Jechał autobusem bez koła. Odkręcił je "dla bezpieczeństwa"

Policjanci z Cieszanowa otrzymali zgłoszenie o niesprawnym autobusie poruszającym się trasą Cieszanów - Tomaszów Lubelski. Jak się okazało, brakowało jednego koła, a kierowca o wszystkim wiedział

Autobus bez koła. Kierowca zdjął je dla bezpieczeństwa

Cieszanowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na trasie Cieszanów - Tomaszów Lubelski porusza się niesprawny autobus. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej wspomniany pojazd. Jak się okazało, autobus jechał bez jednego z kół. Co gorsza, kierujący pojazdem 30-letni obywatel Ukrainy... doskonale zdawał sobie z tego sprawę.

Jak tłumaczył policjantom, ściągnął koło ze względu na awarię układu hamulcowego i zmierza teraz do warsztatu, gdzie autobus ma zostać naprawiony. Nie potrafił jednak wskazać, gdzie znajduje się wspomniany warsztat.

Reklama

Zapewne gdyby nie kontrola policjantów mężczyzna kontynuowałby swoją podróż. A dystans nie był mały, ponieważ celem była miejscowość położona w... województwie mazowieckim. Całe szczęście w wyprawie autobusem z niesprawnym układem hamulcowym i brakującym kołem na osi udziału nie brali pasażerowie.

Policjanci zabrali dowód rejestracyjny autobusu

Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i zabronili dalszej jazdy. Na tym się jednak nie skończyło. Kierowca autobusu otrzymał mandat w wysokości 3 tys. złotych.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: autobus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy