Droga za 7,5 mln złotych do zamknięcia. Nie ma już ratunku
Chociaż obwodnica Bolesławia została oddana do użytku w grudniu 2022 roku, kierowcy mogli z niej korzystać jedynie przez dwa miesiące. Trasa została zamknięta na skutek niekorzystnych czynników geologicznych, zakończenia działalności pobliskiej kopalni oraz wzrostu poziomu wód gruntowych. Niestety ostatnie intensywne opady deszczu dodatkowo pogarszają sytuację, czyniąc stan obwodnicy coraz bardziej dramatycznym.

W skrócie
- Obwodnica Bolesławia została zamknięta po zaledwie dwóch miesiącach przez zapadnięcia i zalania spowodowane przez czynniki geologiczne oraz hydrologiczne.
- Spory o odpowiedzialność za problemy inwestycji toczyły się między powiatem olkuskim i Zakładami Górniczo-Hutniczymi "Bolesław".
- Największe straty ponieśli mieszkańcy, którzy stracili szansę na poprawę komunikacji i bezpieczeństwa.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Problemy z nowo wybudowaną obwodnicą Bolesławia pojawiły się już po dwóch miesiącach od jej oddania do użytku. Winę za pogarszający się stan trasy ponosi splot czynników geologicznych i hydrologicznych - w tym zamknięcie pobliskiej kopalni cynku i ołowiu. Na jednym z nasypów powstało zapadlisko o głębokości aż pięciu metrów, co doprowadziło do czasowego zamknięcia drogi. Z czasem zaczęły pojawiać się kolejne zapadnięcia terenu w pobliżu.
Sytuacja na obwodnicy Bolesławia uległa znacznemu pogorszeniu, kiedy w nawierzchni asfaltowej utworzyła się 2,5-metrowa wyrwa. Problem spotęgowało również wyłączenie systemu odwadniania dawnego wyrobiska, co doprowadziło do odbudowy naturalnego poziomu wód gruntowych. Media szybko podchwyciły temat, informując o wodzie wdzierającej się na świeżo wybudowaną trasę.
Poziom wody na obwodnicy Bolesławia stale rośnie
Obecnie poziom wody w zalewisku zlokalizowanym w pobliżu obwodnicy Bolesławia nieprzerwanie rośnie. Eskalację problemów potęgują intensywne opady deszczu, które zwiększają objętość sztucznego jeziora. Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez lokalne media, lustro wody sięga już mniej więcej 308 metrów nad poziomem morza.
Obwodnica Bolesławia pod wodą. 7,5 mln zł wyrzucone w błoto
Niestety wszystko wskazuje na to, że obwodnica Bolesławia nie zostanie już ponownie otwarta. W praktyce oznacza to, że inwestycja o wartości 7,5 miliona złotych funkcjonowała zaledwie przez dwa miesiące. Od samego początku pojawiały się też spory między władzami powiatu olkuskiego a Zakładami Górniczo-Hutniczymi "Bolesław", dotyczące odpowiedzialności za geologiczne skutki inwestycji.
Zgodnie z informacją przekazaną w 2023 roku przez rzecznika Zakładów Górniczo-Hutniczych "Bolesław", obszar, na którym powstała obwodnica, pierwotnie sklasyfikowany był jako teren o podwyższonej kategorii geotechnicznej, co wykluczało możliwość realizacji inwestycji drogowych z uwagi na potencjalne skutki dawnej eksploatacji górniczej. Dopiero po zmianie tej klasyfikacji możliwe stało się rozpoczęcie budowy - pod warunkiem uprzedniego wzmocnienia podłoża. Niestety, jak wykazały późniejsze ustalenia, zarówno inwestor, jak i wykonawca zaniechali realizacji tego kluczowego etapu przygotowań.
Zupełnie inny obraz sytuacji prezentuje Starostwo Powiatowe, które podkreśla, że Zakłady Górniczo-Hutnicze "Bolesław" były od początku stroną współuczestniczącą w realizacji inwestycji. Instytucja wskazuje, iż spółka przekazała środki w wysokości 59 tys. zł na opracowanie projektu oraz udostępniła część działek pod budowę obwodnicy. Ponadto, jak zaznacza Starostwo, przedstawiciele ZGH byli zaangażowani w prace przygotowawcze i nie zgłosili żadnych uwag podczas zatwierdzania dokumentacji technicznej.
Najwięcej stracili mieszkańcy Bolesławia
Jak można się domyślać, konsekwencje nieporozumień najbardziej odczuwają mieszkańcy Bolesławia pozbawieni dostępu do długo wyczekiwanej obwodnicy, która miała ułatwić im codzienne życie. Tymczasem zalewisko, które powstało w miejscu inwestycji, zalało nie tylko fragment drogi, ale również okoliczne drzewa, krzewy i teren, na którym wcześniej pojawiły się zapadliska. Przy obecnej częstotliwości i intensywności opadów możliwe jest, że w niedalekiej przyszłości zagrożone zostaną również domy w okolicy.