Motocykl lub skuter nie odpala po zimie? Powodów może być kilka
Nieodpowiednie przygotowanie jednośladu do zimowego przestoju może wiązać się z wieloma problemami, takimi jak pojawienie się korozji, uszkodzenie elementów gumowych lub lakieru, a także trudności z odpaleniem silnika wiosną. Kilka awarii, które bezpośrednio mogą prowadzić do braku rozruchu jednostki napędowej, można zdiagnozować samodzielnie jeszcze przed wizytą w serwisie motocyklowym.
Spis treści:
W Internecie znajdziecie wiele najróżniejszych poradników dotyczących przygotowania motocykla do zimowego letargu. Nawet pedantyczne zadbanie o wszystkie podzespoły, odpowiednia konserwacja i zachowanie wszystkich zaleceń mogą nie zapobiec problemom z odpaleniem silnika wiosną. Kluczowy wpływ na rozruch ma odpowiednie zabezpieczenie układu paliwowego oraz elektrycznego. To właśnie one najczęściej przysparzają wielu problemów, przez które pierwsza przejażdżka wiosenna jest niemożliwa. Odpowiednie przyszykowanie jednośladu do dłuższego przestoju jest zatem kluczowe, aby zminimalizować ryzyko uszkodzenia akumulatora, pompy paliwa, układu zapłonowego czy zatkania dysz w gaźnikach.
Problemem może być słaba kondycja akumulatora
Jeżeli po przekręceniu kluczyka na zegarach kontrolki świecą słabiej, przygasają po wciśnięciu startera, lub po przekręceniu kluczyka nie dzieję się kompletnie nic na wyświetlaczu, to poszukiwania problemu należy rozpocząć od sprawdzenia kondycji akumulatora. W niektórych przypadkach pomoże podłączenie go do prostownika, ale jeżeli został doprowadzony do stanu głębokiego rozładowania, to samo ładowanie może nie wystarczyć, a sama bateria nie odzyska swojej sprawności. Wówczas konieczna będzie jego wymiana. Zanim jednak do tego dojdzie, warto jest zmierzyć napięcie za pomocą multimetru, które przy zgaszonym silniku powinno mieścić się w zakresie 12,5-12,9 V. Nie jest to jednak najważniejszy parametr, ponieważ znacznie ważniejsza jest jego wydajność pod obciążeniem, czyli w momencie odpalania motocykla. Aby to sprawdzić należy udać się do punktu z akumulatorami, gdzie przeprowadzony zostanie test przy użyciu specjalnego testera obciążeniowego. Spadek napięcia poniżej 9,5 V kwalifikuje go do natychmiastowej wymiany.
Warto również wiedzieć, że nie we wszystkich motocyklach stan akumulatora wpływa jedynie na układ zapłonowy. W modelach, które posiadają podciśnieniowy kranik paliwa bez funkcji zalewania komory pływakowej (PRI), kręcenie rozrusznikiem sprawia, że tłoki wytwarzają podciśnienie, które otwiera membranę kranika. W takiej sytuacji do odpalenia po zimowym przestoju niezbędny będzie dobrze naładowany akumulator lub ściągnięcie przewodu podciśnieniowego z króćca i wytworzenie ciśnienia ustami tak, aby paliwo dotarło do gaźników.
Motocykl nie odpala? Sprawdź świece zapłonowe
Po długim przestoju świece zapłonowe mogą ulec uszkodzeniu. Do ich zalania dochodzi w wyniku nieosiągnięcia odpowiedniej temperatury pracy i częstego rozruchu jednostki napędowej na krótki okres czasu, gdy do komory spalania dostarczana jest wzbogacona mieszanka. Więcej paliwa oznacza więcej nagaru, w którym znajdują się śladowe ilości węgla zdolne do przewodzenia prądu i zmostkowania elektrody z jej korpusem. W takiej sytuacji świeca przestaje wytwarzać iskrę i rozruch jest niemożliwy. Doświadczeni motocykliści próbują ratować się przed ich wymianą wypalaniem nad ogniem lub czyszczeniem szczotką drucianą. Na szczęście koszt samej świecy nie jest wysoki, a naprawa nie dość, że jest prosta, to nie uszczupli twojego portfela. Warto je wymienić, aby cieszyć się doskonale pracującym silnikiem. Zresztą jakiekolwiek naprawy świec zapłonowych nie są zalecane przez producentów, więc należy ich unikać.
Pamiętaj o poziomie paliwa w zbiorniku
Ostatnim elementem, który samodzielnie możemy sprawdzić w przypadku problemów z odpaleniem silnika, jest paliwo. Zaczynamy oczywiście od rzeczy prozaicznych, czyli skontrolowania poziomu paliwa w zbiorniku. Jeżeli rozrusznik kręci prawidłowo, akumulator jest naładowany, a silnik nie daje oznak życia, to mamy dwie możliwości - świeca nie ma iskry lub do komory spalania nie dociera paliwo. Aby to sprawdzić należy wykręcić świece i sprawdzić czy elektroda jest mokra, co jest równoznaczne z tym, że paliwo dochodzi do komory spalania. Jeżeli będzie sucha, problem tkwi w układzie paliwowym. W tym przypadku koniecznie będzie sprawdzenie bezpiecznika odpowiedzialnego za działanie pompy paliwa, a następnie gaźników lub wtryskiwaczy.
W przypadku nowoczesnych modeli, które wyposażone są we wtrysk paliwa, problem raczej nie występuje po długim przestoju, gdyż komputer samodzielnie oblicza niezbędną dawkę do rozruchu. Problemy mogą się pojawić w przypadku uszkodzenia wiązki elektrycznej lub po prostu braku paliwa w zbiorniku. Właściciele motocykli lub skuterów z gaźnikami/gaźnikiem będą mieli nieco więcej pracy. Szacuje się, że benzyna utrzymuje swoje najlepsze właściwości od trzech do sześciu miesięcy od momentu wlania jej do baku, a okres ten może być krótszy lub dłuższy, co ma bezpośredni związek z zawartością etanolu.
Gaźniki znane są jednak z tego, że są niezwykle podatne na nawet najmniejszy brud - jeżeli paliwo nie dociera do komory spalania, należy najpierw sprawdzić kranik, a dopiero następnie zabrać się za ich demontaż. Pamiętajcie jednak, że ich czyszczenie wymaga sporego doświadczenia oraz specjalistycznej myjki ultradźwiękowej (można to zrobić również w garażowych warunkach, ale nie będzie to aż tak skuteczne), aby pozbyć się wszystkich zabrudzeń zarówno z komory pływakowej, jak i dysz. Jeżeli nie czujecie się na siłach warto jest umówić wizytę w serwisie, gdzie doświadczony mechanik przeprowadzi pełny proces czyszczenia, regulacji i synchronizacji, dzięki czemu wasza maszyna będzie pracować bez żadnych problemów.
Ostatnia deska ratunku - wizyta u mechanika
Jeżeli żadna z powyższych porad nie przyniosła efektu, konieczna okaże się wizyta w serwisie. O ile sam proces wymiany świec czy akumulatora jest wyjątkowo prosty, to serwis gaźników wymaga specjalistycznej wiedzy i odpowiednich narzędzi, takich jak chociażby wakuometry do przeprowadzenia synchronizacji. Aby uniknąć problemów z rozruchem silnika wiosną, warto jest jeszcze przed zaparkowaniem motocykla na zimową przerwę poświęcić mu kilka dłuższych chwil i należycie przygotować go do postoju. Oszczędzi wam to kłopotów i niemiłych niespodzianek w przyszłości.