Lamborghini i Maybach rozbite w Warszawie. Co tam się wydarzyło?

Weekend nie jest szczególnie udany dla kierowców luksusowych i drogich aut w Warszawie. W dwóch niezależnych kolizjach rozbite zostało Lamborghini Urus i Mercedes-Maybach klasy S. Oba pojazdy były młode i warte około miliona zł każde.

Do pierwszego z tych zdarzeń doszło w piątek na Alei Armii Ludowej. Zderzyły się tam Toyota RAV4 i pochodzące z wypożyczalni Lamborghini Urus. Wytrącone z toru jazdy Lamborghini zatrzymało się na murze oporowym wiaduktu.

Reklama

Zderzenie Lamborghini Urus i Toyoty RAV4

W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale kierowcy nie mogli dość do porozumienia w kwestii winy, dlatego zdecydowali się na wezwanie policji. Ostatecznie nikt nie został ukarany mandatem, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Zderzenie Mercedesa-Maybach klasy S i Peugeota 407

Natomiast w sobotę na skrzyżowaniu ulic Bobrowieckiej i Beethovena w dzielnicy Mokotów, doszło do zderzenia Mercedes-Maybach klasy S i Peugeota 407. W tej kolizji również nikt nie ucierpiał, ale samochody zostały dość mocno zniszczone. Przybyła na miejsce policja obarczyła winą za zdarzenie kierującą Peugeotem, została ona ukarana mandatem w wysokości 1000 zł. 

W tym wypadku naprawa Mercedesa-Maybach odbędzie się więc na koszt firmy, w której właściciel Peugeota wykup polisę OC. Warto przypomnieć, że tzw. suma gwarancyjna OC, czyli maksymalna kwota, do jakiej ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie jest regulowana prawnie i obecnie wynosi 5 210 000 euro w przypadku szkód osobowych oraz 1 050 000 euro w przypadku szkody majątkowej.

A to oznacza, że nie będzie problemu z naprawą, ceny nowego Mercedesa-Maybach zaczynają od kwoty nieco przekraczającej 900 tys. zł. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lamborghini Urus | Maybach | Mercedes-Maybach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy