Czy osoba z niepełnosprawnościami może przechodzić przez jezdnię w każdym miejscu?

Oczywiste jest, że osoby z niepełnosprawnościami, a w szczególności niewidomi, osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich albo o kulach, a także ludzie starsi, schorowani, mający wyraźne trudności z poruszaniem się powinni być otoczeni szczególną ochroną przez cywilizowane społeczeństwo. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, kiedy znajdują się na drodze i przekraczają jezdnię jako piesi.

Niestety, bardzo wielu kierowców nie wie, jak należy zachować się widząc taką osobę, a w mediach pojawiają się czasem zupełnie nieprawdziwe informacje. 

Na jednym z portali internetowym, przeznaczonych właśnie dla osób z niepełnosprawnościami, znalazłem taką oto informację:

Powyższa informacja sugeruje, że osoby z niepełnosprawnościami mogą przechodzić przez jezdnię niemal w każdym miejscu. A przecież nie jest to prawda! 

Co gorsza, publikowanie takich informacji może zachęcić osoby z niepełnosprawnościami do przechodzenia w dowolnym miejscu przez jezdnię, a to grozi tragicznymi skutkami.

Reklama

Art. 13 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi:

Proszę zwrócić uwagę, że w artykule tym nigdzie nie jest powiedziane, iż osoby z niepełnosprawnościami mają tu jakieś szczególne przywileje. 

Zapis o takich osobach zawarty jest natomiast w art. 26 ust.7 ustawy:

Ten artykuł ustawy wcale nie oznacza, że osoba z niepełnosprawnościami może przechodzić przez jezdnię w każdym miejscu. 

Określa natomiast obowiązki kierującego wobec takiej osoby.

Wyjaśnijmy rzecz od podstaw.

Kodeks drogowy nie zezwala osobom niepełnosprawnym na przechodzenie przez jezdnię w każdym miejscu, ale trzeba pamiętać, że zwłaszcza osoba niewidoma może bardzo łatwo popełnić błąd i wkroczyć na jezdnię poza przejściem. Nie dlatego, że tak się jej podoba, ale dlatego, że błędnie oceniła sytuację. Można też zakładać, że osoba ciężko schorowana, której zrobienie każdego kroku sprawia ogromny ból i kosztuje niemały wysiłek, będzie starała się przejść przez jezdnię jak najkrótszą drogą. Raczej nie będzie wędrowała do oddalonego o kilkadziesiąt metrów przejścia, bo jest to po prostu ponad jej siły. 

Istotą przepisu jest to, że jeśli już doszło do takiej sytuacji i pieszy z niepełnosprawnościami wkracza na jezdnię, to obowiązkiem każdego kierowcy jest umożliwienie mu bezpiecznego przejścia. Niezależnie od tego, czy ma to miejsce na przejściu dla pieszych, czy poza nim.

Jak należy zachować się gdy na jezdnię wkracza osoba z niepełnosprawnościami?

Trzeba wyjaśnić, że osoba z niepełnosprawnościami, to nie tylko taka, która używa białej laski. Biała laska jest najczęściej znakiem osoby niewidomej. Pamiętajcie jednak, że każda osoba z niepełnosprawnościami powinna podlegać szczególnej ochronie. Dotyczy to również człowieka poruszającego się o kulach, osoby podpierającej się laską, a nawet osoby w bardzo zaawansowanym wieku, która ma wyraźne problemy z poruszaniem się i na jezdni czuje się wyraźnie zagubiona i niepewna. To przecież widać na pierwszy rzut oka! 

Zacznijmy od sytuacji, kiedy osoba z niepełnosprawnościami wkracza na jezdnię na przejściu:

W takim przypadku powinniśmy znacznie wcześniej zmniejszyć prędkość i koniecznie zatrzymać się przed przejściem. W żadnym razie nie wolno dojeżdżać do przejścia ze znaczną prędkością i hamować w ostatniej chwili. Takie postępowanie może przestraszyć osobę niepełnosprawną, a pamiętajmy, że już samo przechodzenie przez jezdnię jest dla niej dużym stresem. 

Nie muszę chyba wyjaśniać, że nieustąpienie pierwszeństwa inwalidzie, przejechanie przed nim to przejaw drogowego bandytyzmu. Nic nie usprawiedliwia takiego postępowania! 

A teraz drugi przypadek: osoba z niepełnosprawnościami wkracza na jezdnię poza przejściem. W takiej sytuacji również mamy obowiązek zatrzymać pojazd i umożliwić jej bezpieczne przejście przez jezdnię.

W żadnym razie nie wolno używać klaksonu ani zmuszać takiej osoby do zatrzymania się albo cofnięcia na chodnik. 

Nie jest przy tym istotne z jakiej przyczyny osoba niepełnosprawna przechodzi przez jezdnię w tym miejscu. Na pewno nie czyni tego złośliwie. Może straciła orientację, a może po prostu nie starcza jej sił, aby dojść do przejścia... 

Osoby z niepełnosprawnościami nie są bynajmniej samobójcami, a zatem wcale nie mają ochoty przechodzić przez autostradę albo ruchliwą miejską arterię. W Polsce o wiele bardziej prawdopodobne jest napotkanie na autostradzie rowerzysty, pijaka albo jakiegoś nieodpowiedzialnego szaleńca jadącego pod prąd. Niemniej jednak może się zdarzyć, że osoba z niepełnosprawnościami pojawi się również na wielopasowej jezdni. W takim przypadku również mamy obowiązek uczynić wszystko, aby pozwolić jej bezpiecznie przejść przez jezdnię. 

Trzeba pamiętać, że nawet jeśli droga jest pusta i można jechać z dużą prędkością, to dobry kierowca zawsze jest przygotowany do hamowania i reakcji na różne zaskakujące zdarzenia. Nie poruszamy się w wyizolowanym tunelu, w którym można cisnąć pedał gazu do oporu. Na drodze zawsze mogą pojawić się jakieś nieoczekiwane przeszkody, inny uczestnik ruchu może zachować się nieprawidłowo i na to też powinniśmy być przygotowani. 

Co grozi za nieustąpienie pierwszeństwa osobie z niepełnosprawnościami?

Kary za nieustąpienie pierwszeństwa osobie z niepełnosprawnościami są bardzo wysokie. Naruszenie tego obowiązku i niezatrzymanie pojazdu do mandat w wysokości 1500 zł. i 15 punktów karnych. 

Ze zdrowiem jest tak, jak pisał nasz wieszcz poeta: ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto cię stracił. Wszystkie osoby z niepełnosprawnościami z pewnością wolałyby poruszać się dziarskim krokiem i żwawo biegać. Niestety nie mogą, ale zdrowa część społeczeństwa dlatego właśnie powinna otaczać je szczególną życzliwością i opieką. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przejście dla pieszych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy