Przełom w sprawie autostrady A4. Nowa trasa ominie Wrocław

Ciągnąca się od kilku lat sprawa rozbudowy jednego z odcinków autostrady A4 wreszcie doczekała się swojego finału. Jak poinformowała Gazeta Wyborcza, ostatecznie podjęto decyzję o budowie nowej, sześciopasowej nitki tej trasy, która poprowadzi na południe od Wrocławia. W rezultacie pod dolnośląskim miastem - na obecnej A4 - pozostanie jedynie ruch lokalny, a tranzyt zostanie skierowany poza węzeł bielański.

Przełom w sprawie autostrady A4. Nowa trasa ominie Wrocław
Przełom w sprawie autostrady A4. Nowa trasa ominie WrocławLUKASZ JOZWIAK/REPORTEREast News

Odcinek autostrady A4 w pobliżu Wrocławia należy do najbardziej zatłoczonych w kraju. Nic więc dziwnego, że od lat podejmowano działania mające na celu jego przebudowę i modernizację. Już w 2019 roku podpisano pierwsze umowy na analizy techniczno-ekonomiczno-logistyczne. Jednak do dziś inwestycja nie została rozpoczęta, a problemem była różnica zdań pomiędzy GDDKiA, władzami Wrocławia i mieszkańcami.

Awantura wokół rozbudowy A4 ciągnie się od lat

Spór dotyczył przede wszystkim przebiegu nowej trasy. Początkowo GDDKiA rozważała dwa warianty jej rozbudowy. Pierwszy zakładał modernizację istniejącego odcinka w jego obecnym przebiegu, natomiast drugi przewidywał poprowadzenie drogi zupełnie nową trasą. Ostatecznie, pod koniec listopada 2023 roku, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opowiedziała się za pierwszą opcją, czyli rozbudową autostrady w jej dotychczasowym śladzie.

Decyzja ta spotkała się ze sprzeciwem władz Wrocławia, które skierowały do GDDKiA oficjalną petycję. Urzędnicy argumentowali, że realizacja zaproponowanego planu doprowadziłaby do całkowitego paraliżu południowej części miasta. Jako dowód przywoływali analizy ruchu drogowego oraz prognozy dotyczące wzrostu liczby pojazdów we Wrocławiu do 2050 roku. Wyniki wskazywały, że przebudowa autostrady w jej obecnym przebiegu spowodowałaby wzrost natężenia ruchu na węźle bielańskim aż o 270 proc. Mimo tych obaw GDDKiA ostatecznie zatwierdziła wariant modernizacji istniejącej trasy jako rekomendowany, natomiast poprowadzenie autostrady nowym śladem uznano za opcję alternatywną.

Ministerstwo zmienia zdanie. Jednak nowa droga A4

Teraz jednak Ministerstwo Infrastruktury zmieniło swoje stanowisko. Jak poinformowała Gazeta Wyborcza, po interwencji marszałka Dolnego Śląska, Pawła Gancarza, podjęto decyzję o zmianie planów i realizacji nowej, sześciopasowej nitki autostrady A4, która ominie Wrocław od południa. Decyzja ta zapadła po przeprowadzeniu szczegółowych analiz i rewizji na odcinku Kostomłoty–Stary Śleszów.

Będąc w ministerstwie przeanalizowaliśmy jeszcze raz całą procedurę, całe postępowanie, wszystkie za i przeciw. I udało się doprowadzić do rewizji na odcinku Kostomłoty-Stary Śleszów, gdyż nie znaleźliśmy żadnych argumentów, które wskazywały, aby realizować wersję rozbudowy "po starym śladzie"
poinformował Gazetę Wyborczą Paweł Gancarz.

Nowa trasa A4, omijająca Wrocław, zostanie poprowadzona od Kątów Wrocławskich przez gminę Kobierzyce aż do Starego Śleszowa niedaleko Żórawiny. Powstaną trzy pasy ruchu w każdym kierunku, a istniejące dwa pasy zostaną zachowane, co łącznie da dziesięć pasów dróg ekspresowych. W rezultacie na obecnej A4 pod Wrocławiem pozostanie jedynie ruch podmiejski, natomiast tranzyt zostanie przeniesiony poza węzeł bielański.

Rozbudowa autostrady A4 potrwa nawet 10 lat?

Rzeczniczka GDDKiA, Magdalena Szumiata, poinformowała, że zakończono prace zespołu ds. analizy A4, a obecnie przygotowywane jest podsumowanie. Następnym etapem będzie złożenie wniosku o decyzję środowiskową dotyczącą rozbudowy odcinka Legnica–Wrocław. Choć nieoficjalnie mówi się o dziesięciu latach, wciąż nie wiadomo, jak długo potrwa realizacja projektu. Nieznany pozostaje również całkowity koszt inwestycji.

Test wideo Renault Rafale. Duży SUV, a pali mniej niż 5 l/100 kmAdam MajcherekINTERIA.PL