Mazda: będzie wojna z Toyotą?

Już tygodnie dzielą polski rynek motoryzacyjny od wkroczenia na niego - po kilku latach przerwy - Mazdy.

To groźny gracz dla konkurencji. Groźny zwłaszcza dla japońskich marek. Czy Mazda spowoduje, że dominacja na polskim rynku Toyoty osłabnie? Czy zagrozi Hondzie? Nikt tego nie mówi głośno, ale wszystko wskazuje na to, że taki jest cel.

Jak przebiegają przygotowania do rozpoczęcia działalności w Polsce? Kto, co i za ile będzie sprzedawał? Poniżej zdradzamy kulisy powstawania polskiego przedstawicielstwa "Zoom-zoom".

Mazda oficjalnie wystartuje w naszym kraju już w maju pod nazwą Mazda Motor Logistic Europe, oddział w Polsce spółka z o.o. To spółka firmy "matki" z Belgii będąca w 100 procentach własnością japońskiego koncernu.

Rekrutacja polskich pracowników właśnie dobiega końca. Została już także wybrana osoba zajmująca się PR.

Co najważniejsze - podpisano już dziewięć listów intencyjnych z potencjalnymi kandydatami na dealerów w największych miastach naszego kraju. Dyskutowane są jeszcze ostatnie kontrakty w Krakowie i w Łodzi.

Reklama

Firmy, które będą sprzedawały w Polsce Mazdy nie budują nowych obiektów. Strategia Mazdy na początek działalności zakłada wprawdzie obiekty o wysokim standardzie, ale nie muszą to być wielkogabarytowe pałace. Intencją japońskiego koncernu jest to aby zagwarantować przedsiębiorcom, którzy zdecydowali się na współpracę jak najlepszy zwrot z inwestycji. Dlatego też Mazda rozmawiała biznesmenami, którzy dysponowali już stosownymi obiektami lub wolnymi przestrzeniami w istniejących salonach.

Dealerzy nie muszą także inwestować w skomplikowane i drogie programy komputerowe, bowiem wszystkie "mazdowskie" systemy działają on-line. W praktyce wygląda to tak, że każdy kto ma łącze internetowe może prowadzić punkt sprzedaży.

Jakie samochody będą oferowane na polskim rynku? Około 40 procent volumenu przypadnie na mazdę 6. Właśnie segment D, którego "szóstka" jest reprezentantem jest w Polsce nie tylko najbardziej dynamicznie się rozwijającym, ale także perspektywicznym i... rentownym.

Ponadto mazda 6 to pełne "pokrycie" oferty. Wśród wersji będzie bowiem zarówno hatchback, jak i sedan oraz kombi, będą zarówno silniki benzynowe jak i dieslowskie. Interesujący jest zwłaszcza "mazdowski" silnik wysokoprężny o pojemności poniżej 2 litrów, co daje tej wersji przewagę w podatku akcyzowym np. nad hondą accord z dieslowskim silnikiem 2,2 litra. Mazda na pewno przewagę tą wykorzysta w działaniach marketingowych.

W ofercie znajdzie się również mazda 3 w trzech wersjach - hatchback, sedan (od października br będzie to całkowicie nowy model) oraz nowa mazda 2, zarówno 3 jak i 5-drzwiowa.

W sprzedaży znajdzie się również mazda 5 po face liftingu. To siedmioosobowe auto o bardzo przyzwoicie pozycjonowanej cenie. Podobno ma być tańsze od... mazdy 6.

W polskich salonach Mazdy nie zabraknie również ikony brandu, czyli SUV-a CX7 z silnikiem benzynowym. Wersja dieslowska tego samochodu pojawić się ma za 18 miesięcy. Kupić będzie można także MX5. Wprawdzie na duże ilości sprzedaży tego auta nikt w polskim przedstawicielstwie Mazdy nie liczy, ale jego cena grubo poniżej 100 tysięcy złotych może skusić niejednego miłośnika sportowych samochodów.

No właśnie ceny. Ile kosztować będą w Polsce Mazdy? Tzw ceny realne, czyli po odjęciu wartości wyposażenia będą cenami... Toyoty. Mazdy nie będą więc droższe, ale będą konkurować wyposażeniem. O "brutalnej" wojnie cenowej z Toyotą nie ma więc raczej mowy. Mazda nie ma bowiem - przynajmniej na początku działalności w Polsce - ambicji osiągnięcia 11-12 procentowego udziału w rynku. Zadowoli się w najbliższych latach dwuprocentowym udziałem. W tym roku chce sprzedać około 1300 samochodów, a w całym roku budżetowym 2 tysiące.

Interesująca jest także strategia marketingowa Mazdy na polskim rynku. Nie będzie się ona ograniczać do akcentowania, że to "prawdziwie japońskie samochody", o bezdyskusyjnej jakości.

To nie wystarczy - powiedział nam Wojciech Halarewicz, szef polskiego przedstawicielstwa. Mazda ma jeszcze to co określane jest hasłem "zoom zoom". To odgłos jakie wydaje dziecko bawiące się samochodzikiem (w polskiej "wersji to "brrumm brrumm"). Chcemy dostarczyć ludziom radości z jazdy, którą odczuwali w swoich dziecięcych latach.

Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojny | wojna | rynek motoryzacyjny | Mazda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy