Najpopularniejszy "polski" samochód to...

W sektorze motoryzacyjnym od początku stycznia br. nie zaszły istotne zmiany, które świadczyłyby, że sytuacja ekonomiczna tej branży się poprawia - powiedziała w środę w Sejmie wiceminister gospodarki Grażyna Henclewska.

Henclewska uczestniczyła w posiedzeniu komisji gospodarki, które poświęcone było sytuacji w sektorze motoryzacyjnym w Polsce. Przedstawiała informację nt. sytuacji sektora w 2012 r.

- Rok 2012 r. był kolejnym trudnym rokiem dla branży motoryzacyjnej. Jeśli chodzi o przyszłość, o rok 2013, to eksperci branży motoryzacyjnej nie wspominają o poprawie sytuacji - powiedziała. Jak dodała, w 2012 r. w Polsce wyprodukowano 636 tys. samochodów osobowych i lekkich dostawczych. To spadek o 23 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.

Reklama

Fiat Auto Poland wyprodukował 347 tys. samochodów i jest to o 22 proc. mniej niż w 2011 r. "Jeśli jednak patrzymy na produkcję poszczególnych modeli, to sytuacja jest inna. Największy spadek to Fiat Panda, ale Fiat 500 to utrzymanie poziomu z poprzedniego roku. Lancia Ypsilon to 49 tys. i jest to więcej niż w poprzednim roku, ale mniej niż planowano. (...) Ford Ka to 55 tys. sztuk i prawie o 20 proc. mniej" - powiedziała. Podkreśliła, że Fiat pozostaje jednak największym producentem samochodów w Polsce.

Jak powiedziała, Opel wyprodukował w ubiegłym roku 125 tys. samochodów i jest to spadek o 28 proc. "Astra III jest modelem schodzącym. (...) Jeśli chodzi o Astrę IV, w różnych wersjach wyprodukowano ponad 112 tys., ale jest to poniżej oczekiwań, poniżej planów na 2012 r." - zaznaczyła. Volkswagen Poznań wyprodukował w 2012 r. 78 tys. samochodów i jest to spadek o prawie 19 proc. rok do roku. "W przypadku Poznania lepiej wyglądają wyniki dotyczące produkcji samochodów dostawczych, których fabryka wyprodukowała więcej niż osobowych - 85 tys. To więcej o 3 proc. niż w roku poprzednim" - zaznaczyła.

Dodała, że Polska jest znaczącym producentem autobusów. "W 2012 r. wyprodukowano 3,8 tys. autobusów i był to spadek o 20 proc. To efekt mniejszego eksportu autobusów, ale też słabszego popytu na rynku krajowym" - wyjaśniła.

Zaznaczyła, że spadki w produkcji wiążą się ze spadkiem sprzedaży aut na rynku europejskim. "Ważnym czynnikiem jest też narastająca konkurencja ze strony pozaeuropejskich konkurentów" - powiedziała. Dodała, że poprawę sytuacji w europejskim sektorze motoryzacyjnym branża upatruje m.in. w eksporcie do krajów BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) poprzez zawieranie umów o wolnym handlu.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: sytuacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy