, podlegają karze mandatu.

Skuteczność tego systemu potwierdza liczba wykrytych naruszeń - od początku 2024 roku zarejestrowano ponad 51,2 tysięcy przekroczeń prędkości. Jest to wynik, który robi wrażenie, szczególnie w porównaniu z drugim najskuteczniejszym odcinkowym pomiarem prędkości w kraju, znajdującym się na obwodnicy Białobrzegów (droga S7), który w tym samym okresie wykrył 9071 wykroczeń - sześciokrotnie mniej niż system na A4.

Wśród odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce występują znaczące różnice w długości monitorowanych odcinków. Rekordzistą pod względem dystansu jest system na drodze ekspresowej S7 w powiecie białobrzeskim, który kontroluje aż 14-kilometrowy fragment trasy. Na przeciwnym biegunie znajduje się pomiar w miejscowości Gorzyce - na drodze krajowej nr 78 monitorowany jest tam odcinek o długości zaledwie 900 metrów.

Mandaty za przekroczenie prędkości w Polsce

Kierowcy, których średnia prędkość na monitorowanym odcinku przekroczy obowiązujące ograniczenie o więcej niż 10 km/h (niższe przekroczenia nie są brane pod uwagę), muszą liczyć się z nadejściem listu, w którym będą musieli wskazać kierującego, przyznać się do winy lub odmówić wskazania kierowcy. Dla porządku, przypomnijmy jeszcze aktualny taryfikator dotyczący przekroczeń prędkości i wysokości mandatów oraz liczby punktów karnych:

  • do 10 km/h – 50 zł i 1 punkt karny,
  • 11–15 km/h – 100 zł i 2 punkty karne,
  • 16–20 km/h – mandat 200 zł i 3 punkty karne,
  • 21–25 km/h – 300 zł i 5 punktów karnych,
  • 26–30 km/h – 400 zł i 7 punktów karnych,
  • 31–40 km/h – mandat 800 zł i 9 punktów karnych,
  • 41–50 km/h. – mandat 1000 zł i 11 punktów karnych,
  • 51–60 km/h – mandat 1500 zł i 13 punktów karnych,
  • 61–70 km/h. – mandat 2000 zł i 14 punktów karnych,
  • 71 km/h i więcej – mandat 2500 zł i 15 punktów karnych.

Dla przekroczeń od 31 km/h w górę obowiązuje zasada recydywy - jeśli dojdzie do ponownego przekroczenia prędkości w przeciągu dwóch lat, kwota mandatu rośnie dwukrotnie.

Co grozi za jazdę bez uprawnień? Czy obecne przepisy są zbyt łagodne?Szczepan MroczekINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas