Chińskie technologie w mercedesach?
Najnowsza historia niemieckiego Daimlera nie napawa optymizmem fanów Mercedesa. Kilka tygodni temu koncern podpisał porozumienie o szeroko pojętej współpracy z Renault i Nissanem, które wielu zwolenników niemieckich pojazdów przyjęło z niedowierzaniem.
Współpraca z Francuzami i Japończykami to jednak dopiero początek. Daimler zacieśnia bowiem swoje kontakty również z producentami działającymi na rynku chińskim.
Ostatnio przedstawiciele niemieckiej marki potwierdzili, że firma Mercedes, z pomocą chińskiego koncerny BYD Auto pracuje nad rozwinięciem napędu elektrycznego. W tym celu utworzono nawet nową spółkę Shenzhen BYD Daimler New Technology Co Ltd, w której każda ze stron posiada po 50% udziałów.
Chociaż współpraca Daimlera z Chińczykami ortodoksyjnym fanom Mercedesa raczej nie przypadnie do gustu, trzeba pamiętać, że to właśnie Chiny są największym motoryzacyjnym rynkiem świata i nic nie wskazuje na to, by ten trend zmienił się przez najbliższe dziesięć lat.
BYD Auto jest obecnie najprężniej rozwijającą się firmą branży motoryzacyjnej w Chinach. Może się również pochwalić dużym doświadczeniem w dziedzinie produkcji akumulatorów i systemów elektronicznych. Mercedes ma już natomiast pewne doświadczenie w konstruowaniu układów napędowych niezależnych od paliw kopalnych. Jego inżynierowie nie mają też problemów z budowaniem pojazdów zapewniających pasażerom wysoki poziom bezpieczeństwa.
Połączenie wspólnych doświadczeń oby firm zaowocować ma nowymi konstrukcjami skierowanymi nie tylko na rynek chiński. Owocem współpracy Daimlera i BYD Auto ma być także nowa marka pojazdów elektrycznych.
Niemieckie media donoszą również, że Daimler planuje też nawiązanie szerokiej współpracy z Toyotą. Oba koncerny miałyby współpracować przy opracowywaniu ogniw paliwowych dla swoich nowych pojazdów. Jeszcze w tym roku w sprzedaży pojawią się modele klasy A (E-CELL) i B (F-CELL) Mercedesa napędzane wyłącznie dzięki energii elektrycznej.