Toyota dzięki inteligentnym robotom wrzuca wyższy bieg w produkcji samochodów hybrydowych i elektrycznych

Toyota w produkcji modeli Camry, RAV4, Sequoia i Tundra w swoich północnoamerykańskich fabrykach wykorzystuje roboty działające w oparciu o sztuczną inteligencję. Nowe oprogramowanie od Symbio Robotics pozwala wytwarzać jeszcze więcej aut i z większą precyzją.

Wykorzystywanie robotów do produkcji samochodów to chleb powszedni. Przez dekady zwiększały się jednak możliwości maszyn. Teraz następuje kolejna przełomowa zmiana, czego przykładem jest rozwiązanie zaproponowane przez Symbio Robotics, firmy specjalizującej się w zastosowaniach sztucznej inteligencji w procesach produkcyjnych. Dzięki oprogramowaniu SymbioDCS roboty sterowane sztuczną inteligencją aktywnie uczą się podczas pracy. Z takich narzędzi korzysta właśnie Toyota North America na liniach produkujących modele Camry, RAV4 i Tundra. Na takich liniach powstaje też model Sequoia, którego najnowsza generacja na amerykańskim rynku zadebiutuje latem.

Reklama

Dlaczego rozwiązanie zastosowane w fabrykach Toyoty to aż tak duża zmiana? Do niedawna wiele typów robotów przemysłowych mogło pracować tylko w ramach określonego zestawu parametrów, więc dostosowywanie się do nowych produktów lub korygowanie rozbieżności było trudne i czasochłonne. Wprowadzenie nowego modelu wymagało zatrzymania produkcji nawet na kilka tygodni. Tego da się teraz uniknąć dzięki SymbioDCS. Toyota wykorzystuje system do przyspieszenia prac na swoich liniach produkcyjnych, jednocześnie poprawiając zarówno jakość, jak i wydajność.

Linia produkcyjna Toyoty sama się uczy

"Oprogramowanie Symbio oparte na sztucznej inteligencji daje naszemu zespołowi kontrolę nad robotami przemysłowymi w czasie rzeczywistym i zapewnia jeszcze większą elastyczność. W ten sposób możemy sprostać zmieniającym się potrzebom klientów i rynku" - powiedział Pascal Renouil, dyrektor generalny ds. zaawansowanych technologii w Toyota North America.

Ogromnym atutem SymbioDCS jest fakt, że oprogramowanie samodzielnie wprowadza niewielkie ulepszenia i poprawki podczas działania. Podczas każdego zadania zbiera informacje przy pomocy licznych czujników, a następnie wykorzystuje je w kolejny. Szacuje się, że czas przystosowania do produkcji nowych modeli jest o połowę krótszy niż w przypadku do tej pory stosowanych metod, a efektywność cyklu produkcyjnego może wzrosnąć o 15 proc.

Toyota przygotowuje się na elektryczną przyszłość

W grudniu Toyota ogłosiła elektryczną ofensywę. Do 2030 roku zaprezentuje aż 30 modeli samochodów elektrycznych z zasilaniem bateryjnym. I jest to zgodne ze światowymi trendami. Dane pokazują, że globalny rynek pojazdów elektrycznych ma wzrosnąć z 287 miliardów dolarów z 2021 r. do 1,318 bilionów dolarów w 2028 r. Inne ustalenia mówią, że producenci samochodów planują wydać około 515 miliardów dolarów w ciągu najbliższych 5-10 lat na opracowanie i budowę nowej baterii pojazdów napędzanych i odejście od silników spalinowych. A to wymaga przystosowania fabryk do produkcji zupełnie nowych aut.

"Toyota przygotowuje się na przyszłe potrzeby rynku w miarę wzrostu popytu na pojazdy elektryczne dzięki takim partnerom jak Symbio. Chcemy oferować gamę pojazdów przyjaznych środowisku, które będą spełniać potrzeby obecnych i przyszłych klientów" - dodał Renouil.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy