Francuzi się przeliczyli. To koniec socjalnego programu dopłat do elektryków

Rządowy leasing na samochody elektryczne we Francji skończył się tak szybko, jak się zaczął. Od początku stycznia programem socjalnym zainteresowało się znacznie więcej osób, niż ktokolwiek się spodziewał. Zaskoczeni? Miesięczna rata za auto wynosiła kilkaset złotych.

Wystarczył nieco ponad miesiąc, aby francuski rząd wstrzymał socjalny program leasingów samochodów elektrycznych dla osób o niskich dochodach. Powód? Zbyt duże zainteresowanie rządowym programem, jednak to dało się przewidzieć - osoby zarabiające najmniej mogły użytkować bezemisyjny samochód za grosze. Wnioski nasuwają się same.

Francuski rząd wstrzymuje socjalny leasing na auta elektryczne

Takiego finału można było się spodziewać. Po nieco ponad miesiącu francuski rząd wstrzymuje do końca roku program tanich leasingów na auta elektryczne, z których mogli skorzystać tylko obywatele z najniższymi dochodami. Finalnie pula umów została zwiększona ponad dwukrotnie, ale nawet to nie wystarczyło. Popyt przerósł oczekiwania.

Reklama

Chętnych jest zbyt wielu. Pula aut jest już wyczerpana

Początkowo rząd przeznaczył 1,5 mld euro na przeszło 20 tys. leasingów, jednak widząc, jakim zainteresowaniem cieszy się program, poinformowano, że ostatecznie zawartych zostanie 50 tys. leasingów. Pula aut na ten rok już się wyczerpała. Ta sytuacja świetnie pokazuje, że ludzie nie są pesymistycznie nastawieni wobec aut elektrycznych. Napęd nie gra większej roli, kiedy oferta jest atrakcyjna - w przypadku tego programu najgorzej zarabiające osoby mogły sobie pozwolić na nowe, ciche i wygodne auto.

Socjalny leasing na auta elektryczne. Kto mógł skorzystać?

Francuski rząd oferował atrakcyjny leasing dla osób, których roczny dochód nie przekracza 15,4 tys. euro (ok. 66 tys. zł). Ponadto osoba chcąca ubiegać się o wsparcie ze strony rządu musi mieszkać co najmniej 15 km od miejsca pracy i posiadać prywatny samochód, którym rocznie pokonuje się co najmniej 8 tys. km.

Francuski leasing socjalny. Jakie elektryki wchodzą w grę?

Po otrzymaniu zgody zostaje sporządzona umowa na okres 3 lat (bez wpłaty własnej) z rocznym limitem przebiegu 12 tys km. Po zakończeniu umowy pojazd może zostać zwrócony lub wykupiony. Na liście samochodów, które wchodziły w rządowy program, znalazło się wiele modeli koncernu Stellantis i kilka należących do koncernu Renault. Mowa o takich modelach jak: Renault Megane E-Tech, Peugeot E-208 i E-2008, Citroen e-C4 czy Opel Mokka Electric, Opel Corsa Electric i Fiat 500e.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody elektryczne | elektryki | dopłaty do samochodów | Francja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy