Na stacji paliw omijaj pierwszy dystrybutor. Eksperci nie mają wątpliwości
Spora część kierowców do tankowania nie przykłada żadnej uwagi i głównie skupia się na dojechaniu na stację paliw, wyborze odpowiedniego paliwa, a przy kasie zamówieniu hot-doga z ulubionym sosem. Choć w teorii wybór konkretnego dystrybutora nie powinien mieć większego znaczenia, eksperci mają dla właścicieli pojazdów kilka sugestii, które mogą przyczynić się do wydłużenia żywotności układu paliwowego.

W skrócie
- Eksperci sugerują unikanie tankowania na starych, lokalnych stacjach paliw, ponieważ mogą one zawierać zanieczyszczenia szkodliwe dla układu paliwowego samochodu.
- Częste tankowanie na najbardziej eksploatowanych dystrybutorach na stacjach przy autostradach zwiększa ryzyko uszkodzeń przez unoszące się zanieczyszczenia.
- Mechnicy twierdzą, że bardziej efektywne dla wydłużenia żywotności samochodu jest regularna kontrola układu paliwowego i wymiana filtra paliwa.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Czasami można odnieść wrażenie, że eksperci i uczeni próbują na nowo wynaleźć koło. Sam proces tankowania od lat pozostaje niezmienny - zmieniają się jedynie pytania, które padają przy kasie. Czasem dotyczą promocji na ofertę gastronomiczną, innym razem zakupu płynu do spryskiwaczy, a bywa, że warunkiem uzyskania kilku złotych rabatu jest założenie karty lojalnościowej. Tymczasem Hiszpanie na łamach portalu eldebate.com opublikowali dla kierowców kilka interesujących sugestii, które mają na celu wydłużenie żywotności układu paliwowego.
Stare i lokalne stacje paliw - choć często tańsze - mogą uszkodzić samochód
Eksperci z Półwyspu Iberyjskiego wskazują, aby unikać starych i lokalnych stacji paliw. Jeżeli już na pierwszy rzut oka widać, że dystrybutory mają już za sobą kilka, a nawet kilkadziesiąt lat pracy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zbiorniki ukryte pod ziemią również nie były wymieniane od dłuższego czasu i mogą zwierać spore ilości zanieczyszczeń. Pomimo zastosowania filtrów istnieje spore ryzyko, że w mogą one trafić do układu paliwowego i uszkodzić bardzo czułe wtryski, pompy czy inne elementy. Naprawa będzie bardzo kosztowna i nieproporcjonalna do symbolicznej obniżki w wysokości kilku groszy na litrze.
Nie tankuj na pierwszych dystrybutorach. To najlepsza droga do uszkodzenia układu paliwowego
Na stacjach paliw przy autostradach panuje ogromny ruch. Duża rotacja klientów mogłaby się wydawać korzystna z punktu widzenia kierowców, jednak eksperci są innego zdania - twierdzą, że intensywne użytkowanie prowadzi do szybszego zużycia dystrybutorów. Zaleca się unikanie urządzeń znajdujących się najbliżej wjazdu na stację, ponieważ to właśnie one są zwykle najbardziej eksploatowane. W ich zbiornikach zanieczyszczenia są częściej wzbijane i mogą trafiać do przewodów oraz węży, co zwiększa ryzyko przedostania się ich do układu paliwowego.

Nie dajmy się zwariować. Stacje paliw są skrupulatnie kontrolowane
Najlepszym rozwiązaniem dla kierowców będzie zachowanie zdrowego rozsądku. Zdecydowana większość stacji paliw w Polsce zaopatrywana jest przez jedną z dwóch głównych rafinerii - PKN Orlen lub Grupę Lotos. Pozostała część paliwa pochodzi z importu i trafia do kraju za pośrednictwem takich firm jak BP, Lukoil, Neste, Shell, Statoil czy niezależni operatorzy, tacy jak Anwin, WW Energy czy Petrodom. Ponieważ oba największe zakłady przetwórcze podlegają państwowej spółce, w praktyce nie ma większego znaczenia, gdzie zatankujemy nasze auto - w większości przypadków będzie to paliwo produkowane przez firmę zarządzaną przez Ireneusza Fąfarę.
Mechanicy mają znacznie bardziej rozsądny sposób na wydłużenie żywotności samochodu
Mechanicy najczęściej twierdzą, że wybór stacji paliw ma niewielkie znaczenie. Zdecydowanie zachęcają właścicieli pojazdów do regularnej kontroli całego układu paliwowego, a przede wszystkim do systematycznej wymiany filtra paliwa, który odpowiada za wychwytywanie wszelkich zanieczyszczeń. Wśród często powtarzanych rad pojawia się również zalecenie unikania jazdy na głębokiej rezerwie, aby pompa paliwowa nie zasysała osadów z dna zbiornika. Przestrzeganie tych dwóch zasad pozwala realnie wydłużyć żywotność układu paliwowego.