Niemcy szykują się do ofensywy

Na salonie samochodowym we Frankfurcie Mercedes ma zamiar rozpocząć swoją ofensywę w dziedzinie pojazdów przyjaznych środowisku.

Wszystko wskazuje na to, że we Frankfurcie zaprezentowane zostaną aż trzy samochody z napędem hybrydowym. Niemieccy inżynierowie postanowili, że najlepszym rozwiązaniem dla środowiska naturalnego będzie połączenie napędu hybrydowego z nowoczesnymi silnikami diesla wykorzystującymi technologię bluetec.

Ta ostatnia, mimo że od kilku lat wykorzystywana w samochodach ciężarowych, wciąż jest jeszcze nowością jeżeli chodzi o pojazdy osobowe. Jej główną zaletą jest znaczące zmniejszenie ilości szkodliwych substancji emitowanych do atmosfery.

Reklama

Aby to osiągnąć w samochodach z silnikami Bluetec stosowany jest zaawansowany katalizator DeNox a także technologia SCR (Selective Catalytic Reduction), wykorzystująca wtrysk o nazwie AdBlue, umożliwia zmniejszenie tlenków azotu aż o 80 procent. Sercem procesu SCR jest wtrysk specjalnego czynnika, który przechowywany jest w osobnym zbiorniku, do strumienia gazów wydechowych. Następnie w specjalnym katalizatorze (wcześniej spaliny przechodzą przez dwa pierwsze katalizatory i filtr cząstek stałych) zachodzi reakcja chemiczna, w wyniku której tlenki azotu rozkładają się na nieszkodliwy azot i wodę.

Klasa C z napędem hybrydowym i ekologicznym dieslem na pokonanie 100 km potrzebować ma zaledwie 5 litrów oleju napędowego. Emisja dwutlenku węgla ograniczona zostanie do 130 gram na kilometr. Niestety, by stać się właścicielem takiego samochodu trzeba będzie długo poczekać. Wersja produkcyjna raczej nie pojawi się na rynku przed 2011 rokiem. W 2009 będzie za to można kupić hybrydową klasę E, która na pokonanie setki potrzebować ma mniej, niż 6 l oleju napędowego. Rok później na rynku pojawić ma się również ekologiczna klasa S.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: W.E. | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama