Rosjanie mają problemy z tankowaniem samochodów. Na stacjach brakuje paliwa
Rosyjska gospodarka coraz mocniej odczuwa skutki wojny w Ukrainie. Regularne ataki ukraińskich dronów poważnie zakłócają funkcjonowanie sektora paliwowego, zmuszając rosyjskie rafinerie do ograniczenia przerobu ropy. W rezultacie na rynku zaczyna brakować paliw, a wiele stacji benzynowych zmuszonych jest do czasowego zawieszenia działalności z powodu niedoborów benzyny.

W skrócie
- Ukraińskie ataki dronów poważnie zakłócają rosyjski sektor paliwowy, prowadząc do ograniczenia produkcji w rafineriach.
- Na wielu stacjach benzynowych w Rosji zaczęło brakować paliwa, przez co część z nich została czasowo zamknięta.
- Sektor motoryzacyjny w Rosji notuje drastyczny spadek sprzedaży nowych samochodów i coraz większe trudności z utrzymaniem działalności.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Ostatnie tygodnie przyniosły falę ukraińskich ataków dronów wymierzonych w rosyjskie rafinerie i terminale eksportowe. Działania te mają na celu osłabienie dochodów Kremla z eksportu ropy i paliw oraz wywołanie narastającego niezadowolenia wśród społeczeństwa.
W praktyce najbardziej cierpią rosyjscy kierowcy, którzy coraz częściej zmagają z problemem pustych dystrybutorów i braku możliwości zatankowania swoich aut.
Ataki dronów na infrastrukturę. Zaczyna brakować paliwa
Według doniesień Reutera, ostatnia fala ukraińskich uderzeń mocno uderzyła w rosyjski sektor paliwowy. Skutkiem ataków było obniżenie zdolności produkcyjnych rafinerii o blisko 20 procent, a także ograniczenie eksportu z głównych portów. Moskwa musiała w efekcie zmniejszyć przerób ropy, co odbiło się na dostępności paliw na rynku wewnętrznym.
Krym i Daleki Wschód jako pierwsze zaczęły odczuwać skutki kryzysu paliwowego - już w sierpniu mieszkańcy tych regionów mieli coraz większe trudności z zakupem benzyny. Z czasem problem dotarł również nad Wołgę oraz do południowych i centralnych obwodów Rosji. Według informacji agencji Reutera, sytuacja najmocniej uderza w prywatne stacje benzynowe. Placówki te, z uwagi na brak powiązań z dużymi koncernami naftowymi, nie otrzymują wystarczających dostaw. W rezultacie część z nich musiała już wstrzymać działalność, a inne działają w trybie ograniczonym.
Rosyjska gospodarka słabnie. Problemy w sektorze motoryzacyjnym
Mimo że rosyjska gospodarka przez długi czas wykazywała odporność na zachodnie sankcje, obecnie zaczyna wyraźnie słabnąć. Szczególnie dramatycznie sytuacja wygląda w sektorze motoryzacyjnym, który jeszcze niedawno był dumą rosyjskiego przemysłu, a dziś praktycznie leży na łopatkach. W pierwszych sześciu miesiącach 2025 roku sprzedano jedynie 530,4 tys. nowych aut osobowych, a po dodaniu ciężarówek i autobusów liczba sprzedanych pojazdów sięgnęła 601,8 tys. - to aż o 28 procent mniej niż w tym samym czasie rok wcześniej.
Rosjanie coraz wyraźniej odczuwają skutki spadku oszczędności - wiele osób nie stać już na zakup nowych samochodów. Dotyczy to także chińskich marek, które jeszcze niedawno miały wypełnić lukę po zachodnich producentach, lecz teraz same wpadają w kryzys. Dane agencji Autostat pokazują, że na placach dealerskich w całym kraju zalega około pół miliona niesprzedanych samochodów, z czego 300-350 tys. to auta chińskie. Klienci praktycznie przestali interesować się ofertą, a dealerzy są zmuszeni do zamykania kolejnych punktów sprzedaży.